w skrócie

Witam. Targi mnie nieco ogłuszyły – jak człowiek z lasu wyląduje nawet na pół dnia w wielkim zgiełku to się czuje dziwnie; Nawet w tym Wellington kameralniej było chyba :) Teraz w skrócie co się dzieje – w niedzielę dzwonił Gutek, ale ponieważ hałas w tych halach targowych był nieprawdopodobny, a uciec stamtąd nie ma jak, zrozumiałam tylko tyle, że w Urugwaju święto państwowe  i że wszystko „maniana” znaczy się potem. (Odruchowo wyjęłam dyktafon – ha ha – ciekawe ile mi się wdrukowało takich trików. Jak widzę na telefonie „numer prywatny” to też w panice szukam dyktafonu, nawet w samochodzie, choć na szczęście zdarza się, że dzwonią też inne osoby.) W każdym razie dziś informacja taka, że we środę Operon idzie na dźwig. Mają być zdjęcia, postaram się też skontaktować z ekipą na miejscu celem uzyskania różnych informacji. Gdyby ktoś z Was miał konkretne pytania (niekoniecznie dotyczące kila) – proszę o wpisywanie w komentarzach lub przysyłanie na priva, postaram się je przekazać. Ja jutro wracam ze stolicy do domu, będę wieczorem. Punktacja za 3 etap z bramką czasową – wisi na stronie głównej.

31 komentarzy do “w skrócie

  1. To ja jeszcze dodam, że słynny filmowy „Bounty” ma przypłynąć do Gdańska na zlot Baltic Sail (7 lipca). Kto wie czy nie zawinie po drodze do Świnoujścia?

  2. Czytajac bloga Miksta miedzy innymi o powitaniu Gutka w polskich portach i ich formie (orkiestry, wladze miast, przedstawiciele PZZ u, publicznosc, salwy, baloniki itp. ),chcialbym zwrocic uwage ze to sie odbedzie w okolicy DNI MORZA . Jezeli Gutek ma przyplynac „Operonem” ,to jest naprawde wielka okazja by zrobic godne powitanie w kazdym wiekszym porcie. Juz teraz trzeba by to naglosnic i podpowiedziec odpowiednim urzednikom od ktorych to bedzie zalezalo. Ja mam taki zamysl i zrealizuje go w Swinoujsciu. Dzisiaj sie dowiedzialem z kim trzeba rozmawiac, a jutro opowiem im o VELUX 5 OCEANS, o OPERONIE, o Gutkowskim oczywiscie i jego sukcesach. Dlaczego w Swinoujsciu ? Bo mieszkam tu gdy jestem w Polsce. O rezultatach poinformuje na forum . O Pani Milce Jung tez opowiem jesli pozwoli.

  3. No to Operon już w na powietrzu. Z wywiadu z Gutkiem (link w poście elprawadon – dzięki za ten link) wynika, że Brad nadal pomaga – szacunek dla Brada.
    Milka, czy Gutek mógłby tu do nas coś napisać, kiedy już uporają się z kilem?, bo wspominałaś że na wodzie kiedy płynie to nie czyta, bo strona jest za gruba, a tu tylu fajnych ludzi z sercami wielkości Zatoki Gdańskiej mu kibicuje.

    Pozdrowienia,

    Paweł

  4. Pytanie do Gutka: Z obserwacji zdjęć i filmów zauważyłaem, że „Operon” nie ma obciągacza bomu (inne ECO 60 chyba też). Jeżeli to jest prawda to jak regatowiec wywodzący się z klas olimpijskich radzi sobie z trymowaniem tak dużego grota? Możliwe, że na jachcie jest inny patent spełniający rolę obciągacza. Bardzo jestem ciekawy jak ta sprawa jest rozwiązana. Pozdrawiam

  5. Panie Andrzeju Piotrowski , naprawdę bardzo cenny komentarz !!! Ale co my biedni żeglarze możemy zrobić skoro media już dawno nie są nasze ! co najwyżej polskojęzyczne ( ja np. telewizor już dawno wywaliłem z domu ) , bo za mój abonament kupowano transmisję z meczy piłkarskich ligi angielskiej i jeszcze bóg wie jakiej ! a kogo to obchodzi ! No ale kasę trzeba jakoś wyprowadzić . Czy warto jeszcze zabiegać o rozgłos ! jak do tej pory podobno jeszcze słowem nie wspomnieli , po takim fantastycznym finiszu Gutka ! będą jeszcze żałować , obudzą się z ręką w nocniku !!! A my cieszmy się z sukcesów naszego fantastycznego żeglarza w naszym małym żeglarskim gronie ! A TVP niech się ugotuje w tym swoim piłkarskim sosie ! Pozdrawiam.

  6. Wiadomosc dla Kasi. Istotnie , we wtorek po dzienniku i pogodzie byl Velux 5 oceans pokazany. Calosc trwala ok.1 minuty i chyba byla to reklama Velux’a, czy cos. A wiec rzucono nam ochlap i sprawa zalatwiona. Zeglarstwo bylo ? Bylo ! Ale kawa stoi w La Rochelle ! Moze nawet Late ?

    • Ano :-( w sumie chyba nie spodziewaliśmy się niestety niczego więcej po tv… O sukcesie w bojerach też cichosza. Regaty to tradycja ale i promocja dla veluxa, być może ktoś nie chce komuś robić za darmo reklamy, nie znam się na tym, tak sobie gdybam. Pozostaje mieć nadzieję, że jakiś decydent dostrzeże naszego nowego Bohatera (choć w kraju tendencja odwrotna jest i z góry przepraszam za niniejsze „politykowanie”) i zrobi chociaż program o Panu Gutku i jego osiągnięciach – może ktoś usłyszy nasz głos.

      Ale macie rację – z samego siedzenia i „mania” nadziei nic się nie zmieni. Zatem też zabieram się za szukanie sposobu i chętnie poczytam Wasze (których coraz więcej :-) ). Na pewno warto, aby czytający bloga zostawiali swoje komentarze. A może jakieś forum?

      Janku – mizerne są szanse niestety, że będę w LaR, ale mnie martw się – masz wybaczone :-)

  7. Szanowna Milko!
    Mam pytanie dotyczące hydrogeneratora, wiem że o tym wspominałaś, ale teraz po przebyciu większej częsci trasy, są dane jak to urządzenie daje sobie radę na długich dystansach. Czy jest awaryjne, czy produkuje wystaraczajaco mocy dla wszystkich urządzeń.
    Czy planujecie spisać przygody Gutka po powrocie? To powinien być hit wydawniczy może pod choinkę tego roku?
    Na targach WiW spotkałem fascynującego człowieka pana Janusza Konkola, który przedstawiał na wykładzie zalety swojej konstrikcji – Haber 800 w systemie C4 – oceniczny jacht mieczowy! W ożaglowaniu typu kuter gaflowy. W teorii wygląda świetnie, mam nadzieję za 3 tyg. przetestować tę łódkę na Zatoce Gdańskiej – jak obiecał sam konstruktor.
    Już za miesiąc początek sezonu 2011!!!

    • Hydro pracuje bez zarzutu. Prądu daje tyle, że zdaniem Gutka całą resztę można sobie darować (wiatrak i solary).
      Co do konstrukcji Janusza Konkola – wiem od niej od około 2 lat, mieliśmy współpracować z p. Januszem przy obcojęzycznych informacjach o tym jachcie, ale ja okazałam się wciąż urobiona z innymi sprawami i nie dałam rady pociągnąć tego projektu. Bardzo jestem ciekawa jak wynalazek działa – widziałam filmy, robi wrażenie. Proszę pozdrowić ode mnie konstruktora – może mnie pamięta :)

  8. Święto Kobiet!

    Dla przemiłych Forumowiczek, Żeglarek i Pań żeglarzy, ze szczególnym uwzględnieniem naszej Szanownej Gospodyni i na jej ręce, w dniu ich święta – najlepsze życzenia od forumowiczów zwykłych etapu trzeciego. V5O oczywiście. Żeglujcie, nawigujcie i kibicujcie żeglarzom, bo oni dla Was pływają po wodzie. :)

  9. Jeżeli chodzi o Amerykę Południową to KARNAWAŁ i to jest dla nich święto, do jutra są nieprzytomni(ale zabawni).

  10. A propos pytań, to zastanawiam się co po Oceanie Południowym i Hornie, będzie stanowiło największe wyzwanie dla żeglarzy podczas 4 etapu? I jak uwolnić się od Darka i Krzysia, którzy mają szybkie łódki, ale kiedy przychodzi do taktyki i strategii, to Gutek górą. A czy wiesz co się dzieje z „5oceans of smile”?, bo wspominał, że do nich dołączy.

    Pozdrowienia,

    Paweł

    • 5 Oceans of Smiles jest gdzieś na morzu bo dostaję od nich informacje (Christophe płynie z narzeczoną) i generalnie zmierzają w strone brzegów Ameryki Południowej, ale gdzie sa teraz nie wiem bo już jakiś czas nie było żadnego znaku. Tak czy siak byliby poza regatami, ale miło by było jakby się pojawili. Zobaczymy.

  11. Trwający prawie dwa dni i niezwykle emocjonujący finisz polskiego skipera przejdzie zapewne do annałów regat okołoziemskich samotników. I słusznie bowiem nie było jeszcze takiego przypadku aby trzej zawodnicy pretendujący do drugiego miejsca (Brad przybył na metę praktycznie nie zagrożony) zjawili się na linii kończącej wyścig w przeciągu 80 minut. Teoretycznie każdy z nich mógł się pokusić o miejsce na podium zaraz za Bradem. Praktycznie wygrał ten, który był najlepiej przygotowany do walki na ostatnich metrach. Był nim Zbyszek Gutkowski. Mówiąc szczerze spodziewałem się, że Gutek rozegra to w końcówce (patrz mój ostatni komentarz na blogu – Tuesday March 1st, 2011 at 18:26). I rozegrał to po mistrzowsku. Czterdzieści sekund to bardzo niewiele jeżeli chodzi o czas, ale przepaść jeżeli chodzi o wiedzę regatową. Tego nie da się nauczyć z książek, to jest talent i naturalny wynik setek godzin spędzonych za sterem małej łódki w regatach dookoła boi. Kiedy należy w oka mgnieniu skalkulować odległość do boi, do łódki przeciwnika i jednocześnie przewidzieć siłę i kierunek wiatru za boją. I trzeba podjąć właściwą decyzję – i Gutek ją podjął. Toteż on został bohaterem trzeciego etapu regat samotnych żeglarzy dookoła świata. Polak, żeglarz z Gdańska. Pytanie do odwiedzających ten blog. Co my zamierzamy zrobić z tym prezentem? Bo to jest prezent dla wszystkich polskich żeglarzy. Dla Polaków. Możemy (i powinniśmy) używać go w dyskusjach w gronie obcojęzycznych żeglarzy. Wyczyn Gutka również nas winduje wyżej bowiem słusznie (czy też nie) jesteśmy utożsamiani z polskim skiperem. Pewnie teraz zagraniczni żeglarze spojrzą na nas innym okiem, to jest właśnie ten prezent od Gutka. A co my? Co my możemy zrobić? Przede wszystkim upominać się o miejsce dla tego sukcesu w polskich mediach. A z tym jest tragicznie. Przeglądałem polskie portale wiodących mediów i o triumfie polskiego żeglarza było niewiele, na niektórych wręcz głucho. Ja wiem, że żeglarstwo nie jest oczkiem w głowie grupy rzadzącej (tam króluje piłka nożna) i od nich raczej na próżno szukać poparcia (to temat na znacznie większy artykuł). Niemniej jednak jest przecież możliwe żądanie od administratorów polskich portali rzetelnej informacji, można dzwonić do telewizji polskiej i kanałów komercyjnych. Ale tylko wtedy akcja odniesie skutek jeżeli oni (zarządcy) mediów dostaną tysiące e-maili i telefonów. To zmusi ich do myślenia bo to jest przecież w ostatecznym rachunku pieniądz. Wy wszyscy kibice mieszkający w Polsce jesteście potencjalnymi klientami tych mediów i (co ważniejsze firm reklamujących się tam). Zróbcie taką akcję, polskie zeglarstwo będzie Wam wdzięczne ogromnie, a Polonia Was poprze. Tak jak popiera Gutka przez cały czas jego rejsu. Media nie zrobią tego z własnej woli, ale macie szansę ich do tego zmusić. Dla Was kibiców internet jest normalną i najbardziej popularną formą porozumiewania się. Toteż porozumcie się i spowodujcie medialne tsunami. To byłaby właściwa odpowiedź na żeglarski prezent od Gutka.
    Andrzej W. Piotrowski
    Chicago

  12. Mila Pani Milko: moje pytanie jest : czy na targach W i W bylo jakies stoisko dotyczace V5O i naszego wspanialego zeglarza Pana Zbigniewa Gutkowskiego i jego Operona. Czy ktos z teamu Gutka informowal odwiedzajacych targi o rejsie naszego SAMOTNIKA (foto -foldery) – czy wogole ktos o tym pomyslal ?, w USA jest to praktykowane … pozdrawiam

    • Witam. Nie było stoiska, nad czym równiez boleję. Ale nad tym projektem w Polsce pracuje naprawdę niewiele osób i wszyscy aktualnie w Punta. Wiemy i zdajemy sobie sprawę, że to „praktykowane” – bo to normalne – ale pewnych rzeczy przeskoczyć się nie dało.

        • Odbyło się, ja nie byłam w sobotę, ale mówił mi ten, kto rozmawiał – kolega red. Waldemar Heflich z Żagli :)

          • Byłem w sobotę na targach WiW i mogę potwierdzić, rozmowa z Gutkiem odbyła się planowo o 14:00 i prowadził ją Pan Waldemar Heflich. Na ekranie zostały wyświetlone dwa filmy z regat – jeden ogólny o regatach, drugi poświęcony udziale „Gutak” w regatach. Oprócz rozmowy z „Gutkiem” również zabrali głos na scenie przedstawiciele firm Velux, Operon i Eljacht oraz redaktor naczelny Men’sHealth (który zapowiedział miedzy innymi, że „Gutek” znajdzie się niebawem na okładce pisma). Miałem przyjemność pogratulować Panom przedstawicielom tak wspaniałego sponsorowania i dostałem zapewnienie, że na następnej imprezie tego typu pojawi się stoisko oraz gadżety związane z jachtem Operon i startem „Gutka” w regatach…
            to tak w skrócie widzianym z mojej perspektywy.
            Pozdrawiam,
            Krzysiek

  13. Jak już o dźwigu mowa, a wcześniej o kilu, to wynalazłem fajny filmik, który obrazuje działanie kila uchylnego na ECO 60 SPIRIT OF CANADA: http://www.youtube.com/watch?v=LIplsOf_DBQ&feature=player_embeddedm4robb. Szczerze mówiąc nie wiedziałem wcześniej, że on do stawiania kadłuba również służy… Genialne i proste. I niesamowite też, bo tam w środku urządzenie musi być nie byle jakie, skoro przechyla 4 tony balastu zawieszone na długim kilu.

    • Znakomite, warto poświęcić trochę czasu i poszperać w internecie. Widziałem podobny test nowej Fonci, ale nie był tak widowiskowy . Po odwróceniu kadłuba kilem do góry Michel Desjoyeaux wyszedł z łodzi otwierając luk bezpieczeństwa na rufie .

    • swoją drogą zastanawia mnie jak to działanie przekłada się na w pełni wyposażony jacht? z drugiej strony podejrzewam, że jak eco60 zalicza wywrotkę, to pewnie cały takielunek momentalnie ulega zniszczeniu.
      jednak jak mam być szczery to wolę pytanie pozostawić bez odpowiedzi, niech wszyscy uczestnicy tych regat i każdych innych bezpiecznie je ukończą.

  14. :-) „będę na targach Wiatr i Woda w Warszawie w niedzielę od 12 do 14 na stoisku wydawnictwa Alampress” :-)

  15. Przeciez wspominala Pani ze na Targach bedzie Pani 12-14 March . Juz koszule wyprasowalem, bilet zamowilem i kwiata, no i co teraz ? Kobieta zmienna jest – ale zeby az tak ? Oj, bo nie przylece do USA ! Czy to byla pomylka specjalna ,czy zwykla ? Mam te plyte dla Pana Gutka !

Możliwość komentowania jest wyłączona.