BRAD – ETA (estimated time of arrival)

Dostałam właśnie informację z Wellington, że teoretyczny czas przekroczenia przez Pingwina linii mety to ich godzina 7 rano (zacumuje ok. 9). Czyli dla nas 19-21 dziś wieczorem, bo różnica czasowa to chyba dokładnie 12 godzin.

38 komentarzy do “BRAD – ETA (estimated time of arrival)

  1. co do polskiej TV to o ile się orientuję to Piotr Sobczyński z redakcji sportowej wybiera się do Wellington

    • Witam

      to już tam powinien być i zrobić relacje na żywo z finiszu to po pierwsze a i w Wiadomościach też powinni pokazać finisz no i jak już tam będzie to i start do następnego mogli by pokazać w TV.

      i jak już dopłynął czy jeszcze mamy chłodzić dalej szampana ?? :)

  2. co do bolidu Renault zgadzamsię w 100% z mikstem .Byłem na starcie w La Rochelle i widziałem wszystko od „kuchni” i uwierzcie Gucio cuda czyni.

  3. Witajcie.
    Oczywiście gratulacje dla Brada, dla Gutka muszą jeszcze trochę poczekać. Piszecie tutaj, tylko o tych wielkich projektach, ale nie tylko takie są ważne. Wiedział ktoś z Was, że w 2010 szczeciński jacht Dar Szczecina(www.darszczecina.pl) wygrał regaty wielkich żaglowców (TTSR2010). Jeśli się nie mylę to Polska miała najsilniejszą obsadę w tych regatach.
    Polacy już od dawna startują w mniejszych lub większych imprezach o randze europejskiej, czy światowej, ale niestety w mediach się o tym nie mówi, a szkoda. Trzeba coś zrobić, aby zamiast piłki nożnej (w której jak na razie mało sukcesów) mówiono o żeglarstwie.
    Pozdrawiam
    Patyk

    • Witam
      o naszym żeglarstwie to mówiono ostatnio jedynie o Fryderyku Chopinie
      ale jako o tym ze ubezpieczyciel nie chce dać kasy na naprawę itp,
      u nas nie mówi się o sukcesach a o ewentualnych porażkach itd …
      .
      .
      .
      .

      Gutek Gutek Gutek …

    • właśnie :( smutne to:( że tak mało o żeglarstwie w TV tylko jak coś się nie uda to pokazują, albo jak jakiś żaglowiec złamie maszt i nie chcą mu potem wypłacić odszkodowania ;), a o sukcesach już nie :( w ogóle uważam, że powinien być jakiś kanał tematyczny poświęcony żeglarstwu i generalnie jakieś reportaże – z wypraw, A Roman Paszke to chyba płynie przez Atlantyk żeby pobić rekord szybkości w przepłynięciu, a potem ponoć już sam bez załogi płynie dalej dookoła świata -. No ciekawe ile Gutkowi zostało do mety. My całą rodzinką już siedzimy przed moniotorem, sąsiedzi też bo się od nas „zarazili”. Pozdrowienia dla wszystkich kibicujących :) to co jeszcze: Gutek GO GO GO!

  4. Jeśli dołożyć do tego jeszcze regaty Barcelona World Race, w których miał wystartować Krzysztof Owczarek na podobnym jachcie (http://www.magazynwiatr.pl/index.php?news=421), to można mówić o wielkim polskim uderzeniu oceanicznym. A kwintesencją podboju Atlantyku jest Aleksander Doba, który na specjalnym kajaku wiosłuje do Brazylii i ma już blisko do celu: http://www.aleksanderdoba.pl/. Dzieje się tyle w jednym czasie, że można być spokojnym o ciąg dalszy. Żeglarze ruszyli w stronę morza, oby tylko samorządowcy za tym nadążyli, bo na pytanie o polskiego wyjątkowego sportowca (oprócz A. Małysza i J. Kowalczyk) pan premier nie potrafił ostatnio na nikogo innego wskazać…
    A GUTEK?????

  5. Wiatry od rana mu sprzyjają – PEŁNY! A na metę będzie wchodził na półwietrze.
    http://www.weatheronline.co.uk/marine/weather?LEVEL=3&LANG=en&MENU=0&TIME=0&LOOP=1&MN=gfs&MEER=neus

    Damian – co do popularyzacji tej klasy w Polsce możemy być spokojni – na pewno się pojawi w ślad za Gutkiem, który tu przypłynie na Operonie. Wprawdzie Team Polska 1 nam nie wypalił, teraz jednak widać, że coś odpaliło w tym kierunku. I to chyba coś bardzo dużego i trwałego. Operon Racing Zbigniewa „Gutka” Gutkowskiego bardzo przypomina Spaniela II… Kazimierza „Kuby” Jaworskiego. Spaniel II zadziwił żeglarski świat 30 lat temu, teraz to samo robi Gutek. Ale to nie wszystko… W tym samym czasie katamaran kpt. Romana Paszke płynie przez Atlantyk z m.in. … Bogusławem Lindą na pokładzie! To jest prawdziwa sensacja, której smaczku dodaje fakt, że bolid „Renault eco2” do mety na Guadelupie ma tyle samo mil, co Gutek do Wellington. I to jest dopiero rezonans…

  6. Gutek,Ty się spiesz powoli co byś sobie żadnego kuku nie zrobił bo wiadomo,ciśnienie teraz największe :-)) Żeglarze z Górek Zachodnich,Krakowca i Stogów ściskając kciuki dziękują za wspaniałą żeglugę i sportową walkę w tym bardzo trudnym etapie.Gratulacje dla Brada bo też nie miał lekko wiedząc,że na ogonie siedzi Mu TAKI rywal.Pozdrowienia od całej ekipy APIA. Krzysztof Wożniak.

  7. WG raportu na 13.00 Gutek ma jeszcze 41 mil, prędkość za ost. dobę 8,7 węzła, za ostatnie 6 godzin 8 węzłów, przebieg ostatniej doby – 209 mil.
    Darek 180 mil za nim.

  8. Gratulacje dla Brada.Gratulacje dla polskiej TV,jak sie komuś krzywda nie stanie to nic nie pokażą.A jeśli chodzi o powitanie we Francji to jestem za.Gutek go go go………..

  9. GUTEK gdzie jesteś??????
    Już mi się piwo w lodówce kończy a czas płynie tak wolno że szok.
    Dopłyn w końcu!!!! Szampan trzymam w gotowości.

  10. Gutek coraz bliżej…
    Krzysztof, mamy jakąś aktualną mapkę z prognozą?, bo te ostatnie godziny ciągną się niemiłosiernie, a Gutek wspomina w rozmowie z Andrzejem, że wiatry zmienne i przyjemnie nie jest. Zastanawiam się co go spotka na koniec w cieśninie Cooka. Brad miał super warunki na końcówce, więc przydałaby się też taka mała nagroda dla Gutka za ten trudny etap.

    Pozdrawiam wszystkich przed monitorkami w ten niedzielny poranek,

    Paweł

  11. Gratulacje dla Brada. Dał radę i stwierdził, że było to dla niego najtrudniejsze przejście z dotychczasowych. Tymbardziej cieszy postawa Gutka – jestem szczęśliwy śledząc jego rywalizację. Zazdroszczę im momentu gdy siądą wspólnie z Derekiem przy wspólnym piwie w portowej tawernie – wtedy będą morza południowe.
    Zastanawiam się na ile realne jest, żeby sukces Gutka spowodował w przyszłości stworzenie polskiego team’u z łódką o „dobrych” parametrach… z pewnością to co się teraz dzieje daje szanse na taki obrót spraw.
    melon – również chiałem zalicytować rejs z Gutkiem na Operonie i mam ten sam problem co Ty. Poważnie myślę aby zgotować Gutkowi powitanie na mecie w La Rochelle, może wiekszą grupą?
    Tymczasem płyń, Gutek, płyń!

    • Też myślałem o powitaniu Gutka we Francji, ale jak wcześniej pisałem wybieramy się z ekipą na Kielerwoche i nie wyrobię czasowo. Dom, rodzina, praca, kilka regat i cały potencjalnie wolny czas wypełniony. Jak znajdę informacje o dniu powrotu do Polski to na pewno będę na nabrzeżu.
      Co jest z raceviwer-em. Gucio dopłynął czy nie?????
      Pozdrawiam wszystkich przyklejonych do ekranu.
      Tomek
      „melon”

  12. No cóż Brad jest pierwszy i gratulacje, ale to nie koniec rywalizacji przecież i nasz dzielny żeglarz z Operona ma wciąż otwartą drogę do prowadzenia w kolejnych etapach. W ostatnich newsach jakie oglądałam z powitania Brada – ten z szacunkiem wypowiada się o swojej konkurencji i o Gutku. Teraz trzeba trzymać kciuki żeby Gutek dopłynął bezpiecznie do portu, bo jak słychać od Pana Andrzeja warunki ma ciężkie. Więc jeszcze musimy Mu trochę podopingować :) GO! GO! You can do it!!!!!!!!!!!

  13. Gutek pisze, że stara sie doplynać jednym halsem aczkolwiek jest to bardzo trudne. Z uwagi na porywisty wiatr 10-35 węzłów częste zmiany żagli. Bardzo upierdliwa fala, łatwo o awarię sprzętu. Dodatkowo duży ruch statków, kutrów i innych jednostek praktycznie wyklucza dłuższy odpoczynek. ETA (Estimated Time of Arrival) na metę to 13.00 GMT czyli 14.00 w Polsce (07.00 Chicago time). Zobaczymy. Na razie wszystko jest OK.
    Andrzej W. Piotrowski
    Chicago

  14. Trzymam kciuki za Gutka!!! i za Operona żeby dał radę i obydwaj zdrowo dopłynęli do mety.

    Po cichu marzę sobie jakby to było gdyby Gutek pojawił się w Vendee Globe ehh ktoś musi w końcu pokazać Francuzom jak się pływa ;) a co! Daleka przyszłość? Czy może listopad 2012 to za wcześnie żeby o tym realnie myśleć? Co o tym sądzicie, są szanse ne Vendee? Dla mnie – kibica było by cudownie, ciekaw jestem jakby odpowiedział na to pytanie Gutek.

  15. Gratulacje dla Brada. Z powitaniem Gutka jeszcze chwilę poczekamy.
    Adrenalina trochę opadła.

  16. Gratulacje dla Brada. To się mu należy. Gutek jesteś niesamowity. Jak ktoś potrafi dostrzec różnice sprzętowe to wie że dokonujesz żeczy niemożliwych. Za parę lat dajcie Gutkowi sprzęt porównywalny do Brada a zwycięstwo mamy jak szustkę w totku. Mam nadzieję że kiedyś będę miał okazję Cię poznać osobiście. Chciałem zalicytować rejs z Tobą ale nie jestem w stanie przebić innych ofdert.
    Trzymam kciuki!!!!!!!!!!
    Tomek
    „melon”

  17. Tak, mogliby się wymieniać łódkami po każdym etapie… ale wtedy nie byłoby formuły rozwojowej. Trzeba szukać szczęścia i sposobu na Brada, dopiero 2/5 drogi. Gratulacje dla lidera.

  18. I nadzieja prysła.Mam nadzieję za w trzecim etapie już sie nic nie porwie,nie bedzie musiał w chodzić na maszt i autopilot bedzie działał.Dzieki specjalistą za prognoze pogody i komentarz.W trzecim etapie Gutek wszystkim skopie d……..y.Jest Wielki ten nasz król oceanów.Pozdrawiam

    • Uważam, że już skopał. Przy porównywalnych średnich warunkach wiatrowych Brad ma o jednego knota szybszą łódkę, czyli przy średniej około 11 kn Brada do 10 kn Gutka na dystansie 7000 mil powinno to dać różnicę około 2,5 doby (640 mil) na mecie, tymczasem Gutek ma tylko około dobę ( i niecałe 200 mil) straty do Brada… Jeśli Gutek płynąłby na Pingwinie, reszta floty przypłynełaby tydzień po nim ;-)

  19. no i wygrał skubaniec, dobry jest, ale Gutek lepszy, trzeci i kolejne etapy należą do niego!
    go Gutek go, Gutek be good. To na wzór pewnej piosenki.
    Pozdrowienia dla wszystkich, co mają przekrwione oczy od rejswjułera – też uważam że to „ciekawa” nazwa.

  20. Oficjalny komunikat komisji:

    Finished at 18:49 UTC January 15, 30 days 9 hours 49 minutes, average speed of 10.53 knots,
    Sailed 7,682 miles

  21. Ja mam propozycje, aby zmienić znany wierszyk:
    – Kto ty jesteś?
    – Gutek mały
    – A co kochasz?
    – Oceany!

    Run Gutek Run!!!

  22. No wygląda na to, że Brad właśnie przekroczył linię mety jak podają na Facebooku na koncie Velux5Oceans 7:49 rano ich czasu, poprawcie jeśli się pomyliłam

  23. Ja mam oficjalny raport pozycji z godziny 18.00 UTC – naszej 19.00. Zawsze się lekko różni od tego na raceview… mapie. A co do strony – jak zwykle meta blisko to (niemiecki, nie francuski) system się wiesza – jakoś nie mogą przewidzieć, że jak w weekendy tysiące ludzi będą czatować przed monitorami, to będzie kłopot … no ale wygrali przetarg, nie? Chociaż trochę się po Kapsztadzie nauczyli – siedzi człowiek na dyżurze, więc większej awarii być nie powinno.

    A więc aktualne pozycje: Brad 15 mil do mety, Gutek 193, Darek 407, CSM 1300.
    Prędkości ostatniej doby (czyli od raportu od 18.00 UTC wczoraj do 18.00 UTC dzisiaj):
    Brad 6,9 węzła, Gutek 7,5 węzła, Darek 11,3 węzła, CSM 7,9 w.
    Przeloty dobowe (tak samo mierzone): Brad 165 Mm, Gutek 179 Mm, Darek 270, CSM 189.

  24. A u mnie takie napisy…

    „Auf Grund einer Systemerweiterung ist der VELUX 5 OCEANS Raceviewer kurzzeitig nicht verfuegbar. Bitte entschuldigen Sie die Unannehmlichkeiten. Falls das Problem bestehen bleibt, kontaktieren Sie bitte den technischen Support unter support@bwso.de

    The VELUX 5 OCEANS service is currently unavailable due to a system upgrade. We apologize for the inconvenience.
    If the problem persists, please contact the technical support at support@bwso.de

    Czyżby Operon skoczył zbyt daleko?

Możliwość komentowania jest wyłączona.