Nowy plan Szymona

Szymona Kuczyńskiego znam od zakończenia projektu „Setką przez Atlantyk”. Wiem, że jeżeli coś planuje, planuje dokładnie i ma wszystko przemyślane. Dlatego cieszy mnie niezwykle poniższa informacja oraz fakt, że nowy projekt Oziego jest rozpisany na trzy lata. Jaki jest cel? Mini Transat! (Przyznam, że po przeczytaniu informacji pojawia się spory niedosyt oraz jedno podstawowe pytanie, ale mam nadzieję, że uda mi się zadać je Szymonowi niebawem).

 

Zrzut ekranu 2018-11-28 o 22.22.58

Przed startem Mini Transat 2015, Douarnenez. / Fot. MJ

 

tekst informacji prasowej Zewu Oceanu:

Po zakończonych sukcesami projektach „Maxus Solo Around” oraz „Call of the Ocean” Szymon Kuczyński planuje powrót na wielką wodę. Na Maxusie 22 ze stoczni Northman odbył dwa wokółziemskie rejsy i ustanowił rekord świata. Nadszedł czas na podsumowanie i nowe wyzwania.

Serdecznie dziękuję właścicielowi i teamowi stoczni Northman będącej głównym sponsorem i partnerem moich projektów. Dziękuję  za nieustanne wsparcie moich żeglarskich wypraw i pomysłów. Za zaufanie, przyjaźń i ogrom doświadczeń. Jak również za Maxusa 22 „Atlantic Puffin” – niewielki i niezwykły jacht o wielkich możliwościach. Przez długie miesiące samotnych rejsów był on moim domem, spisał się doskonale, a sprawdziłem go chyba we wszystkich możliwych warunkach” – mówi Szymon.

Jacht spisywał się znakomicie nie tylko podczas oceanicznych wypraw. W przerwach miedzy kolejnymi eskapadami zamieniał sie w regatowy bolid. W ramach Maxus Racing Team (stoczniowego zespołu regatowego) byliśmy jedną z czołowych ekip startującą w bałtyckich regatach.  Tegoroczne drugie miejsce klasyfikacji końcowej Pucharu Bałtyku Południowego i wygranie klasyfikacji morskiej utwierdziło mnie w przekonaniu, że powinienem się skupić na regatach pełnomorskich. Dlatego naturalnym krokiem jest udział w imprezie transatlantyckiej Mini-Transat” – dodaje Kuczyński.

Start w rozgrywanych co dwa lata transatlantyckich regatach samotników może być albo ukoronowaniem żeglarskich marzeń,  albo początkiem oceanicznej kariery regatowej.  Szymon jako jeden z najbardziej doświadczonych polskich żeglarzy pełnomorskich,  zamierza walczyć o jak najlepsze miejsce w tym niezwykłym wyścigu. Trzyletni program  przygotowań obejmuje starty i treningi na Bałtyku oraz dwa pełne sezony treningowe i regatowe za granicą.

Kuczyński planuje starty na jachcie Mini typu Vector 6.50, ze szczecińskiej stoczni Yacht Service. (Znanej z ostatniego projektu Mini Transat Radka Kowalczyka – przyp. MJ.) Jacht zaprojektowany przez znanego francuskiego konstruktora Etienna Bertranda to jedyna konstrukcja tej klasy budowana seryjnie w Polsce. Wybierana jest przez czołówkę światowych żeglarzy klasy Mini. (Oraz ma już prawo do startu w klasyfikacji seryjnej regat klasy Mini, ponieważ liczba zbudowanych egzemplarzy osiągnęła 10 – przyp. MJ.)

W przyszłym sezonie żeglarskim Szymon rozpocznie pływania i starty w bałtyckich regatach na jednostce treningowej. Równolegle w stoczni  Yacht Service rozpocznie się budowa docelowego jachtu startowego Vector 6.50. Od marca do października 2020 jacht będzie stale w drodze.  Planowane są treningi z czołówką klasy Mini 6.50 we Francji, Włoszech i Hiszpanii oraz regaty kwalifikacyjne wymagane przed startem w docelowej imprezie Mini Transat.

Podobnie będzie wyglądała pierwsza połowa sezonu 2021.  Ostatnie treningi i starty kwalifikacyjne będą miały miejsce w lipcu. Później zostanie miesiąc na ostatnie przygotowania, bo we wrześniu 80 zawodników stanie we Francji na starcie transatlantyckiego wyścigu.

Klasa Mini 6.50 jest wyjątkowa w żeglarskim świecie. Na pograniczu żeglarstwa amatorskiego i bardzo profesjonalnego, na styku najnowocześniejszych technologii ze sprawdzonymi od lat rozwiązaniami. Jest przepustką do kariery oceanicznej. Mini 6.50 to jednostki przeznaczone do szybkiej pełnomorskiej żeglugi regatowej.  Łupinki o długości zaledwie 6,50 m zapewniają zerowy komfort, wysoki poziom adrenaliny oraz możliwość rywalizacji w jednej z najciekawszych klas na świecie. To z tej klasy  wywodzą sie najsłynniejsi żeglarze jak Michel Desjoyeaux, Ellen MacArthur, Loick Peyron, Samantha Davies, Kazimierz Jaworski czy Bernard Stamm. To prawdziwe cuda techniki i poligon, gdzie testowane są pionierskie materiały i rozwiązania techniczne. Wchodzą one potem do szerszego użytku w oceanicznych klasach regatowych (np. IMOCA Open 60, Class 40).

 

Zrzut ekranu 2018-11-28 o 22.22.45

Szymon znów w drodze. / Fot. Zew Oceanu