
O świcie w Gdańsku … / fot. E. Gutkowska
Dziś o godzinie 0500 jacht ENERGA prowadzony przez Zbigniewa Gutkowskiego, żeglujący z załogą Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zacumował w Gdańsku, przy nabrzeżu stoczni Sunreef. Załoga po rejsie z Cherbourga zmęczona, ale zadowolona:„Świetna atmosfera, doskonały jacht, doskonały kapitan, jesteśmy bardzo zadowoleni, dziękujemy” – powiedział jeden ze zwycięzców aukcji, Karol Owczarek. My również pozdrawiamy całą załogę i dziękujemy, że „przywieźli” Gutka do domu po pół roku na morzu :)
Poniżej wypowiedź Karola Owczarka po zejściu na stały ląd:

Jacht ENERGA, ex. Hugo Boss – po raz pierwszy na polskich wodach terytorialnych. / Fot. E. Gutkowska

Cuma na ląd! / Fot. E. Gutkowska
Może już czas przywrócić prestiżową klasę QT? :)
Albo utworzyć nową narodową np. 7,5 m – jak znalazł pomiędzy Optymistem a Energą!
I CO DALEJ ???
A Eliza jak Ainoha! :)
Piękny to widok, gdy taki jacht z takim kapitanem i taką załogą wpływają o świcie do portu, z którego nie wypływali. Można powiedzieć – czysty zysk. Gratulacje za dotychczasowe przedsięwziecia. Czy eskortował ich holownik??
„pawelnvg” od 14 lipca pływa po Bałtyku. Chciał witać Gutka na morzu. Ciekawe czy się udało ?
Wypatrywaliśmy z Jurkiem Gutka cały czas, ale tym razem morze było za duże albo Gutek za szybki (co specjalnie nie dziwi). W każdym razie załoga przez pierwsze dni się dziwiła, co my tak ciągle o tym Gutku nawijamy…..
Mam nadzieję że jeszcze dane nam będzie tego lata spotkać Gutka i obejrzeć Energę…
Pozdrowienia,
Paweł
No właśnie!!!!!!!!!!!!!!
No inaczej nie może być. Sam fakt, że ten rejs odbył się na najszybszym polskim jachcie jednokadłubowym pod komendą Gutka daje dodatkową dawkę szczęścia i adrenaliny. To niezapomniane przeżycie, na zawsze. Pewno załoga żałuje, że ten rejs się już skończył, że tak szybko dotarli do Polski ;-).
Gratuluję wszystkim i pozdrawiam