
Gutek z pokładu :)
Podsumowanie drugiej doby na trasie: przez 48 godzin od startu Gutek na pokładzie jachtu ENERGA pokonał 851 Mm. Średnia prędkość od startu 17.72 węzła (stan na godz. 23.31 UTC). Safran 6 Mm z przodu, ale należy pamiętać, że wystartował 15 minut wcześniej, co przy tych jachtach i prędkościach daje niewielką różnicę.
Obecnie ( stan na godz. 0900 UTC – 1100 czasu polskiego) ENERGA znajduje się na wysokości St. John’s na Nowej Fundlandii. Wciąż mgła. Na dzisiaj prognoza przewiduje stały wiatr o prędkości 21-24 węzły z kierunku SW. Czysto – bez gór lodowych. Do mety jeszcze 1872 Mm.
A dzisiaj w TVP Kronika po Sport Wiadomościach o godzinie 20 będzie mowa o Gutku i biciu rekordu, warto – mam nadzieję – oglądać!
Gutek jest prawie w połowie dystansu. Na stronie Energi jest nowy wpis – polecam:
http://energasailing.pl/atlantyckie-rodeo-we-mgle/
Marc skręcił na północ i jadąc kursem 48 nabiera wysokości – zmniejszył prędkość do 13 knotów.
Na jego stronie są zamieszczone dwa fajne filmiki.
Zastanawiam się kiedy wyjadą z tej zimnej mgły?
Go, Gutek, Goo
temperatura wody rośnie prawie 2 stopnie/ godzinę. Gutek przyspiesza – chwilami nawet do 21 knotów. Może te węże to biblijna manna z nieba – w morskim wydaniu? Tylko nie wiem na ile Gutek lubi aż tak egzotyczne żarcie?
„Nowe niusy” z frontu są tu: http://energasailing.pl/atlantyckie-rodeo-we-mgle/ – a jak się ogarnę dziś bardziej to napiszę anegdotkę.
To już prawie z górki. Widać ogromną rolę meteorologów.
Na mgłę może muzyka by pomogła. Rock and roll, kolumny na pokładzie i…
albo Betoven, Mocart, Chopin. Czy Gutek ma jakieś grajotko?
Coś na pewno ma, ale nie wiem czy słucha. Jak radziliśmy, żeby się przespał chwilę powiedział, że mu się podoba :) Intrygują mnie te „węże” (Eliza pytała, czy czasem nie węgorze, ale upierał się przy wężach) – może uda się zrobić zdjęcie temu czemuś. A może ktoś z Was wie, co w okolicy może pływać oprócz krylu (to wyjaśnia liczbę wielorybów) co przypomina węże i może wylądować na pokładzie ???
Już jedzie po swojemu, trzymajmy kciuki Go Gutek go go gogogo!
Temperatura wody w Atlantyku rośnie, obecnie jest 8,4 st C, niedługo Gutek i Marc wpłyną w obszar wód ciepłego prądu oceanicznego Golfstrom, czyli powinno być cieplej. Gutek wytrzymaj !!!
Piękny niż zasila jachty stabilnym wiatrem 20/25 w, utrzymać się w jego zasięgu to obecnie absolutny priorytet. Trzeci dzień jest jednym z najtrudniejszych w tego typu eskapadach, życzę Gutkowi wykrzesania sił, już niedługo półmetek. Szybkiego i dobrego snu dla Kapitana Energii !!!
Gut o warunkach na pokładzie przed chwilą: „Tu nie widać nieba taka jest mgla i moze 2*C, ręce mi zamarzły”…
No to mamy Bałtyk zimą. Tylko my sobie siedzimy w ciepełku i komentujemy, a Gutek marznie.
Czy on chociaż trochę spał od startu?
Go, Gutek, Go
Mam nadzieję,że choć ogrzewanie działa,aby tylko Go nie oblodziło,bo chyba siekiery do rąbania lodu nie zabrał.Nam tylko zostaje modlić się aby w nic nie trafił i…Gutek go go gogogo!!!!!!!!!
Teraz chyba trochę śpi mam nadzieję …
No tak ze 20 minut pośpi.
Mają chyba niezły wynik dobowy przelotu ok 410 mil ,ze startem ,we mgle,z kutrami przed dziobem,a o wielorybach nie wspomnę,oby tak dalej.Gutek Go go gogogog!!!