A JUŻ NIEBAWEM… będziemy w Wellington

Bardzo się cieszę z dużej ilości wpisów i pomysłów oraz pytań. A teraz niespodzianka – jadę do Wellington jutro (to trochę potrwa) – ale w związku z tym w przeciwieństwie do Kapsztadu będę na miejscu aż do startu. Będę oglądać Operona, będę pytać o nowe sprzęty, o bieżące naprawy, o wszystko.  Będę robić zdjęcia i jeszcze dużo innych rzeczy. Mam też sporo pytań do Gutka o różne sprawy – postaram się wrzucać jak najwięcej i tutaj i na główną stronę.

Bardzo mnie ten wyjazd zaskoczył, bo nie było go w planie, no ale chyba spełniło się Gwiazdkowe życzenie-marzenie. Często życzymy komuś spełnienia marzeń – a tu proszę :) Ciekawe …

Tak więc trzymajcie kciuki żeby lotniska działały – odezwę się jak dotrę.

MJ

31 komentarzy do “A JUŻ NIEBAWEM… będziemy w Wellington

  1. :) Pomyślałem o Pacyfiku, Urbańczyku i sięgnąłem po jego książkę, a tam już na wstępie… poezja. Stąd – cytat jw.
    Niezwykły wywiad z Finotem, a ja w tym czasie buszowałem na stronie u… Brusa Farra, bo on z Nowej Zelandii przecież! I znalazłem takie cudo: http://www.btboats.co.nz/news.php?id=2.
    Kiwi 40 – idealny jacht na Bałtyk i Europę, a nawet i dalej.

  2. „Szum wody ciętej dziobem jachtu dolatującego z przodu i niosący się od rufy pomruk doganiających nas grzywaczy. Rytm Pacyfiku unosi kadłub w górę ku sunącym po niebie obłokom, to znów zrzuca go z grzbietów wielkich nadbiegających ze wschodu fal.
    Białe żagle różowią się purpurą słońca, którego kula wynurzywszy się zza horyzontu zaczyna gonić jacht, by zawisnąć nad nim w południe i poszybować hen, hen na zachód.”

    [Andrzej Urbańczyk „Aloha Hawaii”]

  3. cisza przed burzą …

    widzę, że wszyscy czekają na dotarcie i pierwsze słowa naszej gospodyni z Wellington …

  4. myśle , że krócej i taniej jest do Puenta del Este ,sprawdzałem bilety na połowę marca czyli jak Gucio tam będzie dwa razy tańsze niż Wellington no i tylko 8 h z np. Porto.Trzeba lecieć tam będą po półmetku

  5. Ciechowski kiedyś śpiewał: najlepiej zabierz mnie…
    Tak, wyobraź sobie, że wszyscy z tobą lecimy, to byłby cały boeing żaglarskich fanatyków.
    Pozdrów serdecznie Gutka od nas wszystkich, niech wie, że go wspieramy, wspieramy, wspieramy…

  6. ha ha –
    bardzo się cieszę – jak dojadę przeczytam wszystkie komentarze, na pewno
    mam też sporo pomysłów swoich – oj będzie co robic
    pozdrawiam i ruszam na lotnisko
    brrr
    nie cierpię latania – jak to się człowiek poświęcac musi w robocie :)))))
    trzymajcie kciuki
    MJ

  7. My jedziemy z Tobą ,może nas nie widać ,ale jesteśmy.Za kołnierzem,i chyba jest nas coraz więcej.Zanim dojedziesz ,chyba będzie sporo pytań,więc czekamy na wiadomości.Pozdrawiam serdecznie.

  8. Na ostatniej relacji filmiowej około 45 sek. na prawej burcie Operona widać uszkodzenie.
    Czy to powstało na trasie drugiego etapu, czy jest groźne dla jachtu ?

    Zpowyższych komentarzy widać jak polubiliśmy naszą Gospodynię, jak Jej dobrze życzymy i jakie mamy oczekiwania.!!!

  9. No i wziela nas zostawila :)
    Dobrze jej tak. Bedziemy mieli relacje z pierwszwej reki.
    Jedz i nie wracaj zbyt szybko!
    O wszystko sie wypytaj, zrob zdjecie przebrzydlemu samosterowi. My tu ogarniemy Twoj blog :)

  10. Ten wyjazd zwyczajnie ci się należy, wykonujesz trudne zadanie relacji z regat „na żywo” z z drugiego końca świata. Milka , dzięki za już i prosimy o jeszcze. Szczęśliwej podróży!!!

  11. Gratuluję spełnionych marzeń i to jakich. Proszę przekazać Gutkowi atmosferę jaka towarzszyła mu w naszym blogowo raceviwerowym towarzystwie. Nasze oczekiwania szczegółów z przygotowań do trzeciego etapu chyba będą spełnione.
    Proszę meldować się zaraz po przylocie.
    Czytaliście wypracowanie Chrisa ?

  12. Trzeba marzyc … To tak jak w totolotku = nie oczekuj wygranej jesli nie wypelnisz kuponu i nie wyslesz. ;-).
    Pozdrow Gutka – on pewnie mnie nie pamieta – spotkalismy sie „kiedys tam” na Key West Racing Week.

  13. I bardzo dobrze !
    Miekkiego ladowania i jak najwiecej pozytywnych wrazen !
    Pozdrow Gutka i Wszystkich z Teamu !

  14. bardzo się cieszę, że spełniają się Twoje marzenia!
    A Gutka należy wyściskać i wycałować, no i przy okazji podziękować za kawał dobrego żeglarstwa. z ogromną radością uścisnąłbym Gutkową prawicę.

    Pozdrawiam i spokoju w podróży życzę
    po

  15. Bardzo ale to bardzo zazdroszczę:).Prosze pogratulować i podziękować w moim imieniu.
    Maciej Piasecki

Możliwość komentowania jest wyłączona.