Ilu potrzeba – można policzyć na zdjęciu. Grot z Eco 60 waży około 250 kilogramów. Dzisiaj jeden został zaniesiony na Pingwina, jeden na Operona. Oba już naprawione, pomalowane, super. Przestało tak strasznie wiać, więc zaraz Operon jedzie na kalibrację systemów nawigacyjnych. Przy okazji kręcony ma być program nowozelandzkiej TV.
Poniżej na zdjęciu kolega CJ („Si Dżej”) symulujący pracę na noku bomu Pingwina :)
Jak sobie pomysle kladac sie spac w wygodnym lozku, ze Gutek i reszta ,czyli CZTEREJ WSPANIALI zeglarze na kolejnym Oceanie chwili spokoju nie maja, Wieloryby, gory lodowe, gigantyczne fale, wiatr to za silny, to zdychajacy, ciemnosci i sprzet eiektroniczny gotowy nawalic w najgorszym momencie, te samostery ,te computery, silniki, wiatraki ,bloki i bloczki, -czy zapomnialem czegos ? Prosze dodajcie . Chyba nie zasne . Pozdrawiam Was i doplyncie w komplecie do mety ! Janek
No nieźle ,dziesięciu mężczyzn do jednego żagla!!! Jak przebiegła kalibracja nowego sprzętu? Czy wszystko „gra”? Jakie nastroje w zespole ?
Pozdrawiam!!! I trzymam „kciuki”