W ramach przerwy od newsów z VOR i innych regat, kilka zupełnie innych, które się nazbierały. Aha, rybka jest od mojej córki.
Po pierwsze – i to uważam za wiadomość dnia – odebrany został sygnał AIS z jachtu Tomasza Cichockiego POLSKA MIEDŹ. Od 42 dni jego pozycja była niewidoczna. Ponieważ nie było żadnych sygnałów wzywania pomocy z radioboi EPIRB, było duże prawdopodobieństwo, że kpt Cichocki płynie dalej i ma się dobrze, tylko z jakiegoś powodu (np. awarii elektroniki lub/i elektryki) nie widać go nigdzie. Dzięki bardzo szeroko zakrojonej akcji informacyjnej o poszukiwaniach żeglarza, jaka rozpoczęła się 20 kwietnia, sygnał z jachtu został odebrany, a ostatnia znana pozycja POLSKIEJ MIEDZI to okolice Azorów: http://marinetraffic.com/ais/default.aspx?oldmmsi=261019080&zoom=10&olddate=lastknown. Jednak bezpośredniego kontaktu z żeglarzem nie nawiązano jeszcze – ale skoro jest tu gdzie jest i płynie, można przypuszczać, że wszystko dobrze i pozostaje odwołać poszukiwania.
A z ciekawostek:
86-letni żeglarz wraz z towarzyszącą załogą (średnia wieku powyżej 50 lat) płynie z Karaibów na Bahamy, uwaga, na tratwie z plastikowych rur do wody. Cel – zebrać 50 000 USD na akcję dobroczynną WaterAid. Pomysłodawca i kapitan wyprawy to pisarz i podróżnik Anthony Smith. W zeszłym roku przepłynął Atlantyk na tratwie An-Tiki, pokonując 2600 Mm z La Gomery w 66 dni i lądując na karaibskiej wyspie St. Maarten w kwietniu ub. roku. W rejsie towarzyszyło mu trzech „dojrzałych i nieustraszonych” dżentelmenów. Jak widać, na przygodę nigdy nie jest za późno. Rok później były prezenter BBC i dziennikarz naukowy kontynuuje rozpoczęty rejs. Więcej tu:
http://garyebrown.net/1/post/2012/04/raft-an-tiki-you-can-be-old-and-bold.html
www.justgiving.com/AnTiki (UK)
No i jeszcze jedno:
Ukraińsko-rosyjska załoga na pokładzie jachtu SCORPIUS ustanowiła nowy rekord świata w żeglowaniu po Morzu Rossa (Antarktyka). 30-metrowy SCORPIUS to pierwszy jacht, jaki dotarł na szerokość 77S. Wyruszyli we wrześniu 2011 z Sewastopola. Sześć miesięcy zajęło im dotarcie do Morza Rossa, rejonu rzadko uczęszczanego, mówiąc oględnie. W planie jest dotarcie do ukraińskiej stacji antarktycznej Vernadskij. Ciekawe, gdzie są teraz.
Ośmioosobowa załoga (czterech Ukraińców i czterech Rosjan) ma chęć na więcej rekordów. Kolejne próby mają objąć opłynięcie Antarktyki poniżej 60 równoleżnika oraz bieguna północnego powyżej 65-70N w trakcie jednego roku polarnego. Jacht planuje ciągły rejs przez 2,5 roku – chcą jednocześnie ustanowić rekord żeglugi non-stop i pokonać łącznie 70 000 Mm … No proszę … (Tego non-stop się nie uda, bo po huraganie musieli zatrzymać się na Tasmanii, ale próbować zawsze warto.)
http://www.kctv5.com/story/17208269/ukrainian-yacht-crew-sets-world-record
A tutaj znaleziona – dość świeża, bo z Wielkanocy – relacja z akcji ratunkowej w okolicach Australii. Regaty, warunki trudniejsze niż w prognozie, jeden jacht tonie, drugi znajduje (w nocy, w sztormie i przy dużej fali) rozbitków, wyławia (co było trudniejsze niż znalezienie) a po sztormie dopływa do portu. Polecam lekturę – http://www.dunoon.com.au/
To jest gruba ryba! :)
Delphia „wyownerowała” w tym czasie Maxi Yachts http://www.maxi.se/news.aspx?pageid=96 i możemy się cieszyć nie tylko z powrotu na ekran kpt. Cichockiego. Ale żeby rezonans był ciekawszy, to kpt. K. Baranowski wyłożył model na stół i oznajmił, że czas już budować nowy rejowiec DAR POLSKI/POLONIA http://www.krzysztofbaranowski.pl/blog.php – dzieło słynnego polskiego projektanta z Nowej Zelandii.
Dzieje się, wiosna i otwarcie sezonu nad jez. Charzykowskim http://chojnice24.pl/artykul/12660/komorowski-nie-przyjedzie/
przy udziale Orkiestry Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej RP!
Kamień z serca !!! Dobrze, że jest sygnał od Polskiej Miedzi ! :) Piraci u wybrzeży Brazyli cieszą się bardzo złą sławą.
Rybka : Brzanka sumatrzańska !?