No i już wiemy wszystko – od Elizy Gutkowskiej (dzięki!) i ze strony Polish Ocean Racing:
„Data oficjalnego powitania Gutka w Polsce i jego spotkania z kibicami została ustalona ostatecznie na 23 lipca (czyli przyszłą sobotę) na godz. 15. W tym właśnie momencie Operon Racing, z żeglarzem na pokładzie, wpłynie do nowej mariny na końcu mola w Sopocie. Zapraszamy wszystkich serdecznie! Gutek będzie widoczny z mola już na godzinę przed zacumowaniem. Po przybiciu do mariny żeglarz przejdzie na plac u nasady mola, gdzie odbędzie się dalsza część imprezy. Szczegółowy program powitania podamy niebawem. Możemy tylko zdradzić, że „Gutkowe” akcenty widoczne będą w Sopocie już od połowy przyszłego tygodnia.”
http://polishoceanracing.com.pl
Ja nie wiem czy będę – w piątek 22 lipca wieczorem wracam z Londynu do Warszawy … Kiedyś porannym pociągiem o 06.00 się jechało 4 godziny – ale teraz ze względu na „usprawnienia” PKP jest to podróż nieprzewidywalna. Jeżeli ktoś to ostatnio ćwiczył – dajcie znać.
Już działa. Nie był upubliczniony, tylko ja mogłem oglądać.
Voila – super, faktycznie działa ! a swoją drogą to miło zobaczyć twarz człowieka, którego zna się jedynie z pseudonimu :)
Z BOJĄ spotkałem się na molo. Z opublikowanych zdjęć myślę że poznałem Tomka Melona i Mariusza(O).
ad HAndy – u mnie nie działa niestety; A u innych? Dajcie znać …
Ja nie pamiętam już jak to robiłam z galeriami ale pamiętam że kilka razy sprawdzałam czy da się tam wejść z zewnątrz bo jakoś nieoczywiste to było;
Byłem , widziałem, pogratulowałem.

Na Placu Kuracyjnym przed molem przygotowano estradę na której wystąpił zespół muzyczny jeszcze przed przypłynięciem Gutka, później odbyła się druga część powitania Gutka. Obok sceny galeria z dużymi zdjęciami znanymi blogowiczom, wcześniej publikowanymi na stronie Velux5ocans.
Na trasie do wejścia na molo było stoisko z informacją o przebiegu całej imprezy. Wisiały takie plakaty
Stały chyba trzy komputery na których publika mogła uczestniczyć w quizie o tematyce morskiej i wygrać gadżety związane Operon Racing.Ta informacja nie jest stu procentowa bo specjalnie się temu nie przyglądałem.
Na molo byłem sporo przed wyznaczonym czasem przypłynięcia Gutka. Wyposażony w lornetkę i aparat fotograficzny wypatrywałem naszego bohatera. No i doczekałem się razem z grupą kibiców. Operon w towarzystwie jachtów wpłynął do sopockiej mariny. Odbyło się oficjalne powitanie przez władze miasta i przedstawicieli sponsorów. Przy okazji ogłoszono że portem macierzystym Operona będzie marina sopocka. Gutek dziękował kibicom sponsorom których wymieniał z przygotowanej kartki żeby nikogo nie pominąć.
Po oficjalnych powitaniach udało mi się osobiście pogratulować Gutkowi osiągniętego sukcesu i podziękować za emocje jakie dzięki niemu przeżywaliśmy przez dziewięć miesięcy.
Wyposażony w plakietkę zaprojektowaną przez Mariusz (O) plakietkę z dopisanym swoim nickiem z blogu w trakcie zwiedzania Operona rozpoznany zostałem przez koleżankę ,która na blogu występowała jako BOJA. Nikt inny z blogu się nie ujawnił ani nie dał się rozpoznać.
Przy okazji odbyłem sentymentalną wycieczkę po Sopocie, mieście gdzie mieszkałem przez pięć lat studiów na PG. Prawie wszystko się zmieniło. Na Monciaku tylko kościół, szalet miejski, księgarnia, siedziba PKO, no i lody u włocha są w tym miejscu gdzie były …dzieści lat temu.
Szefowo, ja opisałem, a gdzie zapodać zdjęcia?. Zdjęcia dla mnie ważne bo moje, w internecie funkcjonuję dużo bardziej profesjonalne.
Daj linkę jakąś – albo popchnij zmniejszone mailem to zrobię galerię tutaj, tylko nie wiem kiedy, w tym tygodniu powinno się udać …
Pierwszy raz w ten sposób publikuję zdjęcia, nie wiem czy zadziała.
https://picasaweb.google.com/105613958595997421208/PowitanieGutka
Byłem widziałem i oniemiałem..jak zszedłem na dół(udało się) i zobaczyłem to co zrobił Gutek z tym kilem i wyobraziłem sobie jak to musiało wyglądać podczas awarii–Gutek jesteś wielki!
Trochę mało było żeglarzy i witających ,ale akcja propagandowa była słaba ,nawet na portalu Trójmiasto nie było nic wiadomo,no i pogoda za bardzo nie dopisała. Mocno wiało i szkoda,że nie na żaglach.Chyba za długo się to odwlekło,ale to wszystko nic gdy można było osobiście pogłaskać „Babcię” i podziękować za te parę miesięcy emocji.Mam nadzieję,że fani się jednak spotkają i wtedy będzie się można też z naszym Bohaterem nacieszyć tym co przecież prawie razem przeżyliśmy.Tym bardziej ,że jeszcze jacht ponoć pozostanie w marinie ok.miesiąca.Z tego wszystkiego aparatu zapomniałem,ale tylu było tam z aparatami,że na pewno się pojawią.Jacht piękny,taki prawdziwy spracowany czuć na nim ,że orał Morze.
ja też odpadam, niestety. Bardzo liczyłem, że będę mógł osobiście pogratulować Gutkowi i zadać kilka swobodnych pytań. niestety o godz 1600, 300km na południowy zachód mam spotkanie przed rejsowe, z którego oczywiście też bardzo się cieszę.
no nic, pozdrówcie Gucia ode mnie, ja spróbuję ‚dorwać’ Go w innym czasie :)
ale wam zazdroszczę :)
Może wpiszą się blogowicze którzy przyjadą. Z programu wynika że będzie trudno porozmawiać z Gutkiem bo oficjalny program jest bogaty. Ja na 98% jadę, może ktoś jeszcze z Bydgoszczy?
Gospodyni nie da rady – musicie teraz wy opisać mi wszystko ze zdjęciami a ja tutaj to wrzucę żeby poczytali sobie wszyscy co nie będą mogli być ! o !
Powitanie bez gospodyni będzie chyba nie pełne(nieważne).Pociąg z Warszawy jedzie długo ok.7 godzin,za to samoloty z Londynu u nas też lądują.Może wymyślimy jakieś kotyliony aby,się poznać jako „fani”
No niestety – nie ja kupuję bilet i nie da rady tego zmienić; nie wszystko można w życiu zaplanować :) Jeżeli ktoś z Was będzie na miejscu i będzie w stanie opisać co się działo – dawajcie na maila relację i zdjęcia, wrzucę tutaj i będziemy mieli bardzo ładne zamknięcie tej historii :)
Zmiana godziny powitania Gutka na 15.45 myślę że gospodyni zdąży.
Ja będę na 95%. Przygotowałem plakietkę jaką wymyślił jeden z kolegów dołożyłem swój nick z blogu, będę rozpoznawalny.
Pozdrawiam
HAndy