The Transat – wszystkie Multi 50 już na mecie

Dziś rano o godzinie 0559 czasu polskiego do Nowego Jorku dotarł Pierre Antoine (Olmix), a o godzinie 1002 Erik Nigon (Vers un Monde Sans Sida). Tym samym zamknięto klasę małych trimaranów – zwycięzca w tej kategorii, Gilles Lamiré (French Tech Rennes St Malo) oraz drugi w kolejności Lalou Roucayrol (Arkema) już od ponad 4 dni są na miejscu. Piąty z zawodników, Erwan Le Roux (Fenetre A Cardinal) wycofał się czwartego dnia regat z powodu uszkodzenia jednego z pływaków. Dwóch dzisiejszych „finalistów” walczyło ze sobą bardzo blisko w końcówce regat, ale Olmix znalazł lepsze warunki przechodząc przez centrum niżu i pierwszy dotarł do portu.

The Transat Bakerly yacht race. The solo transatlantic race starts from Plymouth UK on Monday 2nd - New York. USA. Image licensed to Lloyd Images

Olmix i Pierre Antoine. /Fot. Lloyd Images

Na trasie pozostaje jeszcze 7 jachtów Class40, z których pierwszy, Solidaires en Peleton (Thibaut Vauchel-Camus) ma do mety jeszcze 130 Mm, a ostatni, Kito (Hiroshi Kitada) 635Mm. (Polecam profil Hiroshiego na Facebooku oraz ostatni wpis ze zdjęciami z pokładu https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1054752171268969.1073741839.368706629873530&type=3.) Japończyk pisze, że zjadł już ostatniego banana, zostały mu tylko dwa jabłka, że rodzina go nie pozna w tym stanie. A że pisze to w formie haiku – polecam tym bardziej, bo morskie japońskie haiku czytam po raz pierwszy w życiu.

Vers un Monde sans Sida - Erik Nigon. / Fot. VUMSS

Vers un Monde sans Sida (Erik Nigon) – ostatni trimaran na mecie. / Fot. VUMSS

P.S. Vers un Monde Sans Sida to jacht z 30-letnią historią. Cztery godziny różnicy na mecie, przy kompletnie innym wyborze trasy – jeden płynął północną, drugi południową (oprócz końcówki) i zupełnie innym sprzęcie to naprawdę dobry wynik. A co oznacza nazwa jachtu? „Przez świat bez raka” – to jednostka, która żegluje od lat z logiem czerwonej wstążki i jest elementem kampanii na rzecz walki z rakiem. (http://www.levoilieraurubanrouge.com/)