Groupama – jeszcze tylko 30 mil

Chciałam przeprosić Was za nieskładanie życzeń, brak zdjęć pisanek i mazurków oraz innych świątecznych uprzejmości, trochę się czuję winna, ale w piątek nastąpił wir niespodziewanych zdarzeń, a potem musiałam nadrabiać zaległości porządkowo-kuchenne, po czym doszłam do wniosku, że spróbuję spędzić święta bez komputera, co się ku mojemu zaskoczeniu udało. Za wszystkie życzenia bardzo dziękuję, no i zapraszam do dalszego kibicowania VOR oraz innym imprezom przy okazji. Cieszę się również, że nawet jak mnie tutaj chwilowo nie ma, to sami sobie radzicie, dzięki czemu jest co czytać w komentarzach.

Takielunek awaryjny Groupamy. Fot. Yann Riou/Groupama Sailing Team/Volvo Ocean Race

Dziś rano Groupama 30 mil od mety – to już bardzo blisko. Chociaż wiatru prawie nie mają, więc dokładnego czasu wejścia na metę nie da się prognozować, być może będzie to około godziny 13.00 UTC. Chłopaki naprawdę zrobili wszystko, żeby ten etap ukończyć i kończą go na trzeciej pozycji. Dla mnie są „moralnymi zwycięzcami” – ha ha ha – motyw jakże częsty w nauczaniu literatury polskiej w szkołach. Niemniej postawiłabym ich na równi z załogą Pumy, która walczyła równie dzielnie i miała to szczęście, że meta była bliżej a nie dalej, bo Martinez by im nie odpuścił.

W dalszym ciągu nie wiadomo, jaka była przyczyna awarii masztu – grunt, że specjaliści od takielunku i żaglomistrze dotarli do Punta del Este i pomogli załodze postawić wszystko tak, żeby dało się jechać do przodu. Według Thomasa Coville’a to doświadczenie bardzo scementowało załogę, sprawiając, że jest ona teraz lepszym zespołem. Na całe szczęście przelot z Punta do Itajai odbył się bez większych przygód. Jak komentują to z pokładu: „Nie da się powiedzieć, że był to emocjonujący rejs, ale mógł być dużo mniej przyjemny”.

 Za dziesięć dni od dzisiaj, 20 kwietnia, zaplanowany jest Pro-Am Race, potem In-Port i 22 kwietnia start do Miami. Miejmy nadzieję, że na starcie będzie 5 jachtów, i że w dalszej drodze nie będą się tak psuły choć tak naprawdę, zmęczenie materiału po Oceanie Południowym może się jeszcze objawić.

1 komentarz do “Groupama – jeszcze tylko 30 mil

  1. 10 kwiecień 2012, 15:58 Groupama przecieła linię mety 5-tego morderczego etapu VOR 2011-12.
    Determinacja i prawdziwie sportowa wola walki pokonała przeciwności losu !!! Brawo.
    Dzisiaj Camper będzie okrążał Horn, pomyślnych wiatrów Chłopaki !!!

Możliwość komentowania jest wyłączona.