W sobotę 15 października odbyło się oficjalne otwarcie miasteczka regatowego. (Nigdy nie nazwę tego, co dzieje się w Les Sables, wioską regatową.) Padał deszcz, były przemówienia oficjalne, rozmowy nieoficjalne i dużo odwiedzających – pomimo mało sprzyjającej aury.

(Film z otwarcia w wersji angielskiej, z pogodą w tle – poniżej:)

Les Sables na okoliczność regat udekorowano w tym roku wyjątkowo – również poza terenem oficjalnych wydarzeń związanych z regatami.

W ramach projektu “Dans les rues du Globe” w niektórych punktach miasta pojawiły się rysunki, nawiązujące do regat Vendée Globe. Są to pingwiny, fale, latające ryby, elementy wyposażenia jachtów, rysowane portrety zawodników i wiele innych – łącznie z olbrzymimi falami na silosach zbożowych w porcie rybackim. Wszystko w konwencji muralu, wspaniale zaprojektowanego i wpisującego się w nadmorskie miasteczko. Elementem projektu jest także specjalnie przygotowana wystawa zdjęć zawodników.

Autorką pomysłu jest artystka Isabelle Keller, która, jak przyznaje, od lat przyjeżdża do Les Sables przed startem kolejnych edycji. “Brakowało mi zawsze czegoś, co poza terenem miasteczka regatowego przypominałoby o regatach. Pomysł skonkretyzował się w roku 2014 w postaci projektu wielkiej fali, portretów zawodników i pomniejszych rysunków, które przybliżałyby wielki żeglarski świat jeszcze szerszej publiczności. Skontaktowałam się z fotograficzką Maude Bernos, autorką wystawy Blue Eyes (portrety najlepszych żeglarzy biorących udział w regatach samotników – przyp. MJ). Potem dołączyło do nas jeszcze kilka osób z doświadczeniem w realizacji projektów wielkoformatowych. Poszliśmy do urzędu miasta Les Sables oraz do organizatorów regat … I tak się zaczęło.”

Po zatwierdzeniu projektu przez oficjeli w listopadzie 2015, kolektyw artystyczny rozpoczął prace. Ze względu na niewielki budżet artyści nie mogli porzucić dotychczasowych zajęć, zapewniających im utrzymanie. Przygotowanie wszystkich rysunków zajęło rok, ich nanoszenie na ściany i inne powierzchnie – miesiąc. Wielka fala składa się z 900 obrazków, ma powierzchnię 1000 m.kw. Kilka rysunków pozostało jeszcze do naniesienia. Artyści chcą, aby ludzie widzieli, jak powstają te obrazy na ścianach, co daje okazję do kontaktu bezpośredniego i opowieści o projekcie. “W trakcie prac spotykaliśmy się z ogromną życzliwością mieszkańców. Oferowano nam czekoladę, ludzie chcieli, aby rysunki znalazły się na ścianach ich domów” – mówi Keller. “Ilustracje można oglądać pojedynczo, ale widziane w określonym porządku, układają się w historię. Odzew, jaki na razie mamy, jest super pozytywny, czyli nasz projekt osiągnął zamierzony efekt” – dodaje artystka.

Zdjęcia można obejrzeć na stronie facebookowej projektu: https://www.facebook.com/danslesruesduglobe/, oraz na stronie www.danslesruesduglobe.fr.

na podstawie:  http://www.vendeeglobe.org/fr/actualites/15389/street-art-dans-les-rues-du-globe dla sailing.org.pl