Wystarczy tylko bardzo chcieć…..

Co zajrzę do skrzynki mailowej, to nowy temat … Tym razem list od Pawła:

„Po spotkaniu z Gutkami w Tolkmicku, postanowiłem zainicjować kolejny krok. Pewnej październikowej niedzieli, paru gości, znających się początkowo tylko z bloga Milki, spotkało się w Trójmieście. W sobotę, na rozgrzewkę  popływaliśmy jachtem Jurka, a w niedzielę kiedy dołączył do nas Melon z Grzegorzem, wsiedliśmy na …. zresztą zobaczcie sami.

http://youtu.be/N_VaQG-TO2Q

Marzenia się spełniają. Tak po prostu.”

pozdrowienia,

Paweł

 

12 komentarzy do “Wystarczy tylko bardzo chcieć…..

  1. Superprodukcja! Do pełni szczęścia brakuje tylko krótkich wywiadów z kapitanem i załogą…
    Takie pytanie: jak szybko znika linia lądu za rufa Operona?

    • Wyraźnie brakowało tam takiego jednego gościa z Poznania, o którego Gutek pytał w Tolkmicku, a który by te wywiady perfekcyjnie przeprowadził. Prawdą jest że wrażenia są tak niesamowite, kiedy jacht sypie ponad 10 knotów, a na rufie faceci sobie pogaduszki ucinają z rękami w kieszeniach, że tak naprawdę nie wiesz czy upajać się chwilą, czy filmować, czy robić wywiady. Staraliśmy się bardzo, stąd tyle materiałów. Gutek okazał się bardzo tolerancyjny, kiedy zaczęliśmy mu penetrować grodzie, zaglądać w różne zakamarki i sprawdzać, który siłownik nie wytrzymał itd. Wiecie ile mam zdjęć i filmów ze „skrzynki kilowej?”
      Pozdrowienia,
      Paweł

  2. Te ręce w kieszeniach były na początku,potem już się jechało coraz szybciej,niestety wiało tylko do 3 B,ale grota w trójkę do samego końca bez kabestanu nie szło wyciągnąć.
    Cały czas pochłanialiśmy opowieści Gutka,więc dlatego ten zasłuchania na rufie.
    Nasz Kapitan ma wielkie zdolności też narracyjne.Mamy nadzieję na książkę.

    • Nie wiecie czemu ręce w kieszeniach? Operon to jacht jednoosobowy!! Dla reszty zabrakło zajęcia to trzeba było coś z „rencami” zrobić, najbliżej były kieszenie. Oprócz tych co trzymali w kieszeniach byłem ja i miałem zajęcie trzymałem aparat.
      Dla tych co nie byli z nami na zdjęciu od lewej Pawełnvg, Gutek, Tomek Melon,Jasiek z gór Johnny, Grzegorz, najniżej Jurek zajęty prowadzeniem jachtu.
      Mnie na innych zdjęciach widać w niebieskim ubranku.
      Podziękowania dla Pawła i Tomka za organizację spotkań, dla Jurka za gościnę i wszystkim za fantastyczne chwile spędzone w Waszym towarzystwie.
      Pozdrawiam
      Andrzej

  3. Super wspomnienia ! Fajnie zmontowany film / muzyka. Trzeba łapać wiatr w żagle !!! :)
    Chociaż niektórzy trochę przesadzają. W nocy na Północnym Atlantyku stracił maszt Akena Veranda sympatycznej załogi : Arnaud Boissieres , Gerard Veniard :

    U wybrzeży Brazylii naszczęście sprzyjające wiatry dla Radka Kowalczyka i jego 790 Calbud !

Możliwość komentowania jest wyłączona.