
fot. A. Courcoux / Macif - materiały prasowe organizatorów
1.
Wcześniej, ale bezpieczniej – organizatorzy pomyśleli i wczoraj wieczorem przesunęli metę samotnych regat B to B z Saint Barts do Lorient (powrotne regaty po dwuosobowych Transat Jacques Vabre) ustawiając ją w wirtualnej postaci w odległości 300 mil od Vigo. Przeważyła troska o bezpieczeństwo jachtów i ludzi. (No i nie ma co się oszukiwać, te regaty ważne są tylko dlatego, że stanowią kwalifikację do Vendee Globe.) Dobrze, bo prognozy dla Biskajów nie za wesołe, a warunki nawet jak na zimę – trudne. Prognoza na dziś w porywach do 70 węzłów, zmiany wiatru do 90 stopni w bardzo krótkim czasie oraz granica szelfu i wypłycenie z 4000 do 150 metrów – to wszystko razem oznacza ok. ośmiometrowe i nieregularne, skłócone fale. W tych warunkach to walka o życie a nie regaty. Tak więc dzisiaj kolejne jachty przechodziły wirtualną linię mety. Pierwszy Macif – Francois Gabart. Na prowadzeniu prawie cały czas, przyznacie, że to wyczyn na miarę Bernarda Stamma. Za Gabartem Armel Le Cleach i Vincent Riou. Wszyscy, którzy przekroczyli już metę, sztormują w jej pobliżu czekając na poprawę pogody umożliwiającą wejście do Lorient. Na trasie jeszcze dwóch (JP Dick – Virbac-Paprec 3 i Louis Burton).

linia startu - materiały prasowe
2.
14 grudnia 2011 roku o godzinie 13.08. (GMT) Roman Paszke na katamaranie GEMINI 3 rozpoczął rejs dookoła świata, solo, non-stop, pod wiatr. Jest to oficjalna próba pobicia rekordu świata w żegludze ze wschodu na zachód. Obecny rekord należy do Jean-Luca van den Heede i wynosi 122 dni, 14 godz. i 3 minuty.
Zgodnie z ustaleniami WSSRC (World Saling Speed Record Council) start nastąpił po przekroczeniu umownej linii wytyczonej pomiędzy Cenida Monumento, Las Palmas, na wyspie Gran Canaria oraz Punta Pesebre, na wyspie Fuerteventura.
Relacje na bieżąco na stronie: paszke360.com. Oczywiście kibicujemy.
Kroniki z Rejsu nadawane są, w piątki o 17.15 PR III (Zapraszamy do Trójki) oraz w środy o 17.25 (TVP 1) i czwartki od 22 grudnia, 2011 ok. 7.30 w programie „Kawa czy Herbata”. Dodatkowo zostanie nadana specjalna audycja – zaplanowana na dzień 18 grudnia ok. 10-ej rano w programie „Moja Niedziela” TVP1.
3.
Tymczasem nasi dalej walczą na MŚ w Perth: załoga 49-er (Marcin Czajkowski/Jacek Piasecki) ma już kwalifikację olimpijską, chłopaki ze Stara (Mateusz Kusznierewicz / Dominik Życki) w sobotę mają finały. A Volvo płynie sobie dalej.
Trzeba przyznać, że jak na grudzień, gdzie z reguły jedyną akcją godną wzmianki i to pod koniec miesiąca było – na szczęśćie zawsze i niezmiennie – Sydney Hobart, to dzieje się sporo :)
Sanya! Sanya! 19,9 w. na liczniku. Prują fale i gnają w stronę nadchodzącego niżu. Tam może wiać 35 w. Jaką prędkość osiągną i na jaką sobie pozwolą… Kurs pionowo do góry! A Francuzi wjechali w wiatrową mgłę… 3,7…
Awaria takielunku, jezeli dobrze zrozumialem to chodzi o jeden z salingow. Wlasnie plyna do jednego z portow na pd Madagaskaru. ‚Peleton’ pnie sie do gory …
Z filmiku ze storny VOR wynika, ze to ktoras z want przy sailingu (krojcwanta?) odmowila wspolpracy.
Relacja Andresa Soriano (w etłumaczeniu)
„Słowa nie mogą opisać … I szczerze mówiąc, nie wiem od czego zacząć. Istnieje uczucie całkowitego rozczarowania na pokładzie. Nie popełnij tego błędu, nie ma ani jednej osoby na łodzi w tej chwili nie jest to uczucie bardzo niskie. Mówiąc: „tylko martwić się o rzeczy, które możesz kontrolować,” przychodzi do głowy, ale te słowa na pewno nie wszystko, co pocieszające w tym momencie. Jeśli rozejrzeć się po jachcie, istnieje wiele różnych wyrażeń, ale wszystkie w jakiś sposób reprezentują smutek, który jest nie do opisania.
„Najniższy z upadków,” opisane Watch kapitan Richard Mason jako przygotował platformę jury D2, który sheered się w pewnym momencie w nocy. David Rolfe (Dingo) zauważył, wcześnie rano, gdy przygotowuje się do zmiany żagla. „To doświadczenie!” Mike Sanderson z opisem Dingo świadomości. „Gdybyśmy dołączona platformy z pewnością przyczyniłoby się w dół,” powiedział.
Większość z chłopaków chciała przestrzeni do strawienia sytuacji i kilku znalazło spokój na pryczach i w śpiworach. Oglądaj kapitan, Cameron Dunn, który prowadził sprzątania procesu, po prostu powiedział: „To patroszenie … absolutnie patroszenie …”
Zmierzamy na wyspę Madagaskar, plan ustawiony na to, co się stało nie jest jeszcze sfinalizowane, ale nasz zespół najwyższej pozycji w rankingu brzegu już pracuje nad planem i mamy 120% pewność, że jesteśmy w dobrych rękach …
To naprawdę wszystko, co mam dla ciebie … Wszyscy na pokładzie dzięki wam wszystkim za nieustające wsparcie w naszym zespole, chcemy desperacko dać ci coś do dumy i obiecujemy nadal dają wszelkich starań, aby to zrobić w przyszłości.
Dziękuję,
Andrés”
Ha ha ha – tumaczenia elektroniczne zawsze s boskie, a ja jako tumacz jak mam zy dzie to wrzucam sobie jaki kawaek do elektronicznego tumaczenia i od razu mi lepiej :)))
http://polishoceanracing.com.pl/?p=2865
Wylaczyliscie komentarze u Gutka? We wpisie o Sanyi nie mozna ich dodawac….
No i PL czcionka ci wyleciala
Teraz ju mona – musiao si odhaczy niechccy; u mnie polska czcionka jest – i w podgldzie zewntrznym i w wewntrznym panelu sterowania … nie wiem co z tym zrobi …
Dokąd płyniesz Francjo???
Groupama 120 mil zjechała w dół i nikt nie wie gdzie oni płyną… Puma i Camper idą burta w burtę, a Team Sanya zrobił strategiczny zwrot i cięgnie, jako jedyny, na NORD czyli w stronę mety.
W poprzedniej edycji VOR, w tamtym rejonie, jeden z jachtów pędził z tak zawrotną prędkością, że w pewnym momencie jacht wyskoczył z fali i leciał przez dłuższą chwilę w ciszy, po czym tak gruchnął o wodę, że gość, który szył żagiel pod pokładem myślał, że już jest koniec… Ale nic z tych rzeczy, pomknęli dalej z prędkością 25 – 30 w.
A u nas wieje. Czuć zapach Atlantyku.
Sześć jachtów , trzy koncepcje przebicia się na północ- narazie. Północno-wschodni wiatr jak zaczarowany trzyma całą flotę w szachu. Ciekawe zajęcie nawigować w takim obszarze, chociaż reszta załogi zamknięta na kilkunastu metrach kwadratowych pokładu, pewnie mocno zfrustrowana. Pozostaje cierpliwie czekać…
A trochę z innej beczki – polecam stronę http://projekt-wagner-2012.blogspot.com/ – o projekcie Wagner Rally w kontekście wolnej koi – idea warta szerszej propagandy, a jeżeli ktoś z Was ma czas, chęci i środki, to nie jest to zły pomysł na rejs :)
6 w na logu BP 5 ! Loick i jego załoga utkneli w ciszy przed dużym niżem i stracili w ciągu ostatniej doby 200 mil przewagi nad Groupamą . Druga część JVT to będzie niezły dreszczowiec.
No – w przypadku TJV to wanie jest loteria; mona jecha prawie cae kko z przewag a potem wszystko straci, albo frustrowa si ju od poowy … bardzo ciekawe jak to potoczy si dalej; a widzielicie mapy niu nad Biskajami? Tutaj taki fotosik okolicznociowy :)))) http://www.voilesetvoiliers.com/popup/joachim-tempete-bretagne-cargo-tk-bremen-decembre-2011-la-maree-etait-en-noir/
A strona oficjalna projektu jest tutaj: http://projektwagner2012.glt.pl/
Ale trafiłaś ! Właśnie czytam książkę Anny Rybczyńskiej „Prawda o Władysławie Wagnerze” i nie mogę się od niej oderwać , niesamowita historia !!!
Odżyły także wspomnienia z wakacji 2009 . 10 dni w Erdeven, szerokie piaszczyste plaże
płoty chroniące rośliność przed nawiewaniem piasku umocnienia wojskowe pozostałość z II wojny , przypływy i odpływy Atlantyku . W oddali dużo jachtów dobrze radzących sobie w tym trudnym rejonie , nie mówiąc już o dużych statkach handlowych i nagle olbrzymi BREMEN na plaży, może w miejscu gdrze leżał nasz kocyk ….! :)
A tu mozna sledzic R.Paszke:
http://paszke.navsim.pl/
Juz na Pacyfiku? Szybciutko
Mapka
http://www.voile.banquepopulaire.fr/Maxi-Trimaran-Banque-Populaire-V/cartographie-c5191.html
Le Maxi Banque Populaire V surfuje na Pacyfiku