W poniedziałek w Gdańsku

Operon Racing tuż przed metą - samotny biały żagiel. Fot. MJ / V5O

autografy ... trzeba trenować :) MJ / V5O

Otrzymałam informację od Operon Racing, że GUTEK wraca do Polski w poniedziałek – na razie samolotem na kilka dni. Pierwsza konferencja prasowa odbędzie się w Gdańsku, w poniedziałek 6 czerwca o 12.25, w Porcie Lotniczym im. Lecha Wałęsy, ul. Słowackiego 200 :)

Mnie tam nie będzie, ale postaram się dowiedzieć wszystkiego. Prawdopodobnie będzie też w przyszłym tygodniu konferencja w Warszawie, terminu jeszcze nie znam, jak się dowiem to powiem. No i pojadę na pewno. Na razie bardzo się cieszę, że jestem w domu.

Chciałam też bardzo, bardzo, bardzo podziękować Gutkowi za cierpliwość względem mojej osoby i za długie godziny rozmów telefonicznych w trakcie regat. Za tłumaczenie zawiłości technicznych i meteo  oraz za szczerość. Za to, że jest jaki jest i że praca z nim była wyjątkowym doświadczeniem. Chyba z nikim tyle przez telefon w życiu nie rozmawiałam …

Dziękuję też mojemu mężowi, bez którego wsparcia w rzeczach małych i dużych, tolerancji dla moich wyjazdów i pracy 24/7 oraz  zrozumienia dla faktu, że realizuję zawodowe marzenie życia nie mogłabym się tego podjąć.

27 komentarzy do “W poniedziałek w Gdańsku

  1. Ponad 7 m-cy pisaliśmy o Gutku, ale dopiero teraz, na filmie ktoś użył jednego słowa, którym podsumpwał jego styl: „brawurowo pokonał trasę”. Tak, to jest to słowo, to jest styl Gutka.

  2. Już jestem, dzięki Milka na namiary na ekipę z Operon Racing. Udało się, byłam na konferencji, ale proszę o ciut cierpliwości – dajcie mi trochę czasu, dopiero wróciłam do domu. Mam trochę fotek, filmiki, krótki wywiad, ale muszę to ogarnąć…
    pozdrawiam

  3. Relację z konferencji obiecała koleżanka Boja – nie wiem, czy udało jej się dostać, ale mam nadzieję, że tak. Tekst i fotosy ew. filmiki – jutro, bo B dopiero wieczorem będzie miała chwilę, żeby do tego usiąść. czekamy :)

  4. Byłem na lotnisku,niestety nie udało mi się zobaczyć Naszego Diamenta.Może ktoś inny był sprytniejszy,ale na pierwszy weekend lipca tez bym się pisał,tylko czy Gutkowi będzie pasowało.Po dzisiejszym doświadczeniu widzę,że chyba trzeba to bardziej dokładnie przygotować,żeby nikt z daleka się nie na darmo przejechał.Pozdrowienia znad coraz cieplejszej zatoki i dzisiaj wietrznej.

      • A co gdyby tak Pani kierowniczka, zgodziłaby się zaszczycić robaczki przyjęciem honorowego patronatu dla działań spontaniczno-oddolnych? bo chyba mój meil gdzieś utknął między Mazurami a La Rochelle ;) , albo mam zły adres emaliowy?

        pozdrowienia,

        pawel@nvg.pl

  5. tak jak do końca maja byłem w terminach wyluzowany, to przez cały czerwiec mój grafik jest napięty do granic możliwości. jednakże, proszę wszystkich zainteresowanych aby szykowali się na pierwszą połowę lipca. Pawelnvg szykuje jakąś niespodziankę w trójmieście (na bank spotkanie z Gutkiem i ekipą Operona), więc moi mili rezerwować terminy. szczegóły zostaną podane w najbliższym czasie a jakby ktoś był zainteresowany zgłoszeniem swojego udziału w tak podniosłej chwili to napiszcie maila pod ten adres: Pawel@nvg.pl

  6. Witaj Milka,
    pozdrawiam wszystkich blogowiczów…
    Raczej będę na konferencji Gutka w Gdańsku, postaram się dowiedzieć jak najwięcej.
    Mam pytanie, na jaki adres wysłać ewentualne fotki lub film ze spotkania ?
    Bogna

  7. Będę w lipcu w Gdańsku, jako uczestnik jednodniowego rejsu z Gutkiem. Pod koniec lipca, zdam relację specjalnie dla bloga Milki Jung. Pozdrowienia dla Wszystkich !!!

  8. Ja będę i mam nadzieję,że więcej razem ze mną ,dzisiaj w klubie też rozpowiem,a sam(z Żonką) na zatokę taka pogoda to grzech nie wypłynąć.

  9. Ja mam czas i moge w Gdansku Gutka konferencje nakrecic. Tylko juz wiecej nie zmieniajcie terminow bo przyjade z daleka. Moj # cell. 513 180 712 Janek. Nie do wiary ze szefowej nie bedzie. Co to za konferencja bez szefowej ? A inne wazne postacie naszych pogaduszek co ? Przyjezdzajcie !!!

  10. Czekam na konferencję w Warszawie. MIlka you did great job too – many thanks.
    A może uda sią przywieźć kilka pamiątek z rejsu – może jakiś konkurs dla forumowiczów?

  11. Co dalej.

    Sukces Gutka jest spektakularny. Najbliższy czas, to dni chwały i splendoru, na jego ręce będą spływały nagrody, uściski i gratulacje, Operon Racing będzie budził podziw i uznanie. Każdy będzie chciał go dotknąć i wejść na pokład, by zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. To jest historyczna chwila i żeby się nie skończyła tak, jak inne nasze wielkie wydarzenia żeglarskie (np. brak zainteresowania sprowadzeniem z Hawajów s/y „Tanasza Polska Ustka”) potrzebny jest jakiś… „pstryk”. Być może pomysł z czarterowaniem słynnego jachtu jest pójściem w tę stronę, ale uwaga na komercję, która może to przedsięwzięcie wygasić np. dalekim rejsem poza Bałtyk.

    O dalszy ciąg kariery Gutka można być spokojnym. On sam i jego zespół rejsowy najlepiej wiedzą co zrobić albo wybrać z oferty propozycji, jakie do niego zapewne spłyną. Z naszego punktu widzenia ważniejsze jest aby przeobrazić ten sukces żeglarski w nową rzeczywistość, która otworzy możliwości trwałego rozwoju żeglarstwa morskiego – w tym regatowego – i spowoduje, że co jakiś czas polski żeglarz lub załoga znów będą ścigać się z najlepszymi w wielkich światowych imprezach – najlepiej na jachcie Made in Poland.

    Potrzebny jest kompleksowy program ze skuteczną strukturą i odpowiednim wsparciem oraz akceptacją społeczną. Taki program musi uwzględniać wszystkie aspekty stabilnego funkcjonowania i różne formy finansowania. Powinien być zatem oparty na współpracy czynnika państwowego, prywatnego i społecznego. Tylko taki system jest w stanie udźwignąć wyzwanie. Państwo powinno gwarantować stabilizację, sektor prywatny uruchamiać rozwój, a środowisko dawać entuzjazm. Wokół tego niezbędna jest rola mediów i mamy żeglarskie perpetum mobile na wieki.

    Wodze wyobraźni rysują mi taki obraz: w każdym porcie na Wybrzeżu jest Baza Żeglarska ze szkołą żeglarską, klubem regatowym i kapitułą. Dysponują one takim samym sprzętem zaczynając od Optymista, przez nowoczesne klasy stopniowane co dwie stopy na długości kadłuba w zakresie 12 – 24. Dzięki temu młodzież przechodzi na coraz większe jednostki, by w wieku 25 lat być przygotowanym do wejścia na pokład 30 i 40 stopowych maszyn regatowych. Reszta należy do kpt. Gutka i jego następców…
    5 do 10 takich baz rozlokowanych wzdłuż całego polskiego morza, organizowałoby systematyczne regaty portowe, regionalne (2 -3 porty) oraz sezonowe championaty o tytuł MP. Dla profesjonalistów byłby wielki szlagier w postaci Otwartych Regat Żeglarskich o Puchar Polski. Na takie regaty przypływałby cały Bałtyk, ludzie wylegaliby na brzeg, a telewizja nadawała relację NA ŻYWO tak jak robią to za oceanem… i się bawią na poważnie.

    Obecnie bardzo dobrze funkcjonują szkółki Optymiściarzy i… potem robi się klapa. Mateusz Kusznierewicz prowadzi swoją Akademię Żeglarską, kilka tysięcy uczniów z gdańskich szkół przeszło przez pokłady małych żaglówek i to jest ogromny potencjał. Szkoda tylko, że do przetargu na sprzęt wybrano tylko firmy zagraniczne… A mamy w Polsce przecież ogromny potencjał projektowy oraz produkcyjny. Zabrakło spojrzenia kompleksowego… nie ogłoszono nawet konkursu na projekt.
    Polski Związek Żeglarski wymaga odnowy. Jest niezbędny do funkcjonowania całego żeglarstwa, jednak nadmierne biurokratyzowanie środowiska oraz brak spójności okręgowej, co widać choćby po logach poszczególnych okręgów i skrótach nazw np. dublowane WOZŻ.
    PZŻ musi odzyskać powszechna akceptację i działać na rzecz klubów, a nie odwrotnie. Musi bronić interesy klubów, zabiegać o jak najlepsze warunki do ich rozwoju. Akweny, podatki pomostowe i gruntowe, inne obciążenia, które rujnują wiele klubów – to jest domena organizacji żeglarskiej! Jeśli się nic nie zmieni, to w regatach będą pływać tylko optymiści i oldboje…

    Czas na przemiany!
    Potrzebna jest jedność.

    Wirtualny kapitan

  12. Fajnie, chyba uda mi się dojechać na konferencję na lotnisko w Gdańsku, jeśli nie będzie nikogo z „szefostwa’ to postaram sie napisać Wam jakieś nowe wieści…
    pozdrawiam serdecznie

    • Byłoby fantastycznie – jeżeli uda Ci się zrobić fotos i napisać jakąś relację – wrzucę ją chętnie jako oddzielny post. No i wszyscy będą wdzięczni z pewnością – tym bardziej, że konferencji w Warszawie chyba nie będzie jednak …

      • Ok, postaram sie, ale proszę, informuj mnie na bieżąco, jeśli pojawią się jakieś zmiany w godzinie konferencji. Tego dnia mam wszystko zaplanowane co do minuty (ponadto dzieci maja trening w szkółce na optymistach) i jeśli będą jakieś zmiany (opóźnienia) to mogę się nie wyrobić…

Możliwość komentowania jest wyłączona.