OPERON RACING JUŻ W PORCIE


Gutek dzwonił z Fortalezy, zacumował bezpiecznie, wszystko w porządku i pod kontrolą, tam na razie jest blady ranek, no i niedziela tak jak u nas, więc jeszcze nie wiadomo co się uda dziś załatwić. Grunt, że udało się bezpiecznie dotrzeć na miejsce. Jak już wiecie od Andrzeja Piotrowskiego (dzięki za wpisy i za pomoc! bardzo!) organizacja wsparcia jest wielotorowa, co zwiększa szanse na sukces! Trzymajcie kciuki!