CO TAM W BRAZYLII ?

Z. GUTKOWSKI / OPERON RACING / VELUX 5 OCEANS


Gutek mówi, że skoro miał odpoczywać, to odpoczywa. Poza tym to co było zaplanowane do wykonania, już prawie zrobione. Bukszpryt będzie gotowy do soboty, alternator powinien być dziś.
Ciekawostką jest to, że w naprawie pomagają ci sami kolesie, którzy 10 lat temu pomagali naprawiać Wartę-Polpharmę. Jeden nawet przyniósł ze sobą zdjęcia wtedy zrobione! Gutek ma do nich zaufanie, wie, że robią dobrze.
Wyjęcie Operonu i naprawa kilu niemożliwa. Po pierwsze ze względu na astronomiczne koszty (cena zaporowa) po drugie na brak czasu.
Jeżeli chce wypłynąć zgodnie z planem, czyli po konsultacji lekarskiej, ok. 20 kwietnia, to już jest za mało czasu żeby wyjmować jacht i zdejmować kil. W USA też nie będzie na to czasu, więc o tym, jak to z kilem było dowiemy się dopiero jak Operon będzie już we Francji.
Jest zadowolony, że udało mu się uniknąć gigantycznych kosztów postoju (1000 USD za dobę) – chyba w Cannes byłoby taniej w czasie festiwalu … – no i uniknąć agenta, czyli kolejnych opłat.
Pogoda wciąż nie za bardzo – jeden słoneczny dzień przez ostatni tydzień.
Wielkie podziękowania dla pani Hanny Zborowskiej – Neves za ogromną pomoc jakiej udziela Gutkowi. Bez niej byłoby znacznie trudniej. I dla Andrzeja Piotrowskiego za pośrednictwo w kontakcie.
Tutaj nagranie z rozmowy, trochę inne niż to na głównej. (Strasznie Gutek czymś szurał.)
GUTEK_15.04.2011_ROZMOWA

3 komentarze do “CO TAM W BRAZYLII ?

  1. Jak w regulaminie jest okreslone przejscie bramki predkosci? Start bramki jest od pierwszego przekroczenia bramki czy od ostatniego? Bo jakby byl od ostatniego to moze warto by było sie wrocic ten kawalek i zaliczyc ja jeszcze raz … pod warunkiem, ze jest szansa na dobry wynik … no powiedzmy drugi ;-)

    Pozdrawiam serdecznie
    Ziółek

Możliwość komentowania jest wyłączona.