Start! Wielka Żeglarska Bitwa o Gotland rozpoczęta!

Dziś o godzinie 1200, w samo południe, 25 śmiałków wyruszyło na jesienny Bałtyk, aby zmierzyć się z falą, samotnością i własnymi słabościami. Powrócą po przepłynięciu 500 mil i kilku dobach spędzonych na morzu, z nowymi doświadczeniami. „Bo Bałtyk jest za każdym razem inny” – jak powiedział jeden z nich.

Podczas startu była spora fala, dominował wiatr wschodni i północno-wschodni, o prędkości 15-16 węzłów, w porywach  do 19, świeciło piękne słońce. Zawodnicy ruszyli półwiatrem, obyło się bez falstartów i kłopotów. Rekord regat wynosi 62 godziny 15 minut, został ustanowiony w roku 2013 i należy do Krystiana Szypki (na jachcie Delphia 40.3 Polska Miedź). Wygląda na to, że warunki pogodowe nie pozwolą nikomu go poprawić.

img_3897

Wojownicy tegorocznej Bitwy. / Fot. M. Wilczek

Zajmujący się osłoną meteorologiczną regat Juliusz Orlikowski tak charakteryzuje pogodę na najbliższe dni: „W trakcie regat będzie występowała pogoda wyżowa. Kształtować ją będzie rozległy układ wyżowy z centrum nad północnym Bałtykiem, później w rejonie Finlandii i europejskiej części Rosji. Będzie dominował wiatr wschodni (E) i północnowschodni (NE) o prędkości do 20 węzłów. Podczas gdy flota będzie się zbliżała do Gotlandii, siła wiatru będzie malała. Jutro, 19.09 wieczorem, przewidujemy spadek prędkości wiatru do 3-8 węzłów i zmianę jego kierunku na NE. Pojutrze dalsza zmiana, na NW  lub N,  3-4w  w porywach do 7-8w. Nie będą to warunki korzystne dla zawodników, bo wymagające halsowania przy bardzo słabym wietrze. Od 20 września wieczorem wiatr ponownie z kierunku N lub NE, wciąż niezbyt silny (5-13 węzłów), co z kolei ułatwi zawodnikom powrót do Gdańska po okrążeniu Gotlandii”.

Postępy jachtów, które jak możemy wnioskować z prognozy, ze względu na warunki nie będą notowały szalonych prędkości, można śledzić na bieżąco za pomocą bezpłatnej aplikacji YB Races lub na http://yb.tl/bog2016.

kosia-iii

Aleksandra Emche (Kosia III, Delphia 40)

Nie lubię nie kończyć tego, co rozpoczynam. Zeszłoroczną Bitwę uważam za niedokończoną, i zamierzam to zmienić w tym roku. To jeden z punktów w realizacji moich planów i marzeń żeglarskich, które małymi krokami spełniamDomyślam się, że w związku z tym, iż startują dwie kobiety, niektórzy będą upatrywać w tym osobistej rywalizacji, ale ja zamierzam ścigać się ze wszystkimi uczestnikami. W tym roku mam jacht, który wyposażony jest m.in. w dodatkowe źródła energii, tym samym pod względem technicznym jestem lepiej przygotowana niż w zeszłym roku, kiedy ten czynnik niestety zawiódł. Każdy dzień spędzony w żegludze na morzu uczy czegoś nowego i przygotowuje do kolejnych rejsów. Poznaję cały czas swoje możliwości i ograniczenia, także to, w jaki sposób reaguję na dane sytuacje, sprawdzam, czy rozwiązania które mam w głowie przydatne są w samotnej żegludze i czy mogę je wykorzystać startując w regatach.Morze wielokrotnie pokazało mi, że szacunek, respekt i pokora to cechy, które każdy żeglarz powinien mieć w sobie. Morze to żywioł, którego nie da się okiełznać, można jedynie z nim zacząć współpracować, ale na jego zasadach.”

true-delphia

Andrzej Kopytko (True Delphia, Delphia 37 GT)

“Startuję w Bitwie, bo ją lubię. Generalnie wspaniale czuję się w otoczeniu takich „wariatów” jak ja. Dobrze się rozumiemy, dobrze wiemy dlaczego tam jesteśmy. No i chyba najważniejszy powód to okazja do przeżycia czegoś fajnego, nauczenia się, zdobycia doświadczenia, sprawdzenia się kolejny raz, bo Bałtyk za każdym razem jest inny.”

Maciej Muras pierwszy z lewej :) / Fot. M. Wilczek

Maciej Muras pierwszy z lewej :) / Fot. M. Wilczek

Maciej Muras (Delphia III, Delphia 40)

“Bałtyk jest morzem, którego nigdy nie można lekceważyć, bez względu na porę roku, w której się po nim żegluje. Ale po pierwszym moim zeszłorocznym uczestnictwie nie miałem żadnych wątpliwości, że wszystkim wojownikom regaty się podobały, mi oczywiście także. Celem startu mojego i Andrzeja (Kopytko) w tegorocznej edycji jest również zdobycie kwalifikacji do innych regat, ale gdyby takiej potrzeby nie było z pewnością też pojawilibyśmy się na starcie. Bitwa o Gotland to regaty, które z roku na rok ściągają coraz liczniejszą grupę żeglarzy samotników, a atmosfera jest naprawdę wyjątkowa”.

img_3978

Start Bitwy. Piękne warunki! / Fot. M. Wilczek

Lista startowa:

  • Jacek Zieliński, Quick Livener / Sigma 362
  • Witek Nabożny, Dexxter / Dufour 382 GL
  • Ryszard Drzymalski, Konsal II / Slotta 1200
  • Michał Weselak, Ocean 650 / Mini 650
  • Marek Marcinkowski, Zenall / Comet 36
  • Jerzy Matuszak, Dancing Queen / Dehler 46
  • Maciej Muras, Delphia III / Delphia 40
  • Piotr Parzy, Hadron / Banner 34
  • Szymon Kuczyński, Atlantic Puffin / Maxus 22
  • Aleksandra Emche, Kosia III / Delphia 40
  • Maciej Krzesiński, Mary Lou / Defender 27
  • Kuba Marjański, Busy Lizzy / Faurby 999
  • Jacek Chabowski, Polled 2 / Cobra 33
  • Mateusz Kubik, Errislannan / Sigma 3800D
  • Andrzej Kopytko, True Delphia / Delphia 37 GT
  • Krzysztof Fojucik, OFO / Dufour 405
  • Mirosław Zemke, Hobart / Dehler 41
  • Paweł Biały, Zezowate Szczęście / B31
  • Tomasz Ładyko, Double Scotch / Sadler 32
  • Zenon Jankowski, Oceanna / Outboirn 39
  • Marciń Wroński, Fidoo / Mini 650
  • Piotr Falk, BLUESinA / Hanse 331
  • Joanna Pajkowska, Vector Baltica / Vector 10
  • Przemysław Skibiński, Vector Baltica II / Vector 10
  • Rafał Skroński, Akademia Jachtingu VII / Delphia 37