co słychać


Ja po licznych przygodach już w Warszawie, jutro spadam na Mazury. Dzwoniłam do Gutka, on też ma przygody – najpierw ta burza, potem złapał sieci na kil, teraz zablokował mu się wózek grota zarefowanego na pierwszy ref i ani do góry ani do dołu. Trzeba wchodzić na maszt – na szczęście idzie strefa ciszy i być może uda się jutro (u niego teraz noc). Ale Derek wciąż póki co w zasięgu, a na tym etapie on jest strategicznie ważniejszy od CSM. Nagrania, cytaty i bardziej szczegółowe informacje- wtorek rano czasu PL, jak się ogarnę.

P.S. Pełna informacja już na stronie głównej;

19 komentarzy do “co słychać

  1. Wlasnie na ta wiatrostrade licze i na to, ze zmieszcze sie w ta waska wiatrowa sciezke. Jeszcze ok 24 godz jazdy pod gorke z czego jakies 12 w slimaczym tempie a potem to juz niby ma byc ” z gorki” ;) Pozyjemy zobaczymy. Jutro analiza Pana Krzysztofa, mam nadzieje ze bedzie pomyslna dla Gutka.
    A teraz klasyczne GoGutekGo czyli 3xG ;)
    Pozdrawiam Piotrek

    • Zaspałem 0,5 godziny i zobaczyłem V=1 kn… (nie nastawiłem budzika). Po zmianie kursu „pędzę” 3,8 i tak będzie do 14-ej. Wtedy pojawi się wiatr 7 w. i początek jazdy na wschód pod spinakerem. Dobrze Ci idzie! Ciągnij do pozycji 60W30 44N30.
      Wyspa Sable stała się centrum wyżu. Wirtualne ECO 60 snują się z prędkościami od 0,6 do 9 w. (Prezes PAL !!!) w różnych kierunkach… Teraz rozumiem horror tej wyspy opisany przez Jarka.
      Panowie skipperzy dają sobie radę jakby lepiej. Gutek 7,2/ Derek 7,3. Chris 5,4 a Brad 4,6. On już wchodzi w wir „wiatraka” i za chwilę pojeeedzieeeee do przodu. A Pan Major bardzo blisko wyspy…

  2. 200 mil z wiatrami 3,8 w. Z lewej 2,2 a z prawej 3,2. Wąska ścieżka jak pomost, prowadząca do wiatrostrady pod brzegami Nowej Funlandii… Cały czas półwiatr prawego halsu przechodzący łagodnie w bagsztag. Wytrwałych, za kilka dni, czeka nagroda: WIATR do mety!
    Zaczyna się najdziwniejszy i chyba najważniejszy odcinek Veluxa. Zamiast na wschód, wszyscy płyną na północ. Alternatywy – nie ma. Coś jak z Hitchcocka?

  3. Wyspa Sable wg. opisu E. Tabarlyego, jedno z najwiekszych cmentarzysk statków. Otacza ja ciasny pierscien ok. 200 wrakow, ofiar mielizn, pradow i mgiel . Tabarly zaleca dokladne nawigowanie w zasiegu latarni i znakow nawigacyjnych. Na wysokosci Nowej Funlandii strefa Gor lodowych, oj przydalaby sie prognoza Pana Krzysztofa .

  4. Brad: KK 22
    CSM: KK 44
    Derek: KK 33
    (niesamowite… jak kody w zamku szyfrowym)
    Gutek: KK 21
    Przed nimi uśmiechnięta wyspa Sable.

  5. Dobra wiadomość! Gutek płynie najszybciej: 11,6 w. i najostrzej: 26 stopni!!! (godz. 1800). Super sprawa.

  6. Zaczyna się odrabianie no i może złapie Gutek lepszy wiatr idąc tym kursem,towarzystwo już trochę pojechało niech odpoczną.
    Go Gutek go..go
    Chyba trzeba będzie wstać w nocy,bo nie dośpię.

  7. KTO SIEJE WIATR -TEN ZBIERA BURZE ! ( Tak mi sie skojarzylo ) ,z drugiej strony niektorzy wybrali kurs prosty i do tego plyna bardzo szybko, no i burzy nie widzieli ! Ich strata ewidentna. Jak tu sie nie denerwowac i paznokci nie obgryzac ?

  8. Pan Major płynie jak James Bond!

    „Trzymam się stołu nawigacyjnego i zastanawiam, o ile szybciej mogę jeszcze pojechać zanim coś się stanie. Ale póki co wszystko jest w porządku i po prostu jadę dalej.

    Dziś pobiłem swój rekord prędkości chwilowej – rano płynąłem 24 węzły, w południe pobiłem go znowu – było 28 – a zacząłem pisać te słowa widząc na liczniku 30. Nigdy nie miałem większej motywacji, nigdy tyle nie umiałem a Spartan nigdy nie był w lepszym stanie – dla mnie to walka o wszystko, więc zamierzam zrobić co w mojej mocy żeby jak najszybciej znaleźć się na mecie.”

    Smak regat.

  9. Witajcie.
    Za zgodą Gospodyni przekazuję informacje o organizowanym przeze mnie „Rejsie do Gutka”
    W tej chwili mam 2 wolne miejsca.

    W zeszłym roku zrobiliśmy z kilkoma chłopakami bardzo ciekawy rejs po wodach Bretanii na bardzo sympatycznym i szybkim jachcie typu Pogo 10.5. Bardzo mi się tam spodobało – na tyle, że postanowiłem tam wrócić i połączyć to z powitaniem Gutka.

    Oto szczegóły:

    Termin: 28 maja do 4 czerwca 2011
    Gdzie: Francja, Bretania, start i meta w miejscowości La Trinite sur Mer – u nasady półwyspu Quiberon. Odległość do La Rochelle – jakieś 120Mm
    Na czym:
    Jacht typu Archambault A35 – jednostka regatowo-turystyczna.
    LOA:10.59m B:3.55m
    ok. 70m2 żagla podstawowo, do tego spinaker symetryczny około 80-90m2
    4.45t wyporności, z czego 2t to balast, 2.1m zanurzenia
    Szybka – zobaczymy czy tak szybka jak Pogo 10.5 z zeszłego roku. W każdym razie w ślizg potrafi wchodzić. (Gutka w razie czego oczywiście nie dogonimy – zero szans – no chyba, że będzie kompletna flauta, to mamy silnik :) )
    Załoga: w sumie 6 osób (łącznie ze mną)
    Tu można zobaczyć co to:
    http://www.archambault-boats.eu/index.php?S=boat&boat=A35

    Wyjazd samochodem z Poznania w piątek 27 maja.
    Skład męski w wieku 30+ do 40+ (oczywiście nie mamy nic przeciwko osobom w innym wieku:) )
    Zakładam, że jeżeli tylko Gutek i spółka nie będą za szybcy, to będziemy w stanie ich przywitać 30 maja , 1 czerwca i oczywiście doatkowo zwiedzić przepiękne okolice i złapać trochę adrenaliny.

    Jesli jesteś zainteresowany zostaw swoje namiary lub napisz do mnie: witek(AT)netvigation.net (zamienić AT na odpowiedni znaczek).
    Przeslę informacje o kosztach i wszelkie inne, których będziesz potrzebował.

    Powodzenia dla Gutka!
    Silnych wiatrów dla Tomka Kosobuckiego, który wypływa z Gdyni. Do zobaczenia!

    Pozdrawiam wszystkich, Witek Małecki

    • Jestem zainteresowany rejsem „po Gutka”.Zanim się zdecyduję proszę o więcej szczegółów.

      • Cześć.
        Niestety ja jako gość nie widzę adresu mailowego, który wpisałeś przy komentarzu.
        Napisz do mnie emaila na witek(AT)netvigation.net (i oczywiście zmień (AT) na „małpę”), albo podaj adres mailowy w w tekście komentarza.
        Pozdrawiam, Witek.

  10. Kto żegluje ten ma przygody…Tylko czy nasz diament to wytrzyma?
    Babcia ciągle jednak dokazuje.
    A nasze nerwy?
    Póki co, Gutek nie z takich przygód wychodziłeś. Go Gutek go go…

  11. Witam wszystkich.
    Jak wspominałem poprzednio organizuję „Rejs do Gutka”.
    Mam 2 wolne miejsca (w tym momencie).

    Szczegóły:
    W zeszłym roku zrobiliśmy z kilkoma chłopakami bardzo ciekawy rejs po wodach Bretanii.
    Bardzo mi się tam spodobało. Dlatego postanowiłem powtórzyć to w tym roku i połączyć z powitaniem Gutka.

    Termin: 28 maja do 4 czerwca 2011
    Gdzie: Francja, Bretania, start i meta w miejscowości La Trinite sur Mer – u nasady półwyspu Quiberon. Odległość do La Rochelle – jakieś 120M
    Na czym:
    Jacht typu Archambault A35 – jednostka regatowo-turystyczna.
    LOA: 10.59m B: 3.55m
    jakieś 70m2 żagla podstawowo, do tego spinaker symetryczny około 80-90m2
    4.45t wyporności, z czego 2t to balast
    2.1m zanurzenia
    Szybka – zobaczymy czy tak szybka jak Pogo 10.5 z zeszłego roku – w każdym razie w ślizg wchodzi. No ale jakby co to Gutka nie dogonimy – zero szans :) – no chyba że nic nie będzie wiało, to wtedy mamy silnik :) a on nie.
    Załoga: w sumie 6 osób (łącznie ze mną)
    Tu można zobaczyć co to:
    http://www.archambault-boats.eu/index.php?S=boat&boat=A35

    Wyjazd z Poznania samochodem w piątek 27 maja.
    Ekipa męska w wieku 30+ do 40+
    Mam nadzieję tylko, że Gutek i spółka nie będą za szybcy, bo wtedy mogą dotrzeć do La Rochelle przed nami… Tak czy inaczej tam dotrzemy :) Choćby po to żeby pogratulować Gutkowi.

    Jesli jesteś zainteresowany napisz tu i daj namiary do siebie, albo do mnie na priva: witek(AT)netvigation.net (zmienić AT na właściwy znaczek oczywiście)
    Prześlę informacje o kosztach i wszystkie inne.

    Powodzenia Guitek!
    Silnych wiatrów dla Tomka Kosobuckiego – do zobaczenia w La Rochelle :)
    Pozdrawiam wszystkich.

    Witek.

  12. z tego co pamiętam wózek grota był w przeglądzie…
    ech… niefart po prostu.

    gutek 3maj się ciepło

  13. Nie zycze zle nikomu ale dlaczego tylko Gutek ma zawsze jakies zle przygody?

Możliwość komentowania jest wyłączona.