Rejs z Gutkiem – relacja z pierwszej ręki: Jarek Stożek

Kolega Jarek wylicytował w swoim czasie rejs na pokładzie Operon Racing z kapitanem Zbigniewem Gutkiem Gutkowskim; Wyprawa się odbyła, a oto wrażenia – dzięki Jarek za opis. A tak przy okazji – widziałam się z Gutkami w niedzielę w Mikołajkach i Gutek wspominał, że „orkiestrowe” rejsy już się odbyły, a atmosfera była naprawdę fajna. Snują się już powoli kolejne plany, o których niebawem. A teraz Jarek:

fot. Jarek Stożek

„Cześć !
 Obiecana relacja z rejsu wylicytowanego w trakcie aukcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Uczestnicy: Mieczysław, Leszek, Rysiek, Paweł, Kajetan (13lat), Jarek , ekipa Wydawnictwa Operon: Anita, Piotr i Kuba.
Na jachcie nad wszystkim czuwał: kapitan Zbigniew Gutek Gutkowski i jego prawa ręka Maciek Świstak Marczewski.
Miejsce: Pro Marina Sopot
Jacht: Bagages Superior-Cafe Legal-Globe-Operon, Eco 60, grubo ponad 200 m kw. super wytrzymałego syntetycznego żagla !

fot. Jarek Stożek

29.07.2011, piątek godz. 10.30, pochmurno, lekka poranna bryza, wychodzimy z portu!
Stawiamy żagle, grot – trzech mężczyzn przy fale i jazda 25 m do góry, potężny żagiel sunie pod top masztu, przy ostatnim salingu lekka zadyszka!
Gutek przez osiem miesięcy stawiał żagle sam, po zakończeniu regat okazało się, że schudł 15 kg. Po postawieniu grota, szybko rozwijamy solent.
Wiatr 12-14 w, stan morza 3, załoga w kapokach, płyniemy baksztagiem, kurs Hel!
Wiatr coraz mocniejszy, stan morza 4. Ochotnicy mogą stanąć za kołem sterowym. W kokpicie ciekawa rozmowa, wspomnienia z V5O, problemy polskiego żeglarstwa, Vendee Globe 2012… !
Godzina 14-ta, port Hel, cała grupa szybkim marszem  dociera do restauracji Maszoperia mieszczącej się w 180 letniej chacie rybackiej. Pyszny obiad, duży wybór potraw, Anita z Wydawnictwa Operon dba, aby nikt nie wstał od stołu głodny.
15.30 ! Wypływamy z Helu, wiatr tężeje, morze 4-5. Stawiamy żagle, lewy hals, kierunek Gdynia. Operon tnie fale prowadzony przez autopilota Raymarine, zawietrzna burta zanurzona, aż po słupki relingów, ale jazdaaa ! Cała załoga balastuje!!! Gutek stoi w kokpicie i opowiada o hiszpańskim systemie podatkowym, który sprzyja rozwojowi żeglarstwa w tym kraju.
Reda portu Gdynia , zwrot przez sztag prawy hals, kierunek Gdańsk. Kapitan schodzi do mesy, pokazuje nielicznym śmiałkom niepublikowane filmy z V5O, reszta załogi balastuje. Pomimo ostrego bajdewindu Operon szybko zbliża się do redy portu Gdańsk. Sprawny zwrot na kursie Sopot Pro Marina.
Godzina 18.15 wpływamy do portu jachtowego w Sopocie. Na kei kobiety machające do dzielnych żeglarzy, kochamy Was nasze Muzy! Siedem godzin rejsu mineły jak jedna chwila.
Pożegnanie z uczestnikami rejsu i jego organizatorami. Wielkie dzięki, było wspaniale. Tego nie da się opisać, to trzeba koniecznie spróbować !

fot. Jarek Stożek

Miły akcent na koniec dnia, Mieczysław jeden z uczestników rejsu i forumowicz bloga, zaprasza naszą rodzinkę na swój jacht, którym przypłynął ze Szczecina specjalnie, aby przywitać Gutka i wziąć udział w rejsie „Operona”. Na jachcie „Atlantyk” panuje domowa atmosfera i serwują dobrą herbatę i smaczne pączki. Dzięki Mieczysławie !!!
Dużo wrażeń jak na jeden dzień! Będzie co wspominać w długie zimowe wieczory!
Pozdrowienia dla Wszystkich!
Stopy wody pod kilem !!!
Jarek Stożek
Limanowa AD 2011

fot. Jarek Stożek

3 komentarze do “Rejs z Gutkiem – relacja z pierwszej ręki: Jarek Stożek

Możliwość komentowania jest wyłączona.