KOLEJNE PÓŁ SUKCESU

Wczoraj, w niedzielę, Brad pracował z Gutkiem i chłopakami nad NKE. Po pół dnia roboty, wejściu Świstaka na maszt i zdjęciu części osprzętu z góry – oraz po serii testów na pokładzie  – udało się zlokalizować przyczynę awarii NKE. Jest to jedna część systemu, mocowana na topie masztu, tzw. baza mast-unitu składająca się z elektromagnesu, wiatraczka oraz wskaźnik wiatru. Było to nowe urządzenie, zakupione specjalnie na te regaty. Ponieważ jest na gwarancji, zostanie oddane do reklamacji i na razie zastąpione zapasowym sprzętem. Różnica między jednym a drugim jest taka, że to co się zepsuło to sprzęt „racingowy” czyli super profesjonalny (szybszy odczyt, większa dokładność). To co teraz pójdzie na górę to sprzęt „cruisingowy” czyli teoretycznie turystyczny (trochę wolniejszy) ale mniej awaryjny – również teoretycznie.

Aha – wiadomość od Świstaka dla Marka „Gołego” Gałkiewicza: zjadł kolejne dwie tubki sikafleksu …

ZNOWU NA WODZIE

OPERON RACING znowu na wodzie. Wszystkie prace „podwodne” czyli poniżej linii wodnej zakończone sukcesem. Do zrobienia pozostaje wciąż kalibracja, Raymarine założony, NKE od Brada już prawie też.  Silnik działa super, śruba też, wszystko OK. Jeszcze zostaje przegląd instalacji elektrycznej.

Na zdjęciach  generator wodny – ktoś chciał obejrzeć :)

SUSZENIE I LAMINOWANIE

Od wczoraj część kila przeznaczona do laminowania była suszona specjalną maszyną (na zdjęciu), dziś laminowanie. Autopiloty zostały podłączone i działają, została kalibracja, silnik nie dymi po tym, jak śruba została właściwie poskładana i założona.

Ktoś pytał o internet na jachcie. Wg moich informacji jest to jeden z najlepszych systemów jaki można założyć w tej chwili na łódce. Szybkość przesyłu nie zależy od pieniędzy,  jest stała, ale w ramach wykupionego limitu ilości danych. Kiedy limit się wyczerpuje, trzeba „doładować” kolejny pakiet.  Szybkość przesyłu danych: do 258 kbps.

Urządzenie: „Thrane and Thrane Fleet Broadband 250”
Waga anteny zewnętrznej: 4.2kg, waga urządzenia pod pokładem 2.5 kg.
Maksymalne zużycie mocy: 150 Wat @ 10-32V
Global Service, Voice 4kbps, 3.1 Khz
Standard IP data rate 284Kbps, Streaming IP data rate 128Kbps

OPERON RACING W GÓRZE

Dzisiaj rano Gutek z załogą przestawili łódkę do drugiej mariny żeby ją podnieść na dźwigu i finalnie sprawdzić, czy problem z silnikiem jest problemem ze śrubą oraz obejrzeć ją od dołu. Dyrektor regat David Adams zgodził się na taką operację (teoretycznie nie jest to dozwolone) ze względów bezpieczeństwa – przed następnym etapem trzeba mieć stuprocentową pewność, że wszystko zostało sprawdzone, zarówno na dole jak i na górze. Okazało się, że mocowanie śruby wymaga poprawek, w tej chwili zajmuje się tym mechanik z lokalnej stoczni. Oprócz tego ekipa zauważyła delaminację w okolicy kilka i będzie ona naprawiana – ta decyzja została również podjęta w porozumieniu z komisją regatową. Nie są dozwolone „kosmetyczne” naprawy, czyli np. tylko malowanie, ale w tym wypadku uszkodzenie zostało uznane za „konstrukcyjne” i wymagające naprawy ze względów bezpieczeństwa. Przy okazji ekipa techniczna będzie czyścić dno oraz płetwy (kil i sterowe). Prace przy kilu będzie prowadził specjalista – człowiek który zbudował jacht Ecover oraz kilka innych niezłych łódek.

CSM: BOHATER DNIA

CSM dopłynął dziś rano. Wstaliśmy o 4.00 żeby popłynąć go przywitać, ale wtedy był jeszcze za daleko. W końcu wypłynęliśmy o 6.15 dużym RIB-em. Miałam nadzieję na wschód słońca na morzu, ale wzeszło jeszcze w porcie. Też ładnie :) Tak więc zdjęcia na wodzie i do portu. Teraz Spartan już zacumowany obok innych łódek. Wiem, że czekacie na wieści z Operonu, ale to po południu – póki co bohaterem poranka jest CSM. Zdjęcia i szczegóły techniczne Gutkowej łódki – już niebawem.