Vendée Globe bez Gutka

Zbigniew Gutkowski, pierwszy w historii Polak, który wystartował w najtrudniejszych regatach żeglarskich Vendée Globe, z powodu kłopotów z elektroniką na jachcie wycofuje się z wyścigu. Jest szóstym zawodnikiem w tej edycji, który musi zrezygnować z rywalizacji.

 

fot. J.M. Liot / DPPI

Kłopoty Gutka zaczęły się kilka dni temu. Dotyczyły one przede wszystkim niedziałającego autopilota, co oznaczało konieczność sterowania ręcznego a przy samotniczych regatach dookoła świata non-stop prowadzenie jachtu w ten sposób jest niemożliwe.

„Muszę dzisiaj powiedzieć to, o czym myślałem od wielu dni. Odwaga nie polega jedynie na tym, żeby walczyć, ale też na tym, żeby wiedzieć, kiedy przestać. Wiem, że zrobiłem wszystko, co można, pracując nad problemami z elektroniką. Wiem, że wszystko co w ich mocy zrobił mój zespół i przyjaciele. I jestem im za to bardzo wdzięczny. Ale tak się dalej nie da. Bez autopilota nie można się ścigać, a jeżeli nie można, trzeba się wycofać. To trudna decyzja, jedna z najtrudniejszych w moim życiu. Ale to są regaty Vendee Globe, to jest potęga oceanu, z którą nie można walczyć.”

Awarii autopilota po dniach intensywnej pracy i dziesiątkach prób nie udało się usunąć. Trudna decyzja o wycofaniu się z regat Zbigniewa Gutkowskiego została podjęta w porozumieniu i po konsultacjach z całym teamem Energa Sailing.

„Proszę wyobrazić sobie sytuację, kiedy nocą jedziemy samochodem po krętej mazurskiej drodze obsadzonej starymi drzewami. Nagle gasną nam światła i nie możemy zredukować prędkości, bo coś się zablokowało. Jaka jest szansa na bezpieczne dojechanie do celu, odległego o 40 000 km? To jest właśnie taka sytuacja, tylko zamiast drzew i zakrętów mamy fale. Ale ryzyko jest takie samo.”

 

Sam udział pierwszego Polaka w regatach Vendée Globe to wielki sukces dla polskiego żeglarstwa. Wyobrażenie o prestiżu, ale i skali trudności tego przedsięwzięcia, może dać fakt, że np. plany nowych łodzi są najpilniej strzeżoną tajemnicą. Z generacji na generację jednostki IMOCA Open 60 są coraz lżejsze i coraz bardziej zaawansowane technicznie, a prowadzone z bardzo dużą prędkością narażone na różnego rodzaju uszkodzenia i przeciążenia. „Pomimo naszych najlepszych starań i chęci, ogromnego zaangażowania całego zespołu i wszystkich, którzy wspierali nas przy tym projekcie, zostaliśmy zweryfikowani przez ocean” podsumowuje Maciej Marczewski.

Start Zbigniewa Gutkowskiego na jachcie ENERGA w samotniczych regatach Vendée Globe, to tylko część projektu ENERGA Sailing, którego celemjest promowanie żeglarstwa, jako dyscypliny sportowej oraz sposobu rekreacji. „Oczywiście współczujemy Gutkowi, ale nadal jesteśmy przede wszystkim dumni, że mogliśmy mu kibicować i uczestniczyć w projekcie” – mówi Katarzyna Kowalska Dyrektor Centrum Marketingu i Komunikacji w ENERGA SA. „Udział w regatach Vendée Globe stanowi jedynie element szerszej współpracy. Zarówno Gutek, jak i jacht ENERGA pojawią się jeszcze na starcie innych wyścigów żeglarskich. Także tych międzynarodowych. Nie mamy zatem wątpliwości, że umiejętności Gutka i osiągi jachtu ENERGA będą dobrą wizytówką polskiego żeglarstwa” dodaje Katarzyna Kowalska.

Poniżej nagranie dzisiejszej rozmowy z Gutkiem zmierzającym na pokładzie ENERGI do portu na Teneryfie:

http://polishoceanracing.com.pl/2012/11/gutek-z-pokladu/gutkowski-zbigniew_211112_pl_ok/

Meteo na środę

W środę 21 listopada na rejon żeglugi Gutka będą miały wpływ trzy układy ciśnień. Jest to przesunięty nieznacznie na południe Wyż Azorski, płytki wyż z Centrum nad Saharą i niż (1009 hPa) z centrum na wschód od Dakaru. Pod wpływem tych dwóch ostatnich rejon na północny-wschód od Wysp Kanaryjskich będzie przez większość dnia zakłócany klinem niżowym.

Taki układ baryczny sprawia, że w żagle ENERGI przez większość dnia będzie wiał  wiatr z północnego-wschodu, głównie z Wyżu Azorskiego (NE-NEbN) o stałej sile 20 węzłów. W nocy nad polskim żeglarzem przeszedł front chłodny z silnymi opadami deszczu.  Podczas jego przejścia Gutek miał wiatr około 30 węzłów, często z różnych kierunków. Front ten całkowicie rozpadnie się dziś po południu na północ od Lanzarote. Od rana zatem żeglarz będzie miał czysty i równy wiatr. Być może ten czas pozwoli Gutkowi na dokalibrowanie autopilota. Temperatura powietrza waha się na poziomie 20 -22 stopni C. Ciśnienie będzie powoli spadać od 1018 hPa dzisiaj do 1010 hPa w sobotę. Fala wiatrowa od 1.5 do 2.7 metra.

Taki wiatr pozwala również żeglarzowi na zmianę kierunku żeglugi. Mógłby on lewym baksztagiem ominąć lewą burtą archipelag Kanarów i wykorzystując północny wiatr za archipelagiem pożeglować na południe. Najbliższe kilkanaście godzin wyjaśni prawdopodobnie jego zamiary.

 

 

Tymczasem ciekawa sytuacja jest wśród liderów.  Stawka podzieliła się na dwie grupy, wschodnią i zachodnią. Widać, ze obie są już w strefie konwergencji równikowej.  Grupa wschodnia wyprzedza zachodnią o około 120 mil morskich. Obie grupy o 0300 UTC płynęły w podobnych warunkach wiatrowych. Jednak to BANQUE POPULAIRE wyszedł na swojej taktyce najlepiej. Armel Le Cleac’h popłynął czystym wiatrem pomiędzy obiema grupami i najprawdopodobniej pierwszy minął równik. W grupie wschodniej prowadził MACIF, ale to VIRBAC PAPREC miał odrobinę większą prędkość i to on (jeśli nic się nie zmieni)  minie równik jako drugi zawodnik tuż po południu.

 

Jacek Pietraszkiewicz

Prognozy regatowe dla kibicujących Zbigniewowi Gutkowskiemu w regatach Vendée Globe przygotowuje Krajowy Instytut Meteorologii zajmujący się między innymi opracowywaniem profesjonalnej prognozy pogody dla żeglarzy (www.instytutmeteo.pl).