Hell on high water – prośba o pomoc

Jest sprawa. Jeżeli ktoś z Was ma możliwość jutro o godzinie 17.00 oglądać na kanale sportklub (to jest kablówka) odcinek drugi serialu o regatach Velux 5 Oceans, proszę w imieniu Gutka i swoim – nagrajcie. Jeżeli komuś się uda i mógłby mi to udostępnić, żebym mogła też rzucić okiem, proszę o info na priva.

Nikt nie uprzedził nas o polskiej emisji, a z „drugiej ręki” czyli od tych, co oglądali, przypadkiem zresztą, wiemy, że zamiast tłumaczenia oryginalnej listy dialogowej – którą słychać w tle – jest podkładany jakiś kiepski komentarz, nie mający nic wspólnego z treścią filmu. A tam jest akcja, emocje, adrenalina, wątek romatyczny i kilka innych, a wszędzie kluczowe jest to, co mówią zawodnicy, bo to, że płyną, to widać. Gutek oglądał tylko ostatnie kilka minut.

Wysłaliśmy zapytania do producenta serialu oraz do właściciela stacji która dysponuje prawami. Czekamy na odzew. No i na wsparcie kibiców – żeby działać dalej i doprowadzić do emisji z normalnym tłumaczeniem w stacji z większą oglądalnością i mieć szansę na rozpropagowanie tego faktu … Albo przynajmniej poznać termin i kanał emisji w oryginalnej wersji, bo lepiej tak niż ze złym komentarzem chyba …

Uwaga - to jest tylko zrzut ekranu, aktywny link poniżej

http://www.northonetv.com/?p=sports&toppage=velux&sect=1.

19 komentarzy do “Hell on high water – prośba o pomoc

  1. Halo, halo! Tu Ocean Indyjski, a więc Francja na czele> Grouparama, która płynęła nie wiadomo dokąd, teraz… niespodziewanie prowadzi i to zdecydowanie. Wprawdzie goniące ją jachty płyną szybciej, w tym Camper sięgający 22 w. czyli niemal o 1/5 szybciej od lidera, to jednak nie wydaje się by lidera zdetronizował. Płyną zwartą grupą, płyną bardzo szybko, Abu Dhabi nieco z tyłu, a Team Sanya nadal w porcie na południu Madagaskaru. Co tam się dzieje? Dlaczego tak długo trwa wymiana wanty czy salingu? Czy są jeszcze rozbici psychicznie czy już się pozbierali? Oto pytania bez odpowiedzi… Jachty za chwile wejdą w strefę chronioną, znikną nam z ekranów i bye, bye skipperzy, ale oni tam na oceanie będą płynąć nadal i walczyć do końca, chociaz nikt nie wie, gdzie jest meta, to wiedzą jedno – chcą wygrać!

  2. Potem jest znacznie więcej Gutka – pierwsze dwa odcinki były o Garrym, który potem kompletnie znika i nie wiemy jakie są jego dalsze losy. Potem o Gutku jest znacznie więcej – z oczywistych powodów :) Mnie się całość bardzo podobała, ale z oryginalnym tekstem …

      • Na razie milczą, a mój kontakt będący producentem serialu na urlopie do końca roku – niemniej obiecał sprawdzić co jest grane. Idealnie by było obejrzeć to na Discovery w wersji polskiej (z dobrym tłumaczeniem) i angielskiej …

  3. Rzeczywiście komentarz do tego filmu żenada.Zdjęcia fajne .Moim zdaniem za mało Gutka,ale kto wiedział,że to On będzie głównym bohaterem imprezy.Teraz jak obserwujemy Volvo ,tylko 10 stóp większy ,a co tam się dzieje i ile mają z tym roboty,to dopiero się docenia dokładnie sukces Gutka,najskromniejszy z tych żeglarzy,najwięcej awarii ,a sobie tak poradził.Znowu tylko się ciśnie na usta BRAWO GUTEK BRAWO.
    Lektorowi chyba trzeba wybaczyć bo on nie wie o czym mówi.Dostał po znajomości fuchę i tylko nam krew psuje,lepsze by były napisy.Jednak lepsze to niż nic.

    • Zgadza się. Wygląda na to że oni jeszcze nie wiedzieli i nawet nie przeczuwali, co osiągnie Gutek i dlatego nie gromadzili materiałów na temat jego heroicznej walki przed startem. Mam nadzieję, że w kolejnych odcinkach to się poprawi.
      Nie wiem czy zauważyliście, że w końcowych napisach, jako tłumacza polskiego wymieniają Milkę. Niestety nijak się to ma do słów komentującego Darka Urbanowicza.
      W każdym razie fajnie powspominać.

  4. Relacja po obejrzeniu odcinka V5O.
    Generalnie odcinek poświęcony przygotowaniom do rejsu. Wg mnie 80% poświęcony Garemu, który nie wystartował z powodu braku forsy na liny i kłopotów z masztem. Trochę pokazali też CSM i jego osobiste rozterki, oraz Christophera Bullensa i jego pierwotny jacht, który „zdemasztował” (właśnie wymyśliłem nowe słowo) po drodze na start. W filmie nie pokazują w jaki sposób zorganizował sobie „5Oceans of Smiles”? (Gutek trochę o tym wspominał) Brad i Adams podkreślali jego największe doświadczenie w samotnym żeglarstwie oceanicznym. Zatem szkoda, że jacht nie pozwolił mu powalczyć, bo mogło być ciekawie.
    Komentarz faktycznie trochę niefortunny (i w dodatku uniemożliwia słuchanie wypowiedzi, a oryginalną narrację usunięto)- zupełnie „sobie a muzą” w stosunku do video. Z tła udało mi się wyłowić fajny tekst Darka, który najpierw, podobnie jak wszyscy dopinał zagrożony budżet, a następnie – kiedy już na 3 tygodnie przed startem był gotowy w La Rochelle, stwierdził butnie, że żeglarstwo jest drogim sportem i w związku z tym nie jest dla każdego. Brad zanim jako pierwszy zameldował się w LR, latał swoim samolocikiem i imprezował. Gutek pojawiał się tylko w migawkach.

    Następna relacja w wigilię o 1900

    POzdrowienia,

    Paweł

    • Dla kibiców V5O kopalnia niepublikowanych informacji szkoda, że niestarannie zmontowana.
      Mam nadzieję, że wersja w Discovery Channel będzie bardziej dopracowana , bo materiał filmowy na to zasługuje.

  5. A – już wiem; jeżeli wpisuję komentarze w okno komentarzy, to jest polska czcionka, ale jeżeli z lenistwa robię to przez maila, to niestety się sypie; no – ale przynajmniej odkryłam przyczynę; dzięki za informacje !

  6. A tak poza tym – Roman Paszke zbliża się do równika; Poniżej mail z informacji prasowej jaką dostaję:

    „Pozostało 500 mil morskich do równika. Wpływam w strefę konwergencji równikowej czyli bardzo słabych wiatrów w pobliżu równika. Współpracujący ze mną na lądzie Jabes (Robert Janecki)odpowiedzialny za routing i meteo – na bieżąco sprawdza i proponuje optymalną drogę przejścia.

    Z warunkami słabego wiatru w tym rejonie muszą sobie radzić praktycznie wszyscy, którzy płyną dookoła świata (ostatnio jachty z Volvo Ocean Race oraz francuski trimaran Bank Populaire). Jabes cały czas informuje mnie o pozycjach chmur burzowych. To bardzo ważne bo – muszę z wyprzedzeniem przygotować odpowiednią konfigurację żagli.

    Jestem jeszcze „jedną nogą” w porcie startu – bo ciągle mam resztki świeżego prowiantu. Owoce, wędliny, sery… jednak szybko znikają z kambuza. Liofilizaty , czyli pożywienie standardowe w takim rejsie rozpocznę za równikiem. A wtedy – „Adio pomidory” jak śpiewał Wiesław Michnikowski… adio.

    Pozdrowienia,

    Roman.”

  7. Kilka dni do Świąt.
    Właśnie przez cały weekend zastanawiałem się co robiłem dokładnie rok temu. I wiecie jaki obraz przychodzi mi najczęściej do głowy? Ocean Południowy i Gutek pokazujący świąteczną szynkę, którą otrzymał od Polaków z Kapsztadu. Sam, pośrodku wielkiego i groźnego oceanu, ale nie samotny. Towarzyszyły mu cały czas nasze serca i nasze myśli. Pamiętacie?
    Właśnie teraz przydałby się ten film.
    Milka, napisz jak możemy was wesprzeć? Co konkretnie możemy zrobić?

    Pozdrowienia,

    Paweł

    • Na razie jedyne co przyszo nam do gowy to nagranie najbliszego odcinka … oraz ogldanie nastpnych … musimy pomyle co dalej

      • ha,
        okazuje się że mam taki kanał na platformie”N” – kanał 117. Będę nagrywał. Kolejna relacja jest zaplanowana na wigilię 1900-2000. Niestety sprawdzałem na forach jak można przenieść materiał z dysku dekodera do kompa i piszą że to niemożliwe. Gdyby jednak ktoś znał sposób, to jestem otwarty i gotowy.

        • W jakis sposob to musi byc mozliwe, skoro najnowsze odcinki np Dr Housa, laduja na sieci pare godzin po wyemitowaniu w TV. Ale moze wtedy nie jest to nagrywane na dekoder, tylko film jest ogladany/nagrywany na PC poporzez karte TV i antene.
          Niemniej jednak musimy sie postarac,bo nad Gospodyni z bloga wyrzuci ;)

          • No nie wyrzuci przecie, bez histerii prosz, a jak si nie uda licz przynajmniej na rzeteln relacj tych co obejrz i znaj angielski ktry sycha w tle …

        • Milka chyba układa krzyżówkę ! :)
          W każdym wyrazie jakaś niewiadoma !
          Hasło pewnie da odpowiedź kto wygra w drugim etapie !!! :)

Możliwość komentowania jest wyłączona.