DECYZJA JAK NAJPÓŹNIEJ – KRZYSZTOF DUMARA


/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:”Calibri”,”sans-serif”;
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:”Times New Roman”;
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;
mso-bidi-font-family:”Times New Roman”;
mso-bidi-theme-font:minor-bidi;}

Brad jest po właściwej stronie wyżu i ustawiony do przejścia przez Morze Tasmana. Gutek też po właściwej i ma jeszcze możliwość wybrania opcji drogi na wschód od Wyspy Południowej NZ w silnych wiatrach między odchodzącym na E niżem a wyżem tasmańskim. Derek przez przedwczesne podjechanie na północ znalazł się po niewłaściwej stronie dość szybko poruszającego się wyżu i ma teraz przeciwny wiatr, pod który halsuje, choć powinien chyba uznać swój błąd i obchodzić wyż od południa, gdyż porusza się on na NE i na kursie 20 będzie go ciągle blokował.


Sytuacja jest ciekawa, jako że na zachód od wyspy prognozowane jest wytworzenie sie ciekawej sytuacji meteorologicznej. Na froncie chłodnym odchodzącego na E niżu w zetknięciu z ciepłym powietrzem nad wyspą powstanie zafalowanie, zaczątek niżu (fN), a w zimnym powietrzu przyniesionym tym frontem przez Cieśninę Cooka zaczątek wyżu (zW). Taki układ spowoduje ograniczenie silnych wiatrów na zachód od wyspy do jej części południowej. Po tej samej stronie w części północnej prognozowany jest słabogradientowy obszar znoszących się nawzajem słabych wiatrów, tak jakby zderzenie wiatrów ze składową E z cieśniny z wiatrami SW wzdłuż brzegu.

Na piątek sytuacja według mnie ciągle „na  dwoje babka wróżyła” dla Gutka z nowym niżem prognozowanym od Tasmanii i wyżem, który ma się przecisnąć przez Cieśninę Cooka. Według mnie trzymanie kursu na południowy cypel wyspy i podjęcie decyzji jak najpóźniej jest wskazane.


"Płynie się dobrze"

Foto Ainhoa Sanchez

Gutek rano mówił, że płynie mu się dobrze i nie ma sensu ryzykować i czaić się na Brada, bo można tylko sobie zaszkodzić. „Mógłbym cisnąć, ale z tym francuskim samosterem to za duże ryzyko. A warunki są naprawdę fantastyczne, można by dojechać w trzy doby, ale to by była jazda bez trzymanki.”
Pytany o to, jak tym razem wygląda zgodność prognozy z rzeczywistością, mówił, że na razie się zgadza. „Zrobię jeszcze rufę, żeby nie jechać tam, gdzie najsilniejszy wiatr (to już wykonane – widać na podglądzie), potem jeszcze jedną, żeby wyjechać na cypel Nowej Zelandii i potem już ostatnią. Dalej zmienne warunki, ale zobaczymy”.
Jechał na małym genakerze i pełnym grocie, ale mówił, że zaraz noc (zachodziło słońce) i refuje grota na jeden ref i jedzie tam gdzie słabszy wiatr, żeby mieć spokojną głowę. „Piękna fala, jakieś 5 metrów, ale długa, można by się z nią naprawdę rozpędzić, Hawaje, tylko temperatura nie ta.

Co do taktyki Brada: „Ma farta, akurat udało mu się przejść, warunki optymalne, w dodatku prąd w dobrą stronę. Ale ja nawet na jego miejscu jechałbym dołem – na tym Morzu Tasmana cuda się dzieją, rozrefujesz się i zaraz masz szkwał 50 węzłów, czego na GRIBIE nie ma, bo to termiczne lokalne zjawiska. Ja chcę się trzymać jak najdalej od brzegu. Moim zdaniem Brad mógłby spokojnie jechać od południa bez ryzyka utraty pozycji lidera.”

Mówiłam mu, że CSM ćwiczy umiejętności Mc Gyvera i zamontował sobie samodzielnie wiatrak – generator wiatrowy. Gutek mówi, że jego wiatrak się zepsuł i nie działa, a schemat instalacji nie zgadza się z rzeczywistością, więc nie można dojść, co się stało. Za to hydro wciąż działa i jest super. Jak się okazuje, wynalazcą tego urządzenia jest francuski (tak, tak, mimo wszystko) ścigant Yanick Bestaven, który miał już dość słuchania silnika i zabierania na łódkę przy starcie do np. Vendee Globe 600 litrów paliwa. No i wymyślił. Super.

Zastanawia mnie teraz tylko jedno – dlaczego dyrekcja regat tak wyraźnie wypowiada się, że Gutek wybrał gorszą opcję i że ryzykuje w tym momencie wszystko. (Można poczytać na stronie.) No nie jest to bezpośrednia krytyka, ale jednak krytyka, poparta mapami. Na szczęście w prognozie pogody dłuższej niż 24 godziny nie ma rzeczy pewnych, Gutek jest pewien swojego planu – a taktykiem jest jak wiemy bardzo dobrym.