Witam wszystkich bardzo, bardzo dziękuję za wszystkie komentarze. Równo 48 godzin na lotniskach, potem byle dotrwać do wieczora żeby całkiem nie pomieszać stref czasowych. Różnica jest równo 12 godzin … Zdecydować się na to dla przyjemności – duża odwaga moim zdaniem.
Praca na łódce już się zaczęła. Wczoraj przyleciał zaginiony w drodze jeden z bagaży a w nim sprzęt do zamontowania – nowy system autopilota Raymarine. Po założeniu wszystkiego będą w sumie trzy, co powinno dać Gutkowi komfort psychiczny oraz fizyczny, czyli możliwość przełączenia systemu gdyby coś było nie tak. (Naprawiony NKE, nowy Raymarine i poprzedni Raymarine podłączony za pomocą specjalnego adaptera do czujników NKE). Wciąż trwają próby ustalenia co naprawdę dolega temu NKE – po dopłynięciu do portu zanikł na dobre. Brad Van Liew miał taki sam na łódce – który położył własnymi rękoma, więc ma kilka koncepcji dlaczego to nie działa, które po kolei są sprawdzane. Ma też różne części zapasowe.
Ja wciąż jeszcze nie do końca się odnajduję w tutejszej rzeczywistości – podobno po kilku dniach ten stan przechodzi. Dziś nagrywamy z Gutkiem wywiad dla angielskiej TV. Fragmenty postaram się wrzucić na stronę. Tyle w skrócie …
Ząb czasu… śmignął przed oczami. Powinni jednak pozostać przy jedokadłubowcach.
Coś zamiast porannej kawy?http://www.voilesetvoiliers.com/course-regate/video/3902/video-regate-america-cup-aiguiere-d-argent#xtor=EPR-2-%5Bnews-22-01-2011%5D-20110122-%5Blien%5D
Ze świata konstruktorów nowozelandzkich numerem 1 niewątpliwie jest Brus Farr. Tomasz Głowacki też ma tam coś do powiedzenia. Spotkać któregoś z nich w Wellington to byłby prawdziwy fart. I rarytas dla nas – czytaczy. Świat wielkich żeglarzy, Puchar Ameryki, New Zeland, Velux i Gutek…
Milka ,niecierpliwie czekamy na wiadomości z Nowej Zelandii, kraju żeglarzy . Dużo słońca!!! Jarek
I wcale cie nie tlumaczy jetlag i 12godzinna roznica czasu :)
A raporty od „AGENTA” powinny być częste i obszerne. Tak więc czekamy!!!!!
Pozdrawiam wszystkich „zgłodniałych”.
Tomek
„melon”
Hej, fajnie, że mamy swojego człowieka w Wellington. Jesteś naszym agentem.
Jawnym Agentem.
Cieszymy sie ze jestes juz na miejscu, bo pusto tu bez Gospodyni.
Liczymy na duza ilosc materailow, wywiadow, zdjec, filmow, wogole na duzo liczymy :)
Pozdrowki z suchego ladu
Pozdrawiam Ciebie,Gutka i Caly Team !
nie widze,zeby przeszlo,ale poki co nie bede sie powtarzal !
Milego pobytu !
poniewaz wczesniejsza notka wciaz sie nie ukazala,pozwalam sobie na przypomnienie jej;
-czy sprawdzacie maszt ,lodke pod katem obciazenia na jakie byla lodka narazona podczas pitchpoling’u ?
-czy baterie sa sprawdzane /kazda z osobna/?
-jakie problemy poza NKE’a wynikly podczas drugiej nogi?
-jesli chodzi o NKE ,jak rozumiec …zanikl na dobre?
-w jakim zakresie Gutek zamierza robic tunning lodki na kolejny etap?
– jakie info. otrzymywal od organizatorow odnosnie lodu na tym etapie?
-jak z silnikiem,czy znalezli przyczyne kopcenia?
pozdrawiam
Pozdrawiam Ciebie ! Enjoy the live!
Za Twoim posrednictwem pozdrow Gutka,Jego Najblizszych i caly Team.
Cieszy,ze NKE Gutek nie wyrzucil tylko chce dojsc do zrodla problemow.
Niech Gutek /miedzy kroplami deszczu/informuje o wszystkich aspektach technicznych lodki,jakie problemy poza NKE’a mial podczas tego etapu?!
Czy sprawdzaja maszt /o kondycji olinowania nie wspomne/ po pitchpoling’u?
Czy sprawdzaja kondycje baterii/kazda oddzielnie/?
Inne spostrzezenia dla Teamu poszly /I hope/przez Agnieszke.