
Foto z dzisiaj – 3 lipca – froncik, znaczy, apokalipsa / fot. Gutek
„Wiosła nie wziąłem” – napisał mi Gutek po tym, jak wszyscy zapoznaliśmy się z dzisiejszymi prognozami, gdzie widać, że końcówka będzie, powiedzmy, emocjonująca – ze względu na problemy w dostawie wiatru.
Opowiadał też o wczorajszych przygodach:
“Ze względu na silny wiatr zrzuciłem genakera” – opowiada Gutek – “Po czym okazało się, że jest tak poskręcany na bukszprycie, że żadnym sposobem nie da rady go odczepić. Zabezpieczyłem go wzdłuż pokładu przy relingu, postawiłem mniejsze żagle i byłem tak zmęczony, że musiałem odpocząć.
Do tego wczoraj zaliczyłem jeszcze “wbitkę”, czyli wjechałem dziobem w falę z przodu. To jak naciśnięcie hamulca w rozpędzonym samochodzie – jacht gwałtownie zwolnił, a wszystkie moje skrzynki z narzędziami, chociaż były dobrze zamocowane, “wyjechały” z przedziału rufowego do kabiny. Chociaż były plastikowe, niektóre rozbiły się w drobny mak. Mam więc niezły “majonez” w środku, bo oprócz narzędzi były tam różnego rodzaju płyny – na przykład taki do uzdatniania ropy – i inne rzeczy. Nie mam czasu żeby to teraz ogarniać, muszę skoncentrować się na strategii na ostatnie dni. Wczoraj nic nie spałem, dopiero dzisiaj w nocy udało się mi się zdrzemnąć dwie godziny, chyba po raz drugi od startu.”
Prognoza wg Jacka:
„Wiatr osłabnie do 26 węzłów i wraz z mijającym Gutka od N niżem zmieni swój kierunek na zachodni W a nawet do WbN. Po południu ENERGA dostanie się jeszcze w końcówkę silniejszego wiatru. Od 1800 UTC niż dający teraz prędkość obu jachtom, zacznie szybko oddalać się na NE, zabierając ze sobą silny wiatr.

Sytuacja na dziś na 1200 czasu PL: przewaga Safrana wynosi 5 Mm / rys. NavSim
A tu wczorajszy film od Marca Guillemota (nagrany mniej niż 1000 Mm przed metą), który mówi – m.in. że najtrudniej będzie przed samym Cap Lizard ….
Gucio już ma zjazd z górki, Marc wspina się do Irlandii. Różnica 1 stopnia może zaważyć o kolejności na mecie. Teraz potrzebne „żagle jak skrzydła”. Czy on ma dwa genakery??
Chyba Gutek poradził sobie z problemem, bo znów „normalnie” płynie …. Hurrra. Przynajmniej tak z trackingu wynika.
Gooooołłłł Gutek.
Jak to dobrze ,że nadarzył się ten Francuz,dodało to kolorytu całej sprawie,po południu Radwańska, do jutra Gutek ,dzieje się ,nie ma czasu żeglować.Gutek Go go go gogogo!!!!
Wygląda na to, że już po ptokach… :(
Wszystko płynie i jeszcze wszystkiego nie wiemy jak to będzie wyglądało za parę godzin,
„żeby wygrać trzeba dopłynąć”to jeszcze nie jest VG !
Póki co to tylko Gutek Go go gogogo!!
Może Gutek nie rozplątał genakera, polowanie na wiatr trwa,a my czekamy.
Go Gutek go gogogogogo!!!!!
Czekamy, czekamy i z nerwów paznokcie obgryzamy :)
GGG!!!
Osoby: Zbigniew „Gutek” Gutkowski (POL) , Marc Guillemot (FR) Miejsce : Morze Celtyckie, skaliste wybrzeże Irlandii z m.in Cathedral Rock i latarnią Fastnet następnie Przylądek Lizzard (GB)
Czas: piątek ,sobota 05/06 lipiec 2013.
Cel: Rekord Północnego Atlantyku IMOCA 60
Ostatni akt spektaklu czas zacząć !!! :)
Jak tam żagle na Energa, czy Gutek poradził sobie z zaplątanym genakerem na bukszprycie ?
Panowie. Proszę się nie wkurzać teraz Trackingiem. Widzimy, ze Francuzi mocno obserwują co Gutek robi, dlatego tracking jest odświerzany od dzisiaj co godzine (jak u safrana).
Spoko jak w komentatorce Tour de France’a. :))
O 17-ej jadą po 13 z haczykiem, ale Marc robi zygzak w górę mapy.
Dziwne to, bo ma przewagę 36 mil, więc zaraz je straci… chyba.
spoko. domyślamy się o co kaman ;)
Ten ruch do wiatru był chyba spodziewany,przecież Gutek nie chciał się opalać,oby tylko zdążył.Gutek Go go gogogogog!!!!!!!!!
Blokuj francuskie IP :)
Ty lepiej powiedz czy urlop masz w najbliższym czasie? Poprosimy sprawozdanie z wycieczki!
No taki jest plan :)
Sprawdozdanie i fotorelacja zapewnione :)
Kurczę, Są chwile, kiedy trochę ci zazdroszczę tej „zachodniości”, Paweł
Pisz, fotografuj i umieszczaj tutaj.
Tak obiektywnie, to chyba bardzo dobra decyzja – uspokoi troszkę pejzaż wokół całego wydarzenia. Subiektywnie, to troszkę gorzej, bo co ja będę robił przez co godzinkę. Chyba obgryzę paznokcie :-).
Gutek dawaj dalej i goń uciekający niż..
Ze zdjęcia Gutka widać, że Chorwacja to to nie jest, a wbitka do przyjemności z pewnością nie należy. Nawet nie umiem sobie tego wyobrazić. Wiemy że Gutek nie z takimi sprawami sobie radzi, więc życzymy szybkiej regeneracji i ……
Go Gutek, Goooooooo
Wbitka w falę, to jest to co te kadłuby mają w zanadrzu…
Przydałaby się załoga na ryfie. Ale gnać trzeba dalej, bo meta tuż, tuż.
W nocy Energa pogalopowała trochę, na liczniku widziałem 17,4 w. Francuz jechał 3 w mniej…
Teraz (godz. 12-a) przewaga wynosi 13 Mm czyli jadą prawie równo.
I mnie się wydaje, a nawet coś czuję, że genakera przyjdzie mu jeszcze rozwinąć,
żeby nie był pognieciony. :) I wybrać.
– Go, go! Go, Gutek, go!