Według raportu pozycji na godzinę 20.00 Gutek ma jeszcze 149 mil do mety. Spodziewamy się go jutro około 08.00 rano na mecie, w porcie ok. 4 godziny później (to zależy od pływu, nie od nas). Na razie jak widać na zdjęciu port jeszcze pustawy, Brad już z załogą zmierza do portu. Tymczasem dotarli do nas pierwsi kibice w postaci kolegi Pawła B. Czekamy na pozostałych – proszę się ujawniać. Pozdrawiamy tymczasem z La Rochelle :)
No i oczywiście – Wielkie Gratulacje dla Brada! Brad – congrats! Well done!
Wielkie Gratulacje Dla nas wszystkich WYGRAŁEŚ te regaty – szkoda że mój pomysł na wyrwaną szynę dotarł za późno ale na szczęście wytrzymała. Jaszcze raz GRATULACJE.
Pozdrawiam
Mógłby może ktoś te wszystkie „Niesamowite Przypadki Naszego Regatowca” spisać ,ale tak dokładnie,mielibyśmy to dla potomnych,tych pesymistów,że „na pewno się nie uda”.
Mam nadzieję ,że gdzieś (może na blogu Milki) jakąś zakładkę dla optymistów i sympatyków Gutka się uda założyć.Bądź co bądź Gutek już pewnie się przygotowuje do następnych regat,a my z nim?!
Póki co to GUTEK,GUTEK BRAWO, BRAWO.
Te przygody może spisać tylko Gutek. To co jest w jego głowie, to skarb literacki. Bestseller! Jednak żeby z tego zrobić „białego kruka” trzeba by relacje kapitana połączyć w jakiś sposób a tym blogiem. Tego dokonać może tylko szanowna gospodyni (najlepiej we współpracy z AS i jej dziełami) i to by było to. Album. Zdaje się, że książkę K. Jaworskiego pisał S. Wysocki, więc wszystko jest możliwe… :)
Darek prawie u celu. Jeszcze tylko 8NM mu zostało. Rib’y już wystartowały na powitanie i będą kolejne super foty. Darek, duży szacun i uznanie :) Pewnie wjadą do L-R razem z Gutkiem, kiedy otworzą śluzę.
Swoją drogą teraz widać po raz kolejny genialną strategię Gutka. Ten wiatr przyszedł o dzień za późno: od dołu mają pod wiatr, a góry z wiatrem. Gdyby takie warunki były kiedy Gutek ścigał się z Krzysiem, kto wie jak potoczyłyby się losy tego finiszu. Biorąc pod uwagę „kilowe atrakcje” i tak jest super. Babcia dała z siebie (a raczej Gutek wycisnął z niej) naprawdę wszystko – Gutek, duże buziaki dla babci, a właściwie „Pani Babci”.
Pozdrowienia,
p.s. Gdyby ktoś jeszcze chciał dołączyć do listy chętnych na spotkanie, to zapraszam: pawel@nvg.pl
Gutek
Niekonczace sie, Wielkie, Niesamowicie Wielkie Gratulacje za taki wyczyn na skale swiatowa.
Zaczelo sie zaraz po wyjsciu z La Rochelle, Brad dowiedzial sie bardzo szybko z kim ma do czynienia. Potem Gutek po spotkaniu ze smiglem musial przeprowadzic operacje szycia na wlasnej glowie. Gdy przed Kapsztadem scigal Brada podarl sie genaker.
Drugi.
Na Oceane Poludniowym samoster zostal sam sobie sterem, ale Gutek nie daje sie.
W walce o drugie miejsce unikiem odrywa sie i oplywa Nowa Zelandie „inna” strona i nieomal, nie wygrywa.
Drugi.
Po wyjsciu z Wellington spotyka drzewo, znowu chlopaki odplywaja. Przed Hornem kil sie odzywa niebezpiecznie. Jak Gutek doprowadzil do 40 sekund przewagi na mecie w Punta del Este On tylko to wie.
Drugi.
W etapie do Charlston, pada alternator i zeby nie bylo tylko na „Babcie” Gutek sam sobie lamie zebra. Lamie sie bukszpryt, odpada sztag, a bez sztagu juz sie nieda plynac.
Zawija do Fortalezy wszystko to naprawia nieoceniony zespol brzegowy, a Gutek oficjalnie sie kuruje. Jeszcze raz do Charlston i jeszcze raz lamie sie bukszpryt.
Niestety czwarty.
Ostatni odcinek do LR to urwana szyna na maszcie i bez mozliwosci ewentualnego refowania grota, wiazanie kilu do ..? Powiazanie kilu. Acha jeszcze na Oceanie Spokojnym Nasz Gutek przywiazal silnik do …
Drugi
Kiedy Nasz Kapitan plynal i robil predkosc miedzy tymi naprawami niewiadomo.
Wiadomo natomiast napewno, ze jest pierwszej klasy Zeglarzem i Regatowiecem.
Pozdrowienia i podziekowania dla Milki
i calego zespolu brzegowego
Marek
Wielkie Gratulacje dla Gutka !
Gratulacje dla całej czwórki!
Ukłony dla „NASZEJ ” Milki.
Fajnie, że ten blog powstał, bo mogliśmy „przepłynąć” ten wyścig wspólnie.
Być blisko. Tyle nerwów, tyle emocji.
Sami wiecie ile czasu spędziliśmy na „wachtowaniu” przy kompie, a przecież to nie my płynęliśmy…
Dziwne ?
Coś musi być w tym Żeglowaniu.
Pozdrawiam wszystkich
Wojtek
Gratulacje dla całej czwórki!
Ukłony dla „NASZEJ” Milki.
Fajnie, że ten blog powstał, bo… można było „przepłynąć” ten wyścig wspólnie.
Być blisko. Ile nerwów, ile emocji.
Sami wiecie ile czasu spędziliśmy na „wachtowaniu” przy kompie, a to nie my płynęliśmy…
Dziwne ?
Coś musi być w tym żeglowaniu.
Pozdrawiam wszystkich
Wojtek
Radio Chili Zet podało dość obszerną wiadomość o znakomitym drugim miejscu Gutka w regatach dookoła świata. Aż ciareczki pobiegały po plecach… TVP Sport zapowiadała zdaje się jakąś transmisję na sobotę godz. 16:20, ale ten kanał jest kodowany…
Co tam, ciekawsze jest to, co można wyczytać i obejrzeć na oficjal page, a tam wyczytałem, że Pan Gutek jest 183 żeglarzem, który samotnie okrążył świat (a zapomina się o tym fakcie skupiając się wyłącznie na regatach) oraz, co mnie powaliło… Gutek jest Pierwszym Polakiem, który okrążył glob w regatach solo! YES, YES, YES! NUMBER ONE! :)
Chyba będzie telefon od prezydenta…
a sponsor medialny „Trójka” tez wzmiankowo jedynie informuje o osiągnięciach Gutka …
chyba, że jest więcej kiedy nie słucham …
GGG
Tomek alias bzikol.
Onet podaje info w zakładkach Sport/Inne/Sporty wodne/żeglarstwo, podobnie jak TVP Sport… obydwie witryny skopiowały newsa za PAP. Dobre i to…
http://sport.onet.pl/zeglarstwo/gutkowski-wiara-pozwala-spelniac-marzenia,1,4383577,wiadomosc.html
http://sport.tvp.pl/inne/wodne/zeglarstwo/velux-5-oceans/aktualnosci/gutkowski-marzenia-moga-sie-spelniac/4580493
Czyli żeglarze muszą sobie poszukać, niemniej cieszmy się bo jest czego szukać! I jest jak – internet górą.
Dla Gutka – wielkie gratulacje!!!
Szkoda, że już koniec emocji.
A co do zdania Piotrka, to się zgadzam. Powinno się zdecydowanie więcej relacjonować. Spokojnie mógłbym sobie wyobrazić fotkę finiszującego Gutka na pierwszych stronach dzienników. Dlaczego może być po kilka stron relacji z piłki nożnej (!), a prawdziwego sportu jest w gazetach tak mało?
Dzięki Panie Gutek, kapitanie Gutek. Gratulacje za wspaniałe osiągnięcie. Podziękowania dla gospodyni – cudowna robota. Wielkie dzięki dla sponsorów.
Gutek nie zostawiaj nas tak – chcemy więcej.
Niestety ! Samochod Obamy wygrywa na polskich akranach TV ! Juz dwa dni nam go pokazuja- a dziennikarze upajaja sie nazwa „bestia „. Kapitana Gutkowskiego ani sladu . Prezydenta Obamy tez jak na lekarstwo. No coz .Polish Reality
Wiem, ze moze to nie miejsce i pora teraz na to, bo powinnismy sie cieszyc i swietowac sukces Gutka ale co mnie wkurza najbardziej ze jak narazie np na chyba zadnym portalu internetowym na glownej stronie nie ma informacji na temat sukcesu Gutka. Jak mamy miec dobrych zeglarzy gdy nawet nie potrafimy rozglosic takiego sukcesu. Jak mozemy propagowac ten sport. Wydarzenia typu ze otworzono nowa trybune na stadionie Wisly sa widac wazniejsze niz drugie miejsce Zbigniewa Gutkowskiego w regatach samotnikow dookola swiata. Bo to akurat wisi caly dzien na stronie( chyba najpopularniejszego portalu w polsce) Dla ludzi takich jak ja, ktorzy mieszkaja X czasu poza Polska internet jest chyba podstawowym zrodlem informacji o Polsce. Fajnie, ciesze sie wisla ma nowa trybune ale uwazam ze Gutka wyczyn jest o wiele bardziej cenny i wazniejszy niz te kilka tysiecy nowych krzeselek w Krakowie. Pamietam kilka dobrych lat temu TVP podpisala umowe chyba z Poskim Zwiazkiem Zeglarskim na temat propagowania zeglarstwa w telewizji. W ten sposob chciano zachecic glownie mlodzierz do plywania. Nie wiem, nie mam dostepu tutaj zbytnio do TVP ale nie sadze ze 30 sekundowa wzmianka w wiadomosciach to jest propagowanie zeglarstwa. Moze sie myle i obym sie mylil, moze faktycznie jest wiecej zeglarstwa w telewizji publicznej.
W kazdym badz razie dla zwyklego zjadacza chleba na prozno dzis szukac informacji o Gutku na glownych stronach portali internetowych. Owszem znajdziesz ale po wejsciu w serwisy tematyczne juz, a zwykly Kowalski Czy Nowak raczej nie zaglada gleboko w serwisy tematyczne tylko rzuca okiem co jest na stronie glownej i jezeli go zainteresuje to przeczyta.
Nie wiem moze za duzo wymagam od telewizji i wszelkich innych „nosnikow informacji” ;) bo ja moglbym 24H ogladac wszystko co jest zwiazane z zaglami, woda i regatami ;)
Pozdrawiam Piotrek
Wspaniałe osiągnięcie! Wielkie gratulacje dla Gutka oraz wszystkich konkurentów (słowa szacunku również dla Christopha Bullensa). Wszyscy pokazali niezwykłą waleczność i dostarczyli dużo emocji.
Specjalne podziekowania wszystkim fotografom za wspaniale ujecia na fotogramach ktore nas zadziwialy najwyzszym poziomem artystycznym i technicznym. Teraz czekamy na albumy z V5O .
O tak, album z pięknymi zdjęciami z V5O , opis organizacji regat od „kuchni” płyta DVD ,
nieoficjalne „plotki” z kuluarów, wspomnienia własne osób , które brały udział w tym projekcie. „Murowany” bestseller wydawniczy !!! Popieram i czekam niecierpliwie! :)
Stalo sie . The end ! Koniec nadszedl szybciej- za szybko plyneli ,jeszcze Derek plynie wolniej- pewnie zal mu konczyc tak piekna impreze. A my co teraz poczniemy ? Czas na wode Panie i Panowie . Serdeczne podziekowania slemy Gutkowi, Pani Milce Jung ,Operonowi ,Veluxowi I calemu sztabowi ktory zorganizowal Regaty V5O. Dzieki ! Ja osobiscie jestem pod wrazeniem tak licznego grona blogowiczow w kraju i za granica, ktorych wiedza , poczucie humoru i fachowosc mnie zadziwila. A ile talentow pisarskich sie objawilo. Brawo. Mysle ze trzeba koniecznie sie spotkac, umowic. Droga Pani o slodkim imieniu bardzo prosze nie zamykac swojego bloga ( jezeli to mozliwe) i umozliwic nam to .
Wszystkim czterem uczestnikom należą się owacje, każdy z nich dał z siebie wszytko i udowodnił, że „chcieć znaczy móc”.
Pomimo wielu trudności, awarii, opłynęli glob dookoła, GRATULACJE.
Są przykładem dla wielu ludzi na całym świecie, ze nie wolno odpuścić, trzeba walczyć do końca – nie tylko w sporcie, ale także w życiu codziennym, Są także pozytywnym przykładem, dla młodzieży, że w życiu liczy się nie tylko pilot od telewizora, myszka od kompa i budka z piwem. Warto propagować aktywny tryb życia, z różnymi pasjami i wiarę, że wszystko jest możliwe….
Podziękowania dla Milki za to, ze mogliśmy być duchem razem z Gutkiem i na bieżąco obserwować jego sukces, Podziękowania dla wszystkich którzy trzymali kciuki, dmuchali i pomagali swoimi radami podczas gorszych dni na morzu.
Fajnie, że brać żeglarska na całym świecie potrafi się tak zintegrować, mam nadzieję ze uda się spotkać w realu :-)
pozdrawiam serdecznie
Bogna
„boja”
Bogna, fajnie że też myślisz o spotkaniu w realu, bo Iza się martwiła że byłaby jedyną żeglarką w męskim gronie ;) . Mamy już wstępną propozycję, ale jak się zbierzemy to ustalimy co i jak. Mamy też wielką nadzieję, że i nasze marzenie się spełni i spotkanie z Gutkiem, ekipą O-R i oczywiście Milką dojdzie do skutku. Przypominam swój adres pod którym zbieram chętnych: pawel@nvg.pl
Pozdrowienia,
Paweł
Czy to ta KIKA co miala klopoty ze szyciem ? Jesli tak i jesli wyrusza w morze pod zaglami to musi potrenowac szycie. Taki joke !
Janku – :) ta sama, ale jakby trochę inna :) jak trzeba będzie to będę szyć pozrywane żagle :), ale mam nadzieję, że nie będzie to konieczne:) Pozdrowienia! A jak będę kiedyś miała swoją łódkę to nazwę ją „Fly with the wind” :)
Jeszcze raz gratulacje! Dla Rodziny Pana Gutka – mi bardzo podobało się zdjęcie Pani Elizy z montażu Panny Ainhoa Sanchez, podziękowania należą się też naszej Gospodyni – za piękne zdjęcia, wpisy, za kawał dobrej roboty. Dziękuję Panu Kapitanowi Gutkowskiemu. Dzięki jego postawie – zrozumiałam, że człowiek może wiele osiągnąć, pomimo pojawiających się przeszkód na swojej drodze i warto walczyć o swoje marzenia, dlatego znalazłam pracę, w której się realizuję, a we wrześniu sama ruszam w morze. Dzięki ! Pozdrawiam Iza „Kika”
To wspaniałe, kiedy człowiek stanowi inspirację dla drugiego człowieka. Nie wiem czy Gutek jest świadomy wpływu na wielu ludzi na tym świecie :) Uznanie należy się również tobie, Iza za to że stanęłaś na starcie i umiałaś tę inspirację wykorzystać :) :) :)
powodzenia i pozdrowienia,
A w galerii są piękne zdjęcia z powitania Gutka na wodzie, autorstwa oczywiście panny Ainhoa, którą przy tej okazji serdecznie pozdrawiamy. Na jednym ze zdjęć jest pani Eliza, którą również serdecznie pozdrawiamy i którą podziwiamy za oddanie sprawie.
http://www.velux5oceans.com/galleries/gutek-arrives-in-la-rochelle-ainhoa-sanchez/
pozdrowienia,
Paweł
A mnie się łezka w oku zakręciła ze szczęścia, podziwu i dumy z osiągnięć Gutka. Wszystko już zostało powiedziane więc nie będę się powtarzał. Gutek Kochamy Cię za to kim jesteś i jaki jesteś.
Gratulacje!!!!!!!!!!
Tomek
„melon”
Wiwat Gutek,żeby się nie musiał wracać do CSM to chyba by był jednak i tutaj drugi,średnią prędkość przy tylu przygodach i tak miał większą od CSM.Cieszymy się,że to się dobrze skończyło.
Dzięki ci Panie Boże jeszcze raz się udało!!!
Gutku wielki z Ciebie człowiek! Udowodniłeś swoją postawą, że warto podążać ścieżką własnych marzeń!
Dla mnie tak samo jak dla wielu innych przez te ostatnie kilka miesięcy stałeś się wzorem do naśladowania, udowodniłeś, że marzenia się spełniają i co najważniejsze pokazałeś, że nie ma takich przeciwności, których przy odrobinie silnej woli nie da się pokonać. Wielkie gratulacje, wierzę, że kiedyś uda mi się uścisnąć Twoją dłoń i jeszcze raz pogratulować ogromnego sukcesu jaki sobie wypracowałeś i na który – bez dwóch zdań – w pełni zasłużyłeś.
Chciałbym również szczerze podziękować zespołowi brzegowemu, bez którego ten sukces nie byłby możliwy. Oczywiście podziękowania należą się również sponsorom, wizjonerom, którzy bez szemrania łożyli jakby nie było duże pieniądze.
Wielki szacunek się należy również dla najbliższej rodziny Gutka, wspierającej Go w czasie tej wielomiesięcznej rozłąki.
No i oczywiście należą się szczególne podziękowania dla naszej Pani Gospodyni Milki Jung, która nie zważając na nasze marudzenia zawsze czujnie stała na posterunku (często zarywając noce i życie rodzinne) i przekazywała nam relacje z trasy regat v5o. Milko, bez Ciebie nie byłoby nas, nie byłoby emocji, nie byłoby zarwanych nocy, niedospanych poranków, radości z każdej wygranej decyzji o zmianie halsu i obaw po wielu niespodziewanych kłopotach. Milko WIELKIE OGROMNE DZIĘKI, MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ!!
Po minieciu linii mety Operon zacumowal tymczasowo w porcie rybackim. Z powodu niskiej wody, oficjalne powitanie przelozono na jutrzejszy dzien. Na jachcie zostala ekipa brzegowa, a Gutek przyjechal do biura regat, aby przywitac sie z rodzina, Bradem, CSM i kibicami.
Jezeli Derek doplynie jutro rano, to oba jachty zostana hucznie powitane o 14:30. Zapraszamy!
Gratulacje dla calej czworki,troche wieksze dla BVL za bezdyskusyjne zwyciestwo a oczywiscie najwiekszy szacunek i gratulacje dla naszego kapitana Gucia ;)
To jest zywy dowod na to ze marzenia sie spelniaja i trzeba tylko mocno chciec.
Kapitanie Gutkowski jestem wielkim fanem twojego talentu, twojej determinacji, woli walki i tego wszystkiego co masz- co powoduje ze jestes tak wspanialym zeglarzem.
Gratulacje dla Twojej Zony ze ma tak wspanialego meza.
Jeszcze raz czapki z glowy i marzenia naprawde moga sie spelniac trzeba tego chciec :)
Oby wszystkim chcialo siei chciec :)
Pozdrawiam Piotrek
GRATULACJE GUTEK !!!!!
zgadzam sie z Iza, coz za postawa!!!!
chcialem tylko zwrocic uwage na fakt, ze Gutek poza zajeciem 2-go miejsca w regatach dokonal przy okazji jeszcze jednego wyczynu, a mianowicie wyznaczyl granice mozliwosci ECO-60. w kontekscie super wymagajacych regat jakimi sa velux5ocean operon jest lodka stara i samo ukonczenie na niej regat byloby wielkim sukcesem. w tym swietle 2-ga pozycja powinna wzbudzac podziw i szacunek,
Chapeau bas pour Monsieur Gutkowski!!!
pozdrawiam wszystkich, darek, nowy jork
:) GRATULACJE!!! Zbyszek zasłużyłeś na miano najlepszego sportowca roku!!!
Gratulacje ! Dzielność, upór, wola walki, odwaga, pokonywanie własnych słabości – takiego widzę kapitana Gutka z tych regat. Ogromny szacunek. Ale nie tylko dla Gutka – dla nich wszystkich Brada, CHrisa, Christophe’a, Dereka, I za tego ostatniego trzymam kciuki – bo jeszcze płynie. Pozdrowienia dla wszystkich kibiców.
Iza
Gratulacje dla wszystkich skipperów ze szczególnym uwzględnieniem Super Gutka!
Gutek, kapitanie, gratulacje!!!
powtórzę się – czapki z głów !!!
… marzenia ie spełniają… :-)
Gutek ! Zrobiłeś To !!! Pomimo tysiąca przeciwności, poradziłeś sobie znakomicie!!! Ponad 30 tyś mil morskich wokół kuli ziemskiej na 60 stopowej „łupinie”. Do 20 lat historii Operona, dzisiaj dorzuciłeś jeszcze jeden sukces: Drugie miejsce w klasyfikacji ogólnej Okołoziemskich Regat Samotniczych Velux 5 Oceans 2010/2011, w pięknym stylu!!!
Gratuluję i dziekuję !!!
Jarek z Limanowej
widze ze jeszcze jarek jest z gor:)
Zgadza sie. GUTEK UKONCZYL VELUX5OCEANS o godzinie 15:07.
Zajal druga pozycje w klasyfikacji generalnej i zostal pierwszym Polakiem, ktory samotnie okrazy Ziemie podczas regat.
W miedzy czasie CSM doplynal do portu, gdzie przywital go tlum kibicow. Kilka zdjec w galerii.
Gutek gratulaje!!! i trdaycyjnie polskie STO LAT STO LAT!!! – pływania po oceanach oczywiście.
A może pomyślmy o regatach o puchar Gutka?
Pytanie do Milki – jak długo po regatach będzie czynne to forum?
Pozrawiam wszystkich forumowiczów i dziekuję za wspaniałą żeglarską atmosferę jaką każdy wniósł na pokład naszego wirtualnego Operona.
GRATULACJE!!!
Jest na mecie :) o 15:07 przekroczył linię mety.
OGROMNE GRATULACJE GUTEK. Po prostu czapki z głów.
Pozdrowienia,
Paweł
Zmiana tytulu -„Pierwszy dzien na ladzie…” ;-D.
Nikogo na dachu nie ma? Czy siestę macie?
Najnowsze wiesci:
#1 – Gospodyni wsiadla na RIBa i plynie na powitanie Gutka. Zapewne wykorzysta ten czas aby na goraco przeprowadzic z nim wywiad
#2 – CSM niedlugo wplynie do sluzy, spodziewamy sie go o 14.30 w porcie. Niedlugo potem powinienem moc wrzucic jakies zdjecia z powitania.
#3 – Mamy nadzieje, ze Gutek tez zdarzy doplynac do sluzy razem z CSM. Inaczej czeka nas i Was, kolejna dluga noc w oczekiwaniu.
#4 – Odwiedzilem LP (na boso). Zdjecia z pokladu w galerii.
Rewelacja -super fotki.
Z tego co piszą na F-B, Gutek przyspieszył i powinien być lada moment, a co ważniejsze – jest szansa że zdąży na śluzę.
Czekamy na Twoje kolejne zdjęcia i relacje.
Pozdrowienia,
Wszyscy obecni w Charleston na jachcie KEDYW, teraz w Nowym Jorku, gratulujemy Gutkowi j jego zalodze ! Pozdrawiamy Swistaka, Krzyska i rzecz jasna Milke :)
Z rv wynkika, że Gutek może być na mecie w ciągu najbliższej godziny, a może trochę wcześniej, trzeba zatem trwać na naszych wirtualnych kejach.
W ogóle to Gratulacje dla Krisa. Wykazał się chłop wielką determinacją i wola walki.
O Szefowa nam się „odnalazł”. Wiem że masz nas dość ale postaw się w naszej sytuacji. Ja niezmiennie i wytrwale wołam INFORMACJI proszę.
Też ciągle czekam i czekam i czekam i …………………. Ciekawe ile nas tu tak czeka?
Guteeeeek!
CSM doplynal, Gutek pomalu hasluje w kierunku mety.
Paweł,
dobrze że jesteś. TAM. Dzięki za wsparcie dla Pani kierowniczki.
Gratulacje dla Krzysia. Duży szacun za hart ducha i wolę walki, oraz za to że nawet w chwili kiedy tonął, miał odpaloną kamerę i nagrywał (niesamowite nagranie).
W sprawie spotkania: proponuje pierwszy krok, czyli aby każdy zainteresowany napisał do mnie maila na adres pawel@nvg.pl Jak zbiorę to do kupy i wszystkim roześle listę, ok?
pozdrowienia,
Paweł
Oczywiście, GGG
Jak Gutek sie halsuje z tym kilem? To jest zagatka co nie!
Przy słabym wietrze to prawie bez znaczenia, no chyba że chciałby łódkę pochylić na zawietrzną…
Ja się nie zgubiłam, ale drugą dobę jestem na nogach, spałam 3 godziny, a zapowiada się kolejna noc w biurze. Dobrze, że dotarł kolega Paweł, to przynajmniej Was zabawia zdjęciami, a ja mogę skoncentrować się na Fb i pisaniu informacji…
na fb napisali ze Kris idzie do mety pod wiatr i, że robi dużo zwrotów, a wie ktoś jak wygląda droga Gutka ??
GGG.
p.s. co do plakietki to jakaś fajnie stylizowana z liter GGG jako znak rozpoznawczy na ewentualne spotkanie, nie trzeba pożyczać ani logo V5O ani Operona :)
Jeżeli CSM ma pod wiatr to ZG najprawdopodobniej będzie miał to samo. Kwestia jest tylko jedna – jeżeli CSM wejdzie do śluzy (otwiera się o 13.00 a zamyka 15.45) a ZG nie, to Operon Racing zobaczymy przy kei dopiero ok. 02.00 nad ranem, bo ze względu na pływy śluza otwierana jest tylko dwa razy na dobę … Ale nawet jeżeli ma to być kolejna noc w biurze – w naszym wypadku – a w Waszym przed komputerami – warto.
Znacie to z komiksów, jak nad bohaterem jest chmurka z tekstem. Ja mam chmurkę z „gromami, trupią czaszką na piszczelach i takimi rzeczami”!!!
INFORMACJJ!!!!!!!!!! proszę.
Dla umilenia podrozy, nasz pokladowy spiewak zaspiewa: Bum Tralala, chlapie fala…
Dodalem pare zdjec Pingwina do galerii
-taka uwaga do organizatorów… którzy zapewne są tam na mecie i sączą chłodne piwko. Nie lenić się! -przy tak emocjonujących końcówkach, aktualizacja informacji powinna pojawiać sie przynajmniej co 60 min…
BRAWO GUTKOWSKI! BRAWO!
CSM juz na mecie, Gutek jak widac na RV ma 24Mm.
Przepraszamy za opoznione relacje, ale niektorzy siedzieli do 3ciej w porcie witajac Brada:
https://picasaweb.google.com/banaszczyk.pawel/LaRochelle#
Paweł,
Dzięki za świeże informacje i fajne fotki z nocnych przywitań.
Rozumiem, że równie dobre i równie szybko wstawisz fotki z przybycia Krzysia, a przede wszystkim Gutka.
Pozdrowienia i przyjemności w L-R.
Pozdrów koniecznie od nas wszystkich Pana Kapitana :)
Paweł
Tak jest pozdrów koniecznie! I pls nie zostawiaj nas tu bez wieści. Pisz jak najczęściej, ile jeszcze Gutkowi zostało ? Kiedy jest spodziewany? mówi się na FB że o 14:00 ? I jak tu wytrzymać do tego czasu? Ani nic ugotować, ani wyjść z domu, mówcie co tam słychać w porcie :) pozdrowienia dla wszystkich kibiców
Iza
PS
GGG !!!!!!!
Sklamalem. Tak to jest jak sie zaczyna dzien od bloga a nie od kawy.
CSM jeszcze nie doplynal, jest spodziewany na mecie za okolo godzine. RIB z fotografami juz plywa po zatoce. Gutek jest 15Mm za CSM, wiecej na FB
Milka ile Gutek dostanie rekompensaty czasowej za ratowanie tego Krzyśiowego EPIRBA?
Czy można gdzieś ogladać relacje na żywo z zakończenia? No przeciez mnie tu poskręca za raz.
:-( ….. nadal żadnych świeżych informacji, zlitujcie się, nawet porannej kawy jeszcze nie wypiłam, bo siedze w necie i szukam, gdzie mozna dowiedzieć sie czegoś nowego….
teoretycznie Chris ma już niedaleko, zaraz powinien wpływać na metę – ale jak daleko jest Gutek????????
piszcie proszę , może jakis kibic z LR da cynk, to czekanie jest ogromnie stresujące…..
Brand strzelił klasycznego hattricka!! no ale można było się tego spodziewać przecież w końcu płyną na pingwinie ;)
Gutek dawaj do przodu, nie oglądaj się na innych jedź swoje ;)
GRATULACJE dla Brada…..
Zobaczycie ten finisz – cos czuje ze Gutek wykreci nam numer …. czuwam i czekam z Wami
na koncowke, moze jeszcze pojde spac na godzinke ?? , Boze ale znow nerwowa…..
pozdrowka z USA…
Ci od Raceviwera chyba śpią!!!!!
chyba tak, u mnie po 16 minutach po normalnym czasie zmieniły się odległości …
GGG
Teraz to już nie ma wielkiego znaczenia, ale ja najpierw sprawdzam na „predictwin” tam na mapce były pozycje najszybciej – z reguły po 5-7 minutach, a ci od R-V chyba mają sporo pracy żeby to uaktualnić, bo zawsze im zajmowało 15-20 minut. Przydałoby się teraz śledzić online.
GGG :) :):)
RV to na 3 minuty się co 6 godzin najwyżej przydaje,
ale jak jest finisz taki jak dzisiaj to mogło by być co np 15 minut … a nawet on-line …
Na F-B piszą że Krzyś spodziewany jest ok 10:00, a Gutek 14:00
GGG <- lubię to, Bzikol :)
gratulacje dla Brada …
a za Gutka trzymam kciuki żeby tak jak poprzednio o min 42 sek. wyprzedził Krisa …
w kwestii spotkania – to nie wiem czy szczury lądowe tez mogą się dołączyć … :)
pozdrowienia dla wszystkich kibiców Gutka …
GGG
Zawsze szczura lądowego można przerobić na wodnego.
Ale ciśnienie,co? jeszcze ciągle mam nadzieję ,że mu lepiej zawieje.
Go Gutek gooooooooooooooo.
wiatry Gutkowe, tzn pokrętne przy brzegu, ale czy zdąży? Należałoby to L-R przesunąć bardziej na wschód :)
Go, Gutek, Goooooooo
No właśnie my tu z czerwonymi oczkami wytrzeszczamy ,a tu nic.Chociaż nadzieja jest z nami. Go Gutek go go……….
Dopłynęli czy nie!?!?!?!?!? Normalnie brak przepływu informacji!!
A tak poza tym to ciekawe co komisja regat zrobi z tą akcją ratunkową. Jak doliczą Krzysiowi albo odejmą Gutkowi i Darkowi jakiś czas to może się okazać że Gutek zajmie drugie miejsce w etapie.
Szefowo INFORMACJI !!!!!! proszę.
Tomek
Dmuchamy,dmuchamy,znowu będzie końcówka na bukszpryty:)
Guteeeeek Goooo!
Ciągle dmucham i mam nadzieję ,że nie sam.
Go Gutek go gogo……………………
Przez ostatnie 6 godzin Gutek lepszy od Chrisa o 16 NM a od Dereka o 23 NM.
Ależ emocje.
Gutek !!! Gutek !!! Gutek !!!
Już widać tą falę przed dziobem „Babci”,ale grzeje!!!!!
Gutek Go go goooooooooooo…
Przyłączam się do strumienia zazdrości – dobrze być teraz w La Rochelle!
Pozdrowienia dla wszystkich tam w realu i tu w necie. Dla Gutka oczywiście stopy wody pod kilem! Milka czy wiadomo juz kiedy Gutek będzie w Sopocie?
…. nadal dmuchamy…
do rana jeszcze może przywieje, trzymamy kciuki…
Gutek, jesteś Wielki – po tylu perypetiach i awariach, nadal do przodu :-)
Babci tez należą sie gratulacje i jakiś dłuższy urlop.
Pozdrawiam wszystkich tambylców, ja niestety jestem w Gdyni, ale zazdroszczę Wam, że możecie przywitać Kapitana osobiście :-)
Brad, conratulations!
Czekam z niecierpliwością na najnowsze wieści, pozdrawiam wszystkich blogowiczów, miło było spędzić czas przy RV w Waszym towarzystwie
Przepraszam ze nie pojechalem do LR. Tez zazdroszcze tym co tam juz sa. Najgorsze ze nie ucaluje dloni Pani o slodkim imieniu-Milka. Ale bedzie jeszcze okazja. Gutkowi tez nie uscisne reki. Do tego moj przyjaciel obrazil sie na mnie, bo przezemnie tez nie pojechal. Wszystko mi sie zawalilo . Mam jednak nadzieje ze wypali spotkanie internautow, zeglarzy, kibicow z sieci, ja bede sie upieral przy KIEKRZU ! Oby jak najszybciej ! Pozdrawiam Wszystkich Gawedziarzy z blogu MJ.
Sercem jesteśmy z Wami! I bardzo proszę wiwatujcie tak głośno, jakbyśmy my wszyscy blogowicze tam byli :-) Bądźcie naszą silną reprezentacją :-) Jesteśmy z Wami! Chyba się powtarzam… przepraszam!
Tak jest, wielkie BRAWA dla BRADA :-)
Panie Gutku, szczęśliwie do mety!
Ostatnia też noc przy monitorach,ujawniam się jestem w Gdyni!(niestety)
Gutek Go go go……
Może w nocy jakiś czarny spinaker? (dobrze żeglować na sucho przed monitorem)
Ale pomarzyć można!
Jezu jak ja wam zazdroszczę że jesteście w LR.
Gratulacje dla Brada