Skąd się wzięła Bitwa o Gotland?
Kilka lat temu Krystian Szypka przygotowywał się do startu w transatlantyckich, klasycznych regatach samotników OSTAR. Aby wziąć w nich udział, musiał uzyskać potwierdzenie posiadanych kwalifikacji – nie chodziło wcale o patenty kapitańskie, ale o pokonanie trasy, częściowo podobnej do tej, jaką musieli pokonać zawodnicy na oceanie. W Polsce nie było wówczas regat samotników, których trasa liczyłaby więcej niż 500 mil i posiadała maksymalnie dwa punkty zwrotne, jak wymagają tego przepisy Royal Western Yacht Club of England, organizatora OSTAR.
Pierwszą Bitwę zorganizowano więc w roku 2012. Były to regaty nietypowe, ponieważ dwóch rywalizujących ze sobą kapitanów pokonywało różną trasę. 4 października 2012 Jacek Zieliński wystartował z Gdańska, a Krystian Szypka ze Świnoujścia. Obaj wystartowali o tej samej godzinie, obaj musieli okrążyć Gotlandię, obaj pokonali liczne przeciwności pogodowe i po niecałych czterech dobach wyścigu non-stop równocześnie przecięli wspólną metę w Gdańsku.
Dzięki pierwszym w historii polskiego żeglarstwa polskim samotnym regatom non-stop na tak długiej trasie, Krystian Szypka uzyskał kwalifikację do OSTAR. 27 maja 2013 na jachcie Sunrise wystartował z brytyjskiego Plymouth do Newport w USA. Ukończył wyścig na 3 miejscu w najpopularniejszej klasie Jester, dedykując niełatwe zmagania z Atlantykiem zmarłej siatkarce, Małgorzacie Dydek. Jesienią zorganizował po raz drugi Bitwę o Gotland.
W edycji 2016 dwóch kolejnych żeglarzy z Polski ubiega się o kwalifikację do regat OSTAR 2017. To Andrzej Kopytko, startujący na jachcie Delphia 37 GT (True Delphia) oraz Maciej Muras na Delphia 40.3 (DELPHIA III).

SY Polska Miedź, Delphia 40 na której Krystian Szypka startował w drugiej Bitwie. / Fot. J. Zieliński
Bitwa po raz drugi
Do udziału w drugiej edycji zgłosiło się kilku zawodników, ale wystartowało tylko dwóch. Na starcie miał również pojawić się znany z udziału w regatach Jester Azores Challenge 2012 polski żeglarz samotnik, Edward Zając. Niestety latem 2013 roku Edward zginął w trakcie rejsu. Organizatorzy postanowili uczcić zmarłego tragicznie przyjaciela organizując żeglarski memoriał jego imienia. Portem startu została Ustka, port macierzysty Edwarda. Metą, tak jak poprzednio, Gdańsk. Rywalizację wygrał Krystian Szypka (s/y Polska Miedź – Delphia 40), drugie miejsce zajął Jacek Zieliński (s/y Quick Livener).
Aby kontynuować coroczne wspomnienie postaci Edwarda Zająca, ustanowiono specjalną nagrodę jego imienia dla najwytrwalszego zawodnika. Ten, kto na mecie melduje się jako ostatni, otrzymuje za wytrwałość i konsekwencję nagrodę imienia człowieka, dla którego wytrwałość, odwaga i przeciwstawianie się żywiołom stanowiło chleb powszedni.
Trzecie rozdanie
Ponieważ pierwotna formuła – pojedynku zachodu ze wschodem – była dość uciążliwa dla zawodników, od roku 2014 Bitwa ma wspólny start i metę w Gdańsku. W trzecich regatach brało udział siedmiu zawodników, jeden wycofał się na trasie z powodów technicznych. Do mety dotarło sześć jachtów. Najszybszy w czasie przeliczonym okazał się Jacek Zieliński (Quick Livener), odbierając puchar Krystianowi. Nagrodę im. Edwarda „Gale” Zająca zdobył ostatni na mecie Maciej Ziemba.

SY Wanda, na której w 2014 startował Michał Weselak. Niestety musiał się wycofać z powodów technicznych. / Fot. Katarzyna Koj
Czwarte starcie
Czwarta Bitwa odbyła się w ustalonej rok wcześniej formule, czyli z Gdańska do Gdańska. Sponsorem strategicznym została firma Delphia Yachts, obchodząca w roku 2015 dwudziestopięciolecie istnienia. Po raz pierwszy w historii Bitwa musiała zostać wstrzymana na kilkanaście godzin z uwagi na silny sztorm po wschodniej stronie Gotlandii. Warunki stanowiły realne zagrożenie dla bezpieczeństwa samotników. Osłaniały ich dwa jachty asystujące, Delphia XII i Fujimo, dzięki czemu ze wszystkimi jachtami biorącymi udział w regatach zapewniony był stały kontakt, a zawodnicy mieli dostęp do wszystkich bieżących informacji oraz prognoz i ostrzeżeń.
Z 20 jachtów, które wystartowały, sklasyfikowano 16, w podziale na klasy. Kuba Strzyczkowski (Delphia Trójka) wycofał się zaraz po starcie z powodu awarii, Maciej Ziemba (Janeczka) wycofał się po kilku dniach, a Aleksandra Emche (Drosomak) i Bartek Czarciński (Perła Gdyni) nie zostali sklasyfikowani ze względu na nie zastosowanie się do decyzji organizatora nakazującej schronienie się w porcie Visby.
Zwycięzcami zostali: Jacek Zieliński (Quick Livener) w klasie ORC 1, Kuba Marjański (Busy Lizzy) w ORC 2, w klasie OPEN Krzysztof Fojucik (OFO), który pierwszy przeciął linię mety w czasie bezwzględnym.
Równocześnie z zawodnikami głównych klas Bitwy odbył się pierwszy na Bałtyku wyścig jachtów klasy Imoca 60 – Zbigniew Gutkowski zmierzył się z Tomaszem Siekierko i jak przekazali obaj panowie, łatwo nie było. Wygrał „Gutek”, wyprzedzając Tomka o ponad pięć godzin.

Start Bitwy 2015. / Fot. Marek Wilczek
2016
W tym roku organizatorzy czekają na zawodników od piątku 16 września w gościnnej Marinie Delphia w Górkach Zachodnich, która tak jak w ubiegłym roku, dzięki uprzejmości Delphia Yachts na tydzień zmieniona zostanie w wioskę regatową. Przez cały czas trwania Bitwy o Gotland można będzie tam na żywo śledzić zmagania zawodników na monitorze w biurze regat. Kibice mogą również zaparkować tam samochody, rozstawić namioty i przyczepy w oczekiwaniu na powrót bałtyckich wojowników.
W sobotę 17 września odbędą się inspekcje jachtów oraz szkolenie SAR dla zawodników. Start piątej edycji – w niedzielę, 18 września, w samo południe. Jachty będzie można obserwować online za pomocą trackingu YellowBrick, również za pomocą bezpłatnej aplikacji.