Żółw i zmiany w tabeli

Taak … zacznijmy od tego, że Camper zwolnił z powodu żółwia. Nie żartuję. W sobotę prędkość spadła z 13 do 9 węzłów, więc  chłopaki rozpoczęli nerwowe poszukiwanie przyczyny. Jeden załogant został posłany do kabiny, aby sprawdzić za pomocą kamery, czy nie ma nic pod kadłubem. Otóż było – duży żółw morski na kilu. Przyznacie, że prawdopodobieństwo złapania akurat żółwia na kil jachtu VOR70 jest raczej trudne do policzenia. No ale się zdarza jak widać. Oczywiście jacht został ustawiony z wiatrem i żółw popłynął sobie swoją drogą, a cała sytuacja nie zajęła aż tyle czasu, żeby mieć wpływ na kolejność stawki, niemniej faktem jest, że tego samego dnia Camper spadł na trzecie miejsce, gdzie pozostaje do dziś. Zdjęć żółwia niestety w bibliotece zdjęć regat nie znalazłam. (A pamiętacie, jak Gutek złapał na kil wąż strażacki? To też było na Atlantyku …)

A wy? Co wy wiecie o żółwiach na kilu? / Fot. Hamish Hooper/CAMPER ETNZ/Volvo Ocean Race

O rozgrywanym właśnie 7 etapie można powiedzieć wszystko oprócz tego, że jest nudny. Nie sprawdziły się żadne „ogólne” przewidywania typu „kto pierwszy wyjdzie z Golfsztromu”. Pogoda w ostatnim tygodniu na Atlantyku była na tyle zmienna, że kolejność poszczególnych jachtów mierzona odległością do mety w portugalskiej Lizbonie (dziś lider ma 1400 Mm do celu) również zmieniała się codziennie. Czasami wydawało się, że tabela wyników potwierdza „oczywiste oczywistości”, gdy na pierwszym miejscu była Groupama lub Telefonica, ale liderzy spadli na ostatnie miejsca (tracąc dziś ok. 100 mil do lidera!) a pierwsze trzy miejsca zamiennie zajmowały załogi Campera, Pumy i aktualnie – Abu Dhabi. Team Sanya, najwolniejszy, bo najstarszy jacht, dziś płynie w środku stawki, na czwartym miejscu.

Abu Dhabi na prowadzeniu. Czy uda im się dotrzeć do mety z pierwszą lokatą? / Fot. Nick Dana/Abu Dhabi Ocean Racing/Volvo Ocean Race

Oczywiście możliwe pomyłki nawigatorów to jedno, ale druga sprawa to jednak przemieszczające się „lokalne” wiatry, których nie da się odczytać z żadnej prognozy, natomiast umiejętne i maksymalne ich wykorzystanie może prowadzić do sukcesu. Widać również bardzo zaciętą walkę pomiędzy Hiszpanami i Francuzami – Telefonica i Groupama trzymają się blisko i pilnują nawzajem. W ich przypadku chodzi wyłącznie o to, że ten, kto będzie pierwszy, zyska przewagę punktową nad bezpośrednim rywalem. Niemniej takie wzajemne krycie może doprowadzić to tego, że na prowadzenie w klasyfikacji ogólnej wyjdzie ktoś inny – w końcu różnice punktowe pomiędzy Telefonicą, Groupamą, Camperem i Pumą wynoszą kilka punktów, a za zwycięstwo w etapie można dostać 30 punktów (za drugie miejsce 25, trzecie 20, czwarte 15, piąte 10, szóste 5) co daje każdej z czterech pierwszych załóg prowadzenie. Na razie jednak pierwszy do mety jest Abu Dhabi – oni nawet jeżeli wygrają, będą tracić do prowadzącej czwórki ok. 50 punktów, co nie daje im raczej szans na wskoczenie na podium.

Bardzo ładnie widać, jak się pilnują. / http://www.volvooceanrace.com

Takie regaty dobrze się ogląda – nie ma połamanych masztów, ale za to jest zmienna pogoda, zmuszająca do myślenia i nieustannego zmieniania żagli, aby wykorzystać najmniejszy podmuch wiatru.

1400 Mm do mety to niby niedużo, ale jak widać nic nie jest jeszcze przesądzone. / http://www.volvooceanrace.com

7 komentarzy do “Żółw i zmiany w tabeli

  1. Finał siódmego etapu ! Jeszcze nigdy tak wielu nie brakowało tak niewiele do celu. :)
    Sympatyczny Kito de Pavant Group Bel dołączył wczoraj do listy pechowców, łamiąc maszt nieopodal Azorów.
    Za oknem pochmurno i wietrznie 3 B, SW.
    Dobrych emocji …! :)

  2. A do Lizbony Telefonica chciałaby bardzo przyjechać na czele,tego expresu.

  3. Virbac wraca do Lisbony, Camper z trzeciego na czwarte. Stop !
    Teraz bardziej optymistycznie :
    Virbac musi naprawić hydraulikę kila, aby bez przeszkód ze 100% sprawnością stanąć na starcie tegorocznego Vendee Globe. Camper cudem uniknął zderzenia z wielorybem, walcząc o każdą milę z Groupamą ! Flota VOR płynie szybko w korzystnym układzie pogodowym, przybycie do Lisbony w czwartek/piątek bardzo możliwe.

  4. Pierwsze w tym roku regaty match`owe Match Race Germany zakoczone.
    Zwyciężcą został Phil Robertson NZ przed Lourie Jury NZ, Pierre`m Antoine Morvan FR i Peter`em Gilmurem AUS. Krol Jabłoński i jego załoga na ósmym miejscu. Walczyli dzielnie ! Będzie lepiej !!!

  5. Pumie też się „coś” przyczepiło wielkie czerwone z przyssawkami :) . Powinni zwolnić i „to” dokładnie sprawdzić !!! :)

Możliwość komentowania jest wyłączona.