Gutek najlepiej rozgrywa zmienne wiatry klina wyżowego. Jego największe odchylenie na południe umożliwia mu jazdę z prędkością porównywalną z Bradem, lepszą od Dereka i w dodatku kursem bardziej zbliżającym do ekspresu z Zachodniego (wiatry niżu poniżej).
Stawia to Gutka w najlepszej pozycji do ucieczki prze ścigającym żeglarzy wyżem, i mam nadzieję,że pozwoli mu to zwiększać przewagę. Widać to na mapce prognostycznej na jutro, gdzie Gutek ma mieć najlepszy kąt i siłę wiatru.
Oraz tym bardziej na pojutrze gdzie im kto bardziej na południe tym ma jeszcze lepszy kąt i siłę i zaczyna ujeżdżać grzbiet niżu, zamiast czołgać się pod brzuchem wyżu, co być może grozi Derekowi.
Mam nadzieje,ze ta strzalka z litera N na piatkowej mapce pogody nie wskazuje kierunku polnocy?
Niestety Panska przepowiednia odnosnie pozycji Gutka sie nie sprawdzila tym razem ,domyslam sie ,ze to problemy z autopilotem doprowadzily do tego ,ze Brad ruszyl z kopyta i odjechal na spory dystans.
Ja dalej trzymam za powodzenie Gutka.
Super. I jak Guciu odpali, to tyle go widzieli. Ale myślę, że zarówno Brad jak i Darek też już wiedza gdzie są i gdzie powinni być za 24 h i za wszelka cenę będą starali się dotrzeć na południe nawet jeśli mieliby się halsować. Innej opcji chyba nie ma. Chyba, że Brad uzna jednak, że załatwi to wszystko prędkością łódki na tych pozostałych 6000 milach. Ale to jednak gambling… juz raz został przez Gucia skarcony i raczej odrobił lekcję.