TJV: bilans czarnego tygodnia

12 edycję regat Transat Jacques Vabre zapamiętamy na długo. Po tygodniu regat 16 z 42 jachtów wycofało się z rywalizacji. W klasie IMOCA zostało tylko 10 z 20 jachtów, w klasie Ultime 2 z 4. Najmniej ucierpiały najmniejsze jednostki – w Class 40 wycofały się zaledwie 3 z 14 załóg a w Multi 50 jedna z trzech. Daje to 38% zamiast „normalnego” poziomu 25% startujących, którzy nie kończą wyścigu.

Od wczoraj na szczęście sytuacja się stabilizuje – to znaczy nie ma kolejnych awarii. Ale w użyciu były helikoptery ratownicze, a życie kilku żeglarzy wisiało na włosku. Wszystkie nowe jachty IMOCA z hydroskrzydłami – oprócz jednego, Banque Populaire – uległy awarii w mniejszym lub większym stopniu. Nie sądzę, żeby można było się dowiedzieć, czy to jakaś wada projektu, czy bardziej wykonania (jeden wciąż płynie i ma się dobrze), ale na pewno nie wygląda to na rewolucję. Jeszcze nie teraz. Najbardziej chyba dramatyczna była sytuacja angielskiej załogi Hugo Bossa – na szczęście Alex Thomson i Guillermo Altadill są bezpieczni (który to już raz Alex się ewakuował? Ktoś może policzyć?), a jacht jest już przygotowywany do holowania. Przykro mi również z powodu Nandora Fa – Spirit of Hungary utracił maszt i prawdopodobnie oznacza to koniec marzeń sympatycznego Węgra o powrocie do Vendée Globe. „Moje całe życie zmieniło się całkowicie w trakcie jednej godziny. Zmieniło się wszystko, na najbliższe miesiące, a może i lata” – mówił Fa po wypadku.

ShutterSail.com - Robert Hajduk || Transat Jacques Vabre 2013 ||

„Jachty dziś projektowane są zbyt delikatne” – powiedział J.P. Dick, skiper St.Michel-Virbac, który również wycofał się z regat, ale na szczęście bez konieczności angażowania jednostek ratownictwa morskiego. „Ale pracujemy już nad wersją 2. Oczywiście, że jesteśmy sfrustrowani z powodu nieukończenia regat. Ale to są prototypy regatowe. Wiedzieliśmy, że w przypadku tej generacji musimy się nauczyć bardzo wiele. Więc koncentrujemy się na przyszłości”. (Każdemu życzę takiego spokoju we współpracy ze sponsorem.)

Jeden jacht (Multi50 FrenchTech Rennes St Malo) uderzył w pływający kontener. Przyczyną kłopotów niektórych było zużycie materiału (przypadki Le Bateau des Métiers by Aerocampus i Spirit of Hungary – IMOCA). Nandor Fa relacjonował, że maszt złamał się w idealnych warunkach pogodowych, w stabilnym pasacie o prędkości 14 -17 węzłów. Przyczyną wycofania się SMA (ex-Macif) była awaria kila, prawdopodobnie również w wyniku jakiejś kolizji. Maitre CoQ i Adoptunskipper.net wycofały się z powodu awarii takielunku. Miejmy nadzieję, że to już koniec czarnej serii w tych regatach.

(Zapowiadano złe warunki, ale nie katastroficzne, bo start byłby przełożony, tak jak stało się 2 lata temu, kiedy startował Gutek…)

Lista klasy IMOCA. Hm.

Ranking klasy IMOCA w regatach TJV, 2 listopada. Hm.

Zdjęcia: Robert Hajduk (teraz biorący udział w konkursie Mirabaud Yacht Racing Image – można głosować na zdjęcia ulubionych fotografów tu: http://www.yachtracingimage.com/gallery/contest-2015/)

1 komentarz do “TJV: bilans czarnego tygodnia

  1. Radek już zakończył ,czekamy na wiadomość jak to się stało,najważniejsze,że bezpieczny.

Możliwość komentowania jest wyłączona.