W nocy prowadzenie w stawce Vendée Globe przejął Banque Populaire, czyli Armel Le Cleac’h. (Ma teraz oficjalną ksywkę Szakal, za nieustępliwość pościgową, że się tak wyrażę, gonił Francisa 6 dni.) Nie wnosi to wprawdzie wielkich zmian, bo przed nimi jeszcze pół świata i nie raz zamienią się miejscami moim zdaniem, ale odnotowuję dla porządku. A dla poprawy humoru – filmik od Tanguy de Lamotte’a: http://www.dailymotion.com/video/xw0mu9_smoke-on-the-water_sport – jak się można bawić na Oceanie Południowym.

Smoke on the Water / Fot. T. de Lamotte / Initiatives Coeur / vendee Globe
Jeżeli ktoś wczoraj nie oglądał Piekielnych regat na Discovery World, to link do materiału zabezpieczonego przez Marka Gałkiewicza jest tu: http://youtu.be/Dwlwttq2zqw
Kuba Strzyczkowski po zakończonym z sukcesem przepłynięciu Atlantyku powrócił już do kraju http://www.zagle.com.pl/artykul/czytaj/kuba-strzyczkowski-powrocil-do-kraju,12154/, a z portugalskiego Cascais do Las Palmas na kanarach wyruszył katamaran Gemini 3 Romana Paszke. (Newsy na bieżąco są na stronie http://paszke360.com/ – strona wygląda lepiej i jest bardziej funkcjonalna niż w trakcie poprzedniego rejsu, ale wciąż brakuje mi zdjęć z pokładu, a załoga – wraz z kapitanem – zaczęła używać Twittera i Facebooka i na bieżąco przekazuje informacje z trasy. Dzisiaj powinni zacumować w Las Palmas.)
Polskie przygotowania do OSTAR 2013 również nabierają tempa – Krystian Szypka ma jeszcze 5 miesięcy żeby przygotować SY Sunrise i siebie oraz przełożyć tonę papierów związanych z formalnościami. Oficjalna informacja prasowa głosi: „Jacht obecnie korzysta z gościnności mariny Polskiego Klubu Morskiego w Gdańsku, gdzie rozpoczęły się już prace modernizacyjne, przeglądy i pomiary. W najbliższych dniach przewiduje się demontaż masztu i steru. Przed wypłynięciem do Plymouth sprawdzony musi być każdy element wyposażenia, kadłub i takielunek. Wykonane będą także nowe żagle sztormowe i na ciężkie warunki pogodowe. W kolejce czeka jeszcze m.in. montaż radaru, aktywnego reflektora radarowego i generatora prądowego. OSTAR to wyścig pod wiatr, prąd i atlantycką falę, nie może być zatem mowy o niedomaganiach sprzętowych, które nie tylko zmniejszyły by szanse na dobre miejsce w rywalizacji ale mogłyby zagrozić bezpieczeństwu jachtu i skippera. Dzięki zaangażowaniu wielu osób zarówno z pomorskiej jak i zachodniopomorskiej społeczności żeglarskiej wszystkie przygotowania powinny zakończyć się zgodnie z planem.”
Radek Kowalczyk był na targach w Paryżu: „Ogrom imprezy nijak miał się do codziennych informacji o światowym kryzysie: 810 wystawców, 1400 prezentowanych marek, 250 tysięcy zwiedzających, ekspozycja ponad 800 różnego typu jachtów.. i co najważniejsze wszelkie nowinki techniczne wkraczające w świat jachtingu i spokrewnionych sportów wodnych.” Oczywiście również na spotkaniu Classe Mini, gdzie zaprezentowano szczegóły przyszłorocznej edycji regat Mini Transat 2013. Więcej informacji od Radka i Krystiana na stronie http://www.oceanteam.pl/.
Na koniec niefajna informacja – z końcem roku firma Nivea kończy program “Nivea Błękitne Żagle”. Szkoda. Ciekawe, czy znajdzie się firma – lub kilka firm – skłonnych pomóc najmłodszym żeglarzom? Tego możemy sobie życzyć na Nowy Rok.
Święta i po Świętach ,a my czekamy na expertyzę Gutka co tam rzeczywiście się popsuło.
Chłopcy jadą jak po sznurku,mają łatwo.
Naszej Gospodyni Wesołych Świat i dużo,dużo zdrowia przy utrzymywaniu tego bloga.
Kochani fani Gutkowi
Wesołych świąt Bożego Narodzenia z całego serca i znad morza życzę Wam i sobie aby w Nowym Roku Gutek miał możliwość zabłysnąć jak prawdziwa gwiazda naszego żeglarstwa.
Kłopoty ze sprzętem, zmęczenie, stres, to codzienne problemy 13- tki śmiałków VG !!! 180 st. długości południowej zmiana daty i jeden dzień w zapasie dla dzielnych żeglarzy ! Oryginalny prezent świąteczny :)
Cała naprzód Virbac Paprec !!! :)
Ale głosować nadal można na Gutka i w Wietrze jak i Sodebo.
Swoją drogą to pogodę do tej pory mają wymarzoną,nie dziw,że maja takie osiągi.Nawet przy równiku ich nie zatrzymało,dla Gutka to za łatwo,bez żadnej walki,tylko jazda na maxa.Jak tak dalej pójdzie to będzie rekord trasy,tylko obstawiać teraz na ile.
Mocny zachodni wiatr, krótka noc, warunki do szybkiego żeglowania faktycznie dobre. Liderzy VG mijają ostatnie skrawki lądu, przed nimi 5000 mil morskich bezludnych obszarów Ziemi !!!
Bernard Stamm zawija na Auckland Island, aby naprawić hydrogenerator . Pierwsza trójka zacieśnia szyki, rozgrywka do zachodniej bramki Pacyfiku będzie emocjonująca, nie odpuszczą nawet w Święta.
Ryczące „czterdziestki’, „czający się” na północy huragan „Evan”, granica dwóch potężnych oceanów, ciągłe przetasowania liderów, po prostu 38 dzień Vendee Globe !!!
Wlasnie Gabard mija lidera I znow wychodzi na prowadzenie !