Do portu zaraz wpłynie Bartek Czarciński (Perła Gdyni) i morzu pozostanie już tylko jeden zawodnik – Maciej Ziemba na Janeczce. Na Gotlandii, w porcie Vandburg, wciąż znajduje się jednak Drosomak i Aleksandra Emche.
Pozostałe jachty dotarły już do celu – mety Wielkiej Żeglarskiej Bitwy o Gotland – Delphia Challenge 2015, Morskich Mistrzostw Polski Samotników w trakcie wczorajszego dnia i dzisiejszej nocy.
W klasyfikacji bezwzględnej, bez przeliczników, zwyciężył Krzysztof Fojciuk na Ofo, który wpłynął na metę o godzinie 1551 (czas 51 godzin 51 minut). On też zwyciężył w klasie Open. Jako drugi linię mety o godzinie 1607 minął Jacek Zieliński (Quick Livener, czas 52 godz 7 min), wygrywając ORC 1, trzeci o godzinie 1840 był Piotr Falk (Bluesina – drugi w ORC 1, 54 godz. 40 min.). W grupie ORC 2 pierwszy na mecie był Kuba Marjański (Busy Lizzy). Pełna klasyfikacja niebawem.

OFO – Krzysztof Fojciuk. Wielki zwycięca tych regat.
***
Jacht Drosomak prowadzony przez Aleksandrę Emche, jedyną kobietę w stawce, awaryjnie zawinął do Vandburg na Gotlandii. Przyczyną tej decyzji, skonsultowanej z organizatorami regat, była awaria autopilota. To jeden z dwóch jachtów, które nie zdecydowały się na postój w Visby dla osłony przed sztormem i kontynuowały regaty w trybie non-stop.
Jacht Janeczka, prowadzony przez Macieja Ziembę. Ten zawodnik opłynął prawidłowo boję zwrotną za Faro, ale nie zdecydował się na powrót po wschodniej stronie Gotlandii tak jak pozostali, ale zawrócił i popłynął trasą już wcześniej przebytą, po stronie zachodniej. Do mety powinien dotrzeć dziś wieczorem.
Bitwa prawie skończona. W tym roku emocje były, przyznacie, wyjątkowe.
Twardy zawodnik z Maćka i nie tuzinkowy,popłynął po swojemu ,jesteśmy dumni z Niego w klubie.
Wielkie Regaty, Wielcy Żeglarze.
Obstawiam Arao.