Niektórzy chcieli komentarz pogodowy do walki pozostałych zawodników więc skrobię;
Co do skrótu BCD myślę, że na mecie kolejność alfabetyczna byłaby najlepsza :) KD
Dzisiaj sytuacja grupy BCD wygląda w skali makro jak w mikro na regatach przybrzeżnych na kursie pełnym: Chris spada ze smugą silnego wiatru (pasatu wzmacnianego wyżem atlantyckim), Derek idzie ostrzej by ta smuga i jego ogarnęła, Brad ostrzy wyraźnie by jechać szybciej na ostrzejszym baksztagu i wejść między współzawodników a metę. Jego niska prędkość chwilowa jest zagadkowa, może akurat zmieniał żagiel w godzinie raportu (taktycznie?)
Do południa ta smuga powinna przelecieć przez Chrisa i Dereka i powinni mieć w miarę wyrównane warunki. U Brada wiatr poprawi się dopiero od północy, tak więc spodziewam się, że para pościgowa nieco nadgoni. Potem Bradowi otworzy się ścieżka z grubsza pokrywająca się z obecnym kursem, która powinna umożliwić mu wyjście przed pozostałą parę.
W weekend przed żeglarzami chwilowo słabszy wiatr na w strefie zbieżności między wyżem atlantyckim a rodzącym się na wybrzeżu stanów niżem, a potem jazda w wiatrach rozwijającego się niżu kręcących systematycznie na S i potem klasycznie na W i NW. Ale o tym postaram się napisać szczegółowiej jutro.